Reklama

Pierwsza rosyjska Malwa zniszczona?

Rosyjska kołowa armatohaubica 2S43 Małwa.
Rosyjska kołowa armatohaubica 2S43 Małwa.
Autor. Rostiech

W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia sugerujące pierwsze zniszczenie przez Ukraińców rosyjskiej armatohaubicy 2S43 Malwa. Jej eliminacja miała mieć miejsce w obwodzie kurskim.

Armatohaubica 2S43 Malwa miała w swoich założeniach stopniowo zastępować przestarzałe radzieckie haubice (w tym ciągnione), znacząco poprawiając mobilność oraz siłę ognia rosyjskich artylerzystów. Jej debiut na froncie miał miejsce w 2024 roku, kiedy to została zauważona w rejonie miasta Biełgorod. W późniejszym czasie większość materiałów przedstawiających „rosyjskiego Kryla” pochodziło z obwodu kurskiego, gdzie prowadzono z nich ogień na ukraińskie pozycje. Teraz w serwisie X pojawiło się zdjęcie jakoby z tego obszaru, na którym widoczna jest pierwsza wyeliminowana Malwa.

Jak widzimy, kabina pojazdu jest spalona jednak nierozerwana (co sugeruje atak drona FPV na pojazd w tym obszarze). Drzwi armatohaubicy są otwarte, wskazując na fakt opuszczenia jej przynajmniej przez część załogi (niewykluczone, że pożar to efekt dobicia wozu). Malwa doposażona jest w siatkową osłonę nad dachem kabiny. Czy jest to zatem pierwsza udokumentowana strata bezpowrotna 2S43? Zależy to od skali zniszczeń pojazdu, niewykluczona jest tutaj odpowiedź twierdząca. Czy możliwy jest jej remont i powrót na front? Być może. Strata ta nie jest już tak bolesna, jakby była wcześniej za sprawą zwiększenia produkcji Malw przez rosyjski przemysł.

Reklama

2S43 Malwa to rosyjska armatohaubica samobieżna o trakcji kołowej. Uzbrojenie główne kalibru 152 mm posiada lufę o gwintowanym przewodzie i długości 47 kalibrów (ok. 7,15 m). Pojazd został zaprojektowany przez Centralny Instytut Badawczy „Buriewiestnik”. Jest produkowany przez fabrykę Urałtransmasz, która wchodzi w skład koncernu UrałWagonZawod (UWZ), podmiotu zależnego państwowego holdingu Rostiech. System składa się z nośnika, czyli wojskowego samochodu ciężarowego BAZ-6010-027 z napędem 8×8, oraz uzbrojenia w postaci armatohaubicy 2A64 (wykorzystywanej m.in. w gąsienicowym systemie 2S19 Msta-S). Zapas amunicji wynosi 30 naboi. Załoga zajmuje miejsce w opancerzonej kabinie z przodu wozu, zaś uzbrojenie jest zamontowane w jego tylnej części. Donośność określa się na 24,5-36 km w zależności od zastosowanej amunicji.

    Konstruktorzy twierdzą, że konstrukcję armatohaubicy maksymalnie uproszczono i odchudzono, co ma umożliwiać sprawny przerzut drogą powietrzną. Masa całkowita 2S43 wynosi 32 tony. Małwa posiada zmechanizowany, półautomatyczny system zasilania uzbrojenia głównego w amunicję, który według oficjalnych danych ma zapewniać szybkostrzelność na poziomie ośmiu strzałów na minutę. Wóz wyposażono w podpory stabilizujące podwozie w trakcie prowadzenia ognia. W różnych źródłach pojawiają się doniesienia, jakoby w przyszłości planowana była wymiana uzbrojenia głównego na to znane z gąsienicowej Koalicji-SW, co zwiększyłoby donośność do ponad 40 km. Jak dotąd informacje te nie znalazły potwierdzenia w otwartych źródłach. W 2024 roku zademonstrowano wersję ze zmienionym uzbrojeniem głównym o większej donośności.

    2S43 Malwa.
    2S43 Malwa.
    Autor. CRI Burevestnik
    WIDEO: Szef Sztabu Generalnego dla Defence24: Musimy móc uderzać na odległość nawet 3000 km
    Reklama

    Komentarze (5)

    1. Grom2137

      Czyli poszło jak debiut Leopardów i Abramsów

      1. Chyżwar

        Czołgi to są zwierzęta stadne, które powinny być używane w odpowiedni sposób. Tymczasem to, co od nieszczęsnych nieudanych ofensyw, widzimy na Ukrainie dalece odbiega od tego jak prawidłowo powinny być używane siły pancerne. Dotyczy to jednej i drugiej strony konfliktu. Z tym tylko, że porażone Abramsy mimo tego, że oberwały potrafiły ochronić swoje załogi. Leosie na ogół też. Podczas gdy w sowieckich konstrukcjach nad wyraz często kończyło się tak, że wieża wylatywała w górę na wysokość wieżowca a po czołgistach pozostawały jeno buty.

      2. skition

        Prawdopodobnie "prawidłowo" to nie w CAB czyli bez BWP albo z jakimś szmelcem typu BMP1 bez amunicji i bez PPK Malutka.

    2. radziomb

      na haubice poluje się w taki sposób , że ustawia się radar artyleryjski który z grubsza okresla połozenie haubicy, dalej to już wiadomo.. drony obserwacyjne szukają jej a małe drony uderzeniowe lub himars dobija

      1. Davien3

        radziomb Jak masz radar artyleryjski to masz też artylerię więc zwykły ogień kontrbateryjny załatwia sprawę. Szybciej i taniej od tego co proponujesz zwłaszcza że ukraińskie radary maja wystarczający zasięg wykrycia.

    3. skition

      Takie życie .Malwa czy Krab i tak zniszczone, przy czym Malwa jest dużo tańsza i w eksploatacji i w produkcji.

      1. Chyżwar

        Prócz tego na stanowisku ogniowym nie chroni załogi, jest bardziej podatna na uszkodzenia i nie wjedzie tam, gdzie wjedzie pojazd gąsienicowy. I nie czepiam się tutaj ruskiej konstrukcji. Sprawa dotyczy wszystkich tego typu dział. Moim zdaniem takie konstrukcje mają swoje zalety. Ale powinny towarzyszyć wyłącznie temu komponentowi wojska, który przemieszcza się na kołach.

      2. Davien3

        skitton i znacznie gorsza od Kraba pod dosłownie każdym względem A jest działem w tej samej kategorii tylko zamiast na gąsienicach to na kołach.

    4. Tani2

      Z tego filmiku wynika że działo jest całe uszkodzona jest kabiną i być może układ napędowy. Wg ukr standartów uszk mnie dziwi czemu nie bili w działo była by szansa na eksplozji i zniszczenie

      1. pomz

        Całkiem możliwe że do niej wrócą gdy zacznie się jakiś ruch wokół tej haubicy? Może już jest obserwowana i czekają na np próbę ewakuacji i wtedy kolejny atak? Kto wie...

    5. radziomb

      Ciekawszy News, że kilka dronów jednak doleciało do celu i rozwailiło fabryke Dronów Shahed. 1 dron rozwalił i zawalił dach, drugi dobił halę montażową. Ciekawe czy fabryka zostanie przeniesiona do Irkucka? Lub Pod Bajkał.

    Reklama