Reklama

Wojna na Ukrainie

Nieakceptowalne propozycje wobec przyszłości Krymu

Radosław Sikorski msz defence24 dans
Szef MSZ Radosław Sikorski podczas konferencji Defence24 Days.
Autor. Defence24

MSZ Ukrainy skomentowało „nieakceptowalne propozycje” w sprawie przyszłości okupowanego przez Rosję Krymu, odnosząc się - w ocenie mediów - do wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego, który przypuścił, że półwysep mógłby być przekazany pod mandat ONZ.

Integralność terytorialna Ukrainy nigdy nie była i nie może być przedmiotem dyskusji czy kompromisu. Krym to Ukraina. Kropka”. (…) Krym jest środkiem ciężkości europejskiej architektury bezpieczeństwa. Jego pełne odnowienie jest możliwe dopiero po całkowitej deokupacji całego terytorium Ukrainy, w tym ukraińskiego półwyspu”
Ukraiński resort spraw zagranicznych
Reklama

MSZ w Kijowie oceniło, że wszystkie wysiłki wspólnoty międzynarodowej „powinny być skierowane na jak najszybsze osiągnięcie tych celów, a nie na zadowolenie, w ten czy inny sposób, apetytów Kremla kosztem interesów Ukrainy oraz prawa międzynarodowego”.

W komentarzu MSZ Ukrainy nie padło nazwisko ministra Sikorskiego. Media w tym kraju uznały jednak, że jest to odpowiedź adresowana właśnie do niego. „MSZ odpowiada Sikorskiemu w sprawie niedopuszczalności kompromisów w sprawie statusu Krymu” – napisał portal Ukrainska Prawda.

Sikorski wypowiedział się w sprawie Krymu podczas przeprowadzonej 13 i 14 września konferencji Jałtańskiej Strategii Europejskiej w Kijowie. W trakcie jednej z wieczornych dyskusji na tym spotkaniu powiedział, że w rozmowach o warunkach pokoju między Kijowem a Moskwą kwestia Krymu będzie kluczowa.

Krym jest symbolicznie ważny dla Rosji, a zwłaszcza dla (Władimira) Putina, ale i strategicznie ważny dla Ukrainy. Nie widzę więc możliwości osiągnięcia porozumienia bez demilitaryzacji Krymu. Moglibyśmy przekazać go (Krym) pod mandat ONZ z misją przygotowania uczciwego referendum po zweryfikowaniu, kto jest legalnym mieszkańcem i tak dalej... I moglibyśmy odłożyć to na 20 lat"
Radosław Sikorski Minister spraw zagranicznych Polski

Przeciwko wypowiedzi polskiego ministra zaprotestował Medżlis, samorząd Tatarów Krymskich. „Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski publicznie przypuścił, że w celu zakończenia wojny Rosji przeciw Ukrainie nasze państwo powinno oddać Krym” – powiedział w środę przewodniczący Medżlisu Refat Czubarow.

Medżlis uznał, że takie publicznie wygłaszane oświadczenia są „niedopuszczalne i cyniczne”. „Nie odpowiadają one ani interesom narodowym Ukrainy, ani prawom i interesom rdzennej ludności Tatarów Krymskich Ukrainy” – stwierdził.

Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został w 2014 r. zaanektowany przez Rosję w wyniku interwencji zbrojnej i referendum, które władze Ukrainy i Zachód uznały za nielegalne. Przed aneksją Tatarzy stanowili 12-15 proc. ludności półwyspu. Bojkotując referendum, narazili się na represje ze strony Moskwy.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Robs

    Jestem za tym aby Ukrainą odzyskała swoje ziemie ale trzeba patrzeć realnie. Szansa na odzyskanie Krymu w obecnych realiach jest mała. No chyba, że by się Rosja rozpadła ale na to się nie zanosi. Może skończyć się tak, że Krym ma lata zostanie pod Rosyjską okupacja nawet ja się wojna skończy lub ogłoszony zostanie rozejm.

  2. Monkey

    Powiedział prawdę. Ani Ukraińcy, ani Tatarzy Krymscy nie decydują na dzień dzisiejszy o losach tego terytorium. Decyduje Rosja, czy komukolwiek się to podoba czy też nie. Problem w tym, że niemądry Sikorski wysunął Polskę przed szereg takim komentarzem. Szkoda, że nie był taki odważny względem tego, co na ich campusie powiedział Melnyk😱

    1. Zam Bruder

      Udawał gluchego.

    2. Zam Bruder

      Ale to tym razem nie Melnyk - tylko Kuleba.

    3. Davien3

      Monkey no popatrz a mi się wydawało że to mówił Kuleba A p Krymie na pewno nie decyduje okupant czyli Rosja bo to dalej tereny Ukrainy czy to sie tobie podoba czy nie.

  3. Zam Bruder

    Wolno, czy nie wolno tu pisać a nawet delikatnie sugerować że dla Kremla zatrzymanie Krymu to warunek bezwzględny dla rozpoczęcie jakichkolwiek rozmów z Zachodem i Ukrainą?

  4. radziomb

    Skoro Krym to Ukraina to czemu Ukraińcy nie walczyli o niego w 2014r, tylko się poddawali bez walki? Żeby nie było, jestem za wspieraniem Ukrainy , (Ruscy zabili w mieszkaniu siostre mojej babci przy okazji "wyzwalania" Poznania w 45', a dziadek z Wielichowa cudem uniknął Katynia), ale to było dla mnie dziwne że nie walczyli tam z "Zielonymi Ludzikami" jak w Donbasie, Słowiańsku, Kramatorsku, Mariupolu itp..

    1. Rusmongol

      W 2014 armia UA była w opłakanym stanie. Jej terytorium atakowały bojówki sterowane z Moskwy oraz zielone ludziki, był przewrót, zamach stanu, Majdan i wszystko na raz. Ogólny chaos. Nawet w sumie nie bardzo kto miał podejmować decyzję. Ale jak widzisz teraz już im dobrze idzie. 3 dniowa operacje specjalną zmienili be 3 letnia błazenadę i pokaż nieudolności kacapów.

  5. PPPM

    Ukraina nie rozumie faktu, że to nie ona rozdaje karty. wojna będzie trwała tak długo jak będą chciały USA. Poza tym bez wsparcia pozostaliby nie tylko bez Krymu, ale i znacznej części, a może całego terytorium. Na miejscu Ukraiców ważyłbym słowa, a do Polski odnosił się z szacunkiem.

Reklama