Reklama

Wojna na Ukrainie

Mikrodrony Black Hornet dla Ukrainy

CP-ISR będzie najprawdopodobniej oparty na konstrukcji bezzałogowców PD-100 Black Hornet, wykorzystywanych przez Brytyjczyków w Afganistanie. Fot. UK MoD.
CP-ISR będzie najprawdopodobniej oparty na konstrukcji bezzałogowców PD-100 Black Hornet, wykorzystywanych przez Brytyjczyków w Afganistanie. Fot. UK MoD.

Norwegia i Wielka Brytania wspólnie przekażą Ukrainie mikrodrony Black Hornet, wyprodukowane przez amerykańską firmę Teledyne FLIR i przeznaczone do rozpoznania i identyfikacji celów na polu walki - oznajmiło w środę norweskie ministerstwo obrony, cytowane przez agencję Reutera.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Szacunkowa wartość mikrodronów, które mają być dostarczone Kijowowi, wynosi około 90 mln norweskich koron (ponad 44 mln zł) - powiadomił resort.

Czytaj też

PD-100 Black Hornet (Czarny Szerszeń) to nic innego jak indywidualny (czyli przypisany dowolnemu żołnierzowi) miniaturowy Bezzałgowy System Powietrzny (BSP) przeznaczony do prowadzenia bliskiego rozpoznania. Jego głównym zadaniem jest więc podniesienie świadomości sytuacyjnej pojedynczego operatora lub małego pododdziału jak sekcja, drużyna lub pluton. Jest to najmniejsze tego typu rozwiązanie dostępne na rynku, eksploatowane w kilku armiach czy służbach mundurowych na świecie. Mikrodrony służą do prowadzenia operacji zarówno w dzień, jak i w nocy. W czerwcu kierownictwo Teledyne FLIR informowało, że firma dostarczyła już ponad 12 tys. tego rodzaju maszyn siłom zbrojnym różnych państw świata.

Reklama

Dron Black Hornet waży zaledwie 33 gramy i może znajdować się w przestrzeni powietrznej przez 25 minut. Porusza się z maksymalną prędkością 22 km na godzinę i jest zdolny do zbierania danych z odległości maksymalnie 2 km - czytamy w serwisie thedefensepost.com.

Dron Black Hornet jest elementem systemu rozpoznania osobistego PRS Black Hornet (Personal Reconnaissance System). System wchodzący w skład wyposażenia jednego żołnierza składa się z dwóch mikrośmigłowców, pojemnika do ich przechowywania wraz z ładowarką, ręcznego systemu sterowania i tabletu operacyjnego do planowania, kierowania misją oraz odbioru informacji z kamer. Całość waży mniej niż półtora kilograma.

Czytaj też

System zaprojektowano w ten sposób, że mieści się w dwóch niewielkich pojemnikach, zawieszanych na przodzie kamizelki taktycznej. W górnym pojemniku znajduje się tablet operacyjny, który przed działaniem opuszcza się tak, by ekran był widoczny przez operatora. To właśnie na tym ekranie wyświetlany jest obraz z kamer dronów, jak również można na nim planować misję zaznaczając trasę po jakiej mają poruszać się mikrośmigłowce. Black Hornety mogą bowiem działać zarówno w pełni autonomicznie (wracając do operatora po utracie łączności), jak również być kierowane z niewielkiego, mieszczącego się w jednej dłoni manipulatora.

Każdy mikrośmigłowiec w najnowszej wersji ma w swojej dolnej części kompaktowy, odłączany moduł z akumulatorem, który można doładowywać w wyżej opisanym pojemniku lub po prostu zastąpić innym modułem – już naładowanym. Operatorzy chcąc mieć pewność zabierają bowiem często takie zapasowe źródła energii, które są na tyle małe, że nie stanowią dla żołnierzy praktycznie żadnego obciążenia.

Czytaj też

Główną zaletą Black Hornetów są ich niewielkie rozmiary i waga. Nie stanowią więc one obciążenia dla żołnierza i nie zdradzają jego pozycji w razie użycia. Są one bowiem tak małe i ciche, że trudno je usłyszeć w naturalnym hałasie i wykryć wzrokowo lub za pomocą systemów obserwacji technicznej (szczególnie gdy latają na optymalnym do przekazywania dobrej jakości obrazu sytuacji na ziemi pułapie około 10 m) Dodatkowo, nawet jeżeli Black Hornet zostanie w jakiś sposób zarejestrowany, to i tak bardzo trudno jest go zneutralizować (np. zestrzelić). Jest to dodatkowo system tani. Utrata dronu nie stanowi więc dużego problemu a stratę można tanio i szybko uzupełnić.

Czytaj też

Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze