Reklama

Wojna na Ukrainie

Mem który stał się faktem - Leopard 2 z pancerzem wybuchowym ERA

Leopard 2A4 (zdjęcie poglądowe).
Leopard 2A4 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Fot. VBS/DDPS/Wikipedia

Ukraińcy w końcu dopancerzyli otrzymanego od sojuszników Leoparda 2A4 kostkami pancerza wybuchowego ERA, urzeczywistniając tym samym „memy” jakie powstawały przez ostatnie miesiące.

Reklama

Wojna na Ukrainie

Reklama

Ukraińcy i ich podejście do nakładania pancerza reaktywnego Kontakt-1 (często z wkładem w postaci ukraińskiego Noża) stało się już procesem "memicznym", który dorobił się wielu potencjalnych wizualizacji. Powstało już wiele prac graficznych, na których próbowano ukazać (często w ramach zwykłego rozbawienia odbiorcy) zachodnie konstrukcje pancerne po obłożeniu ich właśnie pancerzem ERA. Pierwsze zdjęcie Leoparda 2A4 dopancerzonego w ten sposób okazało się ... żartem ze strony Ukraińców, którzy dobrze wiedzieli, jaki efekt to wywoła w social mediach. Tym razem jednak mamy do czynienia z "prawdziwym" procederem nałożenia na czołg kostek ERA.

Czytaj też

Jak widzimy na powyższym filmie, czołg otrzymał pancerz ERA na przedzie i bokach wieży, czyli miejscach, gdzie w wersji A5 i kolejnych znajdują się fabrycznie elementy dodatkowego opancerzenia. Burty kadłuba, również zostały osłonięte, co znacząco zwiększy odporność wozu na ostrzał pojedynczymi głowicami kumulacyjnymi w te rejony. Przełoży się to jednak na zwiększenie masy całego wozu o kilkaset kilogramów lub ponad tonę. Nie jest wiadome, jak wpłynie to na wytrzymałość zawieszenia czołgu i jego dzielność terenową, jednak zważywszy na straty w Leopardach 2, jakie ponoszą Ukraińcy, zdecydowano się na podjęcie tego ryzyka. Z uwagi na to, jak wysokim priorytetem dla Rosjan jest niszczenie zachodnich pojazdów, tego typu zabiegi mogą uratować nie tylko załogi wozów, ale także pozwolić na zachowanie pojazdów lub zwiększenie szansy na ich wyremontowanie. Po szerszy kontekst całej sprawy odsyłam do artykułu powyżej nagrania.

Reklama

Czytaj też

Szwajcarski Leopard 2A4 (Panzer 87).
Szwajcarski Leopard 2A4 (Panzer 87).
Autor. VBS/DDPS/Wikipedia
Reklama

Komentarze (9)

  1. Al.S.

    Chyżwar, nie poprawisz odporności stropu L2A4 kostkami ERA, bo nie ma tam wystarczającej grubości pancerza. Na jednym ze zdjęć na portalu dokumentującym straty wojenne, widać strop uszkodzonego L2A4. Blacha pancerna pękła od eksplozji i częściowo zapadła się do środka. Jej grubość widać na zdjęciu- około 1 cm. To za mało na podstawę dla ciężkiego ERA, jego kostka w razie eksplozji po prostu przebiłaby podstawę, na której jest zamocowana.. Problem ciekawie opisano na blogu Żądło. Tak jak pisałeś, tam byłyby potrzebne kostki lekkiego ERA, lub pancerz pasywno-aktywny, jak nasza CERAWA. Szwedzi od razu zauważyli problem, dlatego ich A5/Strv122 ma sporo dodatkowej blachy na stropie.

    1. Davien3

      @AIS CERAWA-1 to odpowiednik niepełnego STANAG-4 czyli przed niczym wiekszym od pólcalówki nie pomoze. a ito ta wartośc to razem z pancezrem BWP-1

    2. Al.S.

      Ale bewup jest z aluminium, a na A4 choć cienka, ale blacha ze stali pancernej.

    3. Davien3

      @AIS tyle ze te aluminium jest grubsze niz to co ma wg ciebie Leo2 na dachu wiezy wiec powiedzmy ze da ci to pełne STANAG-4 czyli ochrone przed KPWt z ponad 200m .Nie ochronisz go CERAWA-1 przed niczym ani przed ppk top attack ani przed DPICM ani przed EFP czy dronami, zwyczajnie jest do tego za słaba bo nawet taki Lancet-3 ma penetracje 215mm RHA

  2. kaczkodan

    Jaki mem? To była podstawowa uwaga wobec L2A4 jaką dawali absolutnie wszyscy - że koniecznie TRZEBA obłożyć go kontaktem, bo nie prezentuje odporności większej od T-72. Szkoda że Kontaktem-5, bo była wystarczająco duża ilość czasu aby wznowić produkcję Erawy-2.

  3. kaczkodan

    Ale po co chcecie dawać Erę na dach skoro i tak nie zatrzyma to pełnych pocisków Top-attack które radzą sobie i z pancerzem bocznym z pełną ERĄ? Podobnie nie pomoże to na ładunki formowane wybuchowo jak BONUS. Nie warto się przejmować. Tam jest potrzebne z 30-40 mm stali o wysokiej twardości.

  4. Franek Dolas

    Kolejny dziwny artykuł pana Ś. "Zwarzywszy na straty w leopardach" zdecydowano się na obłożnie człgu pancerzem ERA jakie straty czym spowodowane jakieś lczby? Z podobnych przekazów na D24 wynika że głwną przyczyną strat są miny na które ERA przecież nie pomaga. Druga "ciekawa" sprawa to zdolnoś zawieszenia Leo w poradzeniu sobie z dodatkowym.obciàżeniem które raptem może wynieść CAŁĄ JEDNĄ TONĘ. Czołg czy artykuł to kpina?

    1. DBA

      Franek Dolas@ Co do wytrzymałości zawieszenia to jest to mityczny problem z poprzednich publikacji na temat co zrobią UA z niedopancerzonymi Leo. Wyszło na to, że zrobili co wszyscy przypuszczali, czyli dołoża pancerz reaktywny. Też wtedy załamywano ręce, że nie wytrzyma układ jezdny. Pomijając masę dopancerzenia, to przecież te czołgi mają do przejechania raptem 200-300 km przez tereny okupowane najlepiej w stanie nietrafionym.

    2. Davien3

      @Franek zawieszenie czołgu Leo2a4 ma DMC 59 ton a sam czołg waży 55 ton wiec maja zapas

    3. wojghan

      Główne straty to miny i PPK strzelane ze śmigłowców. Coś tam podobno jeszcze Krasnopol upolował.

  5. Buczacza

    Trzeba mieć wyjątkowe (ego,intelekt). Żeby napisać głupotę a wręcz kicz. Podpisać się pod tym. I dalej iść w zaparte. Na końcu dopisać , że jestem obiektywny. W przeciwieństwie do innych... Tutaj nawet sam nick daje wiele do myślenia...

  6. rwd

    Sami widzicie, Ukraińcy mając do wybory prędkość, mogilność czołgu czy bezpieczeństwo załogi wybrali to drugie. Jest to całkiem logiczne i nie budzi zdziwienia. W czołgu zawsze grubszy pancerz jest ważniejszy nawet kosztem zwrotności i prędkości pojazdu. Tylko Koreańczycy są jacyś dziwni. Ukraińcy, gdy otrzymają K2 natychmiast zabezpieczą boki czołgu czym tylko się da. Na poligonach i defiladach można strugać Kozaka ale jak ma się jechać pod lufy ruskich czołgów, to załogi frontowym sposobem sami zabezpieczą cherlawy pancerz nawet gdy fabryka tego nie zrobiła a eksperci twierdzą że jest wystarczający. W wojnie na Ukrainie liczy się siła ognia i solidny pancerz, tu nie ma miejsca na eksperymenty.

    1. Rusmongol

      Dziwni tylko ci rosjanie i ich wybuchowa karuzela. Tam widać ani sprzęt ani ludzie nie są ważni. Byle masa była.

    2. VIS

      @Rusmongol syndrom latającej wieży w ruskich czołgach nie wynika z wad karuzeli tylko z umieszczania reszty zapasu amunicji w każdym zakamarku czołgu.

    3. Rusmongol

      @vis. To skrót myślowy. Bo karuzela i automat ładowania działa łatwiej przy takim umiejscowieniu magazynu amunicji. W abramsie masz ladowniczego który pobiera ammo z umiejscowionego za żaluzją magazynu.

  7. Al.S.

    Nie pooglądałem, bo odsyłacze do Twittera nie działają, jeśli nie ma się tam konta. Elon sknocił tu kompletnie, tylko czekać aż w wytworzoną lukę wejdą Chińczycy. Warzone mają zdjęcia bez odsyłaczy..

    1. MiP

      Też nie mam tam konta a filmik normalnie obejrzałem :)

    2. Chyżwar

      Mam podobnie. Trochę szkoda, że Ukraińcy muszą bazować na Kontakt-1. Ale on też swoje zrobi. Zastanawia mnie, że ERA nie pojawiła się na wyjątkowo kiepskim w Leopardzie dachu wieży. Kiedy Niemiaszki startowały w konkursie na MBT dla USA starały się odchudzić swój czołg maksymalnie. Sutkiem było doprowadzenie dachu wieży do poziomu kartonu. Być może jest zbyt słaby, żeby montować mu tego typu pancerz reaktywny. Jeśli tak trochę szkoda, że CERAWA poszła się paść, bo na dach Leopardów byłaby w sam raz.

    3. Davien3

      @Chyzwar jak w kasety wsadzili swój Noż to będa mieli lepsza osłone na APFSDS-T niz Kontakt 5 CERAWA to pancerz w postaci wkładów do pancerza zasadniczego a jak wsadzona w kasety ERA dodawała maks 120mm RHA wiec niewiele by zmienila

  8. młodygrzyb

    No cóż, w "praniu" okazało się że przeżywalność załóg Leopardów co najwyżej na podobnym poziomie jak posowieckich konstrukcji, podatność maszyny na miny na poziomie t-54 , odporność na broń ppanc na poziomie t-64. To ukraińcy rzeźbią jak mogą. Jak sobie przypomnę jak się wyśmiewano tutaj z ruskich klatek, a teraz prawie każdy ukraiński czołg taką klatkę posiada, no jeszcze na Leopardach i Chelengerach nie zdążyli zamontować, no i gwarancja przepadnie..... Bo już wszystkie wcześniej wyśmiewane ruskie patenty typu drewno w różnej postaci , worki z piaskiem , blachy wszelkiej maści no i kostki reaktywne nakładane gdzie się da ukraincy także stosują. Trochę głupio teraz śmieszkom. Każdy stara się chronić własne życie , a jak coś śmieszne ale skuteczne. Lepiej być wyśmianym ale żywym. Mit dziadowskiego ruskiego sprzętu i cudownego zachodniego, jak inne mity okazał się tylko mitem.

    1. Karaczanus

      A gdzie tutaj na Leo2 masz klatkę ? :)

    2. Chyżwar

      Wręcz przeciwnie. W praniu okazało się, że wieże w Leosiach nie chciały odlatać. Systemy gaśnicze działają tak, że nie dochodziło do deflagracji amunicji w kadłubach i dlatego załogi po porażeniu tych czołgów uchodziły z życiem. Podobnie było z żywym wsadem do Bradleyów. Część z porażonych Leopardów została odzyskana. I zapewniam, że technicy nie będą musieli zeskrobywać pozostałości po załogach ze ścian. Dane o stratach osobowych są od Ukraińców. Dla ciebie to "ich propaganda". Ale filmy z porażenia Leopardów są rosyjskie i każdy, kto się na tym zna widział jak było. Ukraińców natomiast za to, że umieją łączyć Zachód ze wschodem można tylko pochwalić. Inna sprawa, że mogą tak robić, bo Niemiaszki w obecnej sytuacji nawet nie odważą się pisnąć słowa, że ukraińskie modyfikacje są "be" ponieważ "naruszają" ich "prawa autorskie".

    3. MacRettin

      Ukraina nie kreowała się na drugą armię świata. W tym kontekście śmieszki dalej aktualne i kliniki nie jest głupio. Spróbuj innej narracji, na pewno macie tam jakieś inne scenariusze

  9. Miłosz07

    Nie był bym taki pewny czy to rzeczywiście tak dobre bo Niemcy wg doktryny i tam innych spraw nie pakują ERA na czołgi i one nie są do tego nawet projektowane ani badane pod kątem wpływu wybuchu ERA na czołg. Może się skończyć tym że po wybuchu ERA energia wyrwie właz kierowcy i w najgorszym wypadku wbije mu w głowę. Może się to również skończyć urwaniem gąsienicy. Problemem ale długofalowym mogą być pęknięcia kadłuba w okolica drążków skrętnych z powodu zwiększonej masy czołgu.

Reklama