Reklama

Wojna na Ukrainie

Kijów jednak bez zgody Londynu na użycie rakiet dalekiego zasięgu?

Autor. Corrado Baldassi/Wikipedia/CC BY-SA 3.0

Pojawiają się informacje, że Wielka Brytania jednak nie zgodzi się na użycie rakiet dalekiego zasięgu przeciwko celom w Rosji. Swoją decyzję miałaby uzależnić od głosu z Waszyngtonu.

Jeszcze kilka dni temu, podczas wizyty Antony Blinkena i szefa brytyjskiej dyplomacji Davida Lammy’ego w Kijowie, padła informacja, że władze brytyjskie wyrażają zgodę na użycie pocisków Storm Shadow w głębi Rosji. Teraz jednak pojawiają się wątpliwości co do tych deklaracji.

Reklama

Jak donosi „The Times”, strona brytyjska miałaby uzależnić swoją decyzję od działań podjętych przez Waszyngton. Ten ruch może budzić pewne zdziwienie. Rodzi się pytanie, czy wpływ miały na to niedawne ostrzeżenia ze strony Moskwy, która ponownie zagroziła eskalacją, nie wykluczając użycia broni jądrowej.

Prezydent Zełenski zaapelował do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, aby przezwyciężyły „strach” i wykazały się „zdecydowaniem” w tej sprawie. Miały się także pojawić naciski ze strony byłych brytyjskich premierów i sekretarzy obrony, którzy jednoznacznie stwierdzili, że takie opóźnienia i wycofywanie się jeszcze bardziej ośmielą Putina do działania.

Stanowisko obecnie rządzącej w Londynie Partii Pracy przedstawił w niedawnym wywiadzie szef MSZ David Lammy. Stwierdził, że konieczna jest „wspólna strategia” wśród zachodnich sojuszników. Dodał, iż zostały już przeprowadzone wstępne konsultacje w tej sprawie, a decyzje może zapaść za kilkanaście dni przy dyskusji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Czytaj też

Zaznaczył, że „żadnej wojny nie wygrywa się jedną bronią” i dodał, by wspierać Ukraińców także na Morzu Czarnym i w powietrzu.

Zełenski powiedział w niedzielę: „Świat musi pomóc nam bronić się przed rosyjskimi samolotami wojskowymi i dziesiątkami bomb lotniczych, które każdego dnia zbierają śmiertelne żniwo wśród Ukraińców (…) Ten terror można powstrzymać. Ale żeby go powstrzymać, strach przed podejmowaniem silnych, obiektywnie koniecznych decyzji musi zostać przezwyciężony. Tylko zdecydowanie może przynieść sprawiedliwy koniec tej wojnie. To zdecydowanie najskuteczniej chroni przed terrorem”.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama