Reklama

Wojna na Ukrainie

Polak w grupie Wagnera? Przyznał się do winy

Autor. wikimedia commons/emblematWagnera

49-letni Piotr K., mieszkaniec Watford, który wcześniej zaprzeczał jakimkolwiek związkom z rosyjską Grupą Wagnera, podczas rozprawy w sądzie Old Bailey zmienił swoje stanowisko i przyznał się do udawania członka grupy.

Oskarżenie dotyczy okresu od 15 września do 28 października 2023 roku i jest wynikiem dochodzenia przeprowadzonego przez Specjalną Jednostkę Operacyjną Regionu Wschodniego (ERSOU). Jak wynika z ustaleń śledczych, Piotr K. w październiku ubiegłego roku wziął udział w imprezie rekonstrukcyjnej w Stonham Aspal w hrabstwie Suffolk, mimo że miał zakaz uczestnictwa.

Reklama

Podczas wydarzenia Piotr K. groził innym uczestnikom, twierdząc, że jest członkiem Grupy Wagnera i brał udział w walkach na Ukrainie. Świadkowie zeznali, że mężczyzna wykonał gest podcinania gardła, a następnie zaczął wymachiwać nożem, co wzbudziło niepokój wśród obecnych na wydarzeniu. Policja z Suffolk została wezwana na miejsce i początkowo aresztowała Polaka za zakłócanie porządku publicznego oraz posiadanie niebezpiecznego narzędzia. Dopiero po odnalezieniu na jego ubraniu naszywek Grupy Wagnera został ponownie zatrzymany pod zarzutem działania w grupie terrorystycznej.

Czytaj też

Śledztwo przekazano jednostce ds. zwalczania terroryzmu ERSOU, która postawiła Piotrowi K. zarzut podawania się za członka organizacji uznanej za terrorystyczną. Szefowa ERSOU, Hannah Wilkinson, podkreśliła, że oskarżony celowo próbował wzbudzić strach.

Wilkinson zaznaczyła również, że nie ma dowodów na to, aby Piotr K. faktycznie walczył na Ukrainie lub był członkiem Grupy Wagnera. Mimo to samo udawanie przynależności do tej organizacji jest poważnym przestępstwem, szczególnie w kontekście jawnego okazywania poparcia dla zakazanej grupy.

„Nasze zespoły pracują nieustannie, aby zapewnić bezpieczeństwo regionu przed zagrożeniami terrorystycznymi i będziemy nadal dążyć do tego, by osoby zagrażające naszemu społeczeństwu były pociągane do odpowiedzialności” – dodała Wilkinson.

Piotr K. komunikował się w sądzie za pomocą tłumacza. W trakcie procesu wyszło na jaw, iż był wcześniej skazany i odbył 15-letnią karę więzienia za napad z bronią w ręku, w Polsce.

Proces Polaka zakończy się 1 listopada, wtedy też ogłoszony zostanie wyrok.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama