Myśleli, że to generator, a okazał się groźną rosyjską bronią

Ukraiński wolontariusz Serhiij „Flasz” Beskrestnow podzielił się na Telegramie historią, która miała miejsce w 2022 roku, po opuszczeniu przez Rosjan obwodu kijowskiego. Jeden z mieszkańców niewymienionej z nazwy wioski odnalazł porzucony przez wycofujące się w pośpiechu rosyjskie wojsko sprzęt wojskowy. Człowiek ten chował swoje zdobycze w swojej szopie.

Inny mieszkaniec wioski doniósł do władz ukraińskich o znaleziskach sąsiada. Na miejsce przybyła delegacja ukraińskiego wojska, która miała ocenić, co znajduje się w rękach cywila. Jednym ze sprzętów była sporych rozmiarów przyczepa na kołach. Ukraińscy żołnierze mieli zapytać cywila: „Co to jest?”. Ten odpowiedział, że „rosyjski generator”. Na bycie generatorem owego sprzętu wskazywało to, że z jednej strony urządzenia znajdował się panel sterowania właśnie generatorem.

Jeden z ukraińskich żołnierzy będących członkiem delegacji był jednak zdziwiony, dlaczego w generatorze znajdują się dwa teleskopowe maszty. Cywil odpowiedział szybko, że „Jesteście zacofani, te maszty służą do podpinania generatora bezpośrednio do linii wysokiego napięcia”. Odpowiedź cywila usatysfakcjonowała komisje, która opuściła stodołę pozostawiając „generator” nowemu właścicielowi.

Jeden z żołnierzy zrobił zdjęcie urządzenia i przesłał do „Flasza” w celu identyfikacji „nowoczesnego rosyjskiego generatora”. W rzeczywistości, urządzeniem na kołach był element systemu walki radioelektronicznej R-330Ż Żytiel.

Żytiel jest jednym z najnowcześniejszych rosyjskich systemów walki radioelektronicznej, służących zakłócania i lokalizacji systemów nawigacji satelitarnej i łączności. Żytiele skutecznie blokują możliwość celnego wykorzystania systemów precyzyjnego uderzania, które korzystają z nawigacji GPS do naprowadzania się na cel (np. pociski GMLRS, Excalibur). Dodatkowo utrudniają działanie systemów bezzałogowych i wykrywają lokalizacje emisji sygnałów elektromagnetycznych. Żytiele zaczęły wchodzić do sił zbrojnych Rosji po 2010 roku. Na Ukrainie zaczęły być wykorzystywane już w 2014 roku.