- Wiadomości
Nowy rosyjski pocisk manewrujący coraz powszechniejszy
17 kwietnia na centrum miasta Czernichów miały spaść trzy rosyjskie pocisku nowego typu. W terrorystycznym uderzeniu zginęło 14 osób a 60 zostało rannych. Można powiedzieć: kolejny z wielu rosyjskich mordów na tej wojnie. Tym razem jednak do ataku typowo terrorystycznego użyto nowego typ pocisku Ch-69.

Autor. Boevaya mashina (CC BY-SA 3.0)
Wcześniej pojawiały się już doniesienia na temat użycia Ch-69. Ukraińcy poinformowali, że broń ta brała udział w ataku na ich kraj w nocy z 7 na 8 lutego. Natomiast 11 kwietnia szczątki tej broni miały zostać odnalezione w zniszczonej wówczas elektrowni Trypilska pod Kijowem i zakładano, że do ataku zostało użytych sześć pocisków.
Wtedy jeszcze można było zakładać, że Rosjanie mają niewielkie liczby Ch-69 i używają ich do chirurgicznych ataków przeciwko najważniejszym obiektów. Tym razem zostały jednak użyte do ataku terrorystycznego. A zatem takiego, do którego można byłoby użyć mniej zaawansowanej broni. Rodzi to pytania o rosyjskie zdolności produkcyjne i zapasy Ch-69.
Ch-69 to pocisk manewrujący z cechami stealth powstały na bazie starszego Ch-59. Posiada on zasięg 400 km – o 200 km większy niż poprzednik i o 100 więcej niż szacowano wcześniej. Broń ta może być więc odpalana z bezpiecznej odległości i najwyraźniej jest trudna do pokonania przez ukraińskie systemy przeciwlotniczej. Wyjątkiem zdaniem Ukraińców ma być system Patriot, jednak broń ta ma ograniczony zapas pocisków a każdy z nich jest niezwykle cenny.
Prędkość pocisku to około 1000 km/h, a masa głowicy bojowej – 300 kg. Nawigacja odbywa się przy wykorzystaniu satelitów, ale istnieje także system pokładowy umożliwiający nawigację inercyjną.
Zobacz też
Ch-69 ma także inną zaletę. Nie trzeba przenosić go bombowcami strategicznymi. Wystarczą bombowce frontowe Su-34, a nawet wielozadaniowe samoloty Su-35 i Su-30. Pojawiają się też informacje o możliwości przenoszenia tej broni przez myśliwce przechwytujące MiG-31. Ta ostatnia platforma (za wyjątkiem kilkunastu specjalnie przebudowanych maszyn wersji K zdolnych do przenoszenia pocisków Kindżał) była do tej pory praktycznie nieprzydatna w tej wojnie chyba że do rozpoznania.
Czas pokaże jak często będą Rosjanie mogli wykorzystywać Ch-69 i czy nie przeszkodzi im w produkcji embargo na elektronikę. Pokaże też, czy strona ukraińska zdoła wypracować skuteczne i ekonomiczne metody zwalczania tej broni.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]