Reklama

Wojna na Ukrainie

Kaleki na front. Szturm inwalidów na ukraińskie pozycje

Szturm inwalidów na kulach
Szturm inwalidów na kulach
Autor. Telegram

Rosjanie wysyłają do szturmów ukraińskich pozycji ciężko rannych żołnierzy, którzy nie zostali odesłani na rekonwalescencję. Według Ukraińców, takie ataki mają coraz częstszy charakter.

Rosyjscy żołnierze niejednokrotnie skarżyli się publicznie na to, że dowódcy zamiast odsyłać rannych do wyleczenia, zmuszają ich do ponownych szturmów ukraińskich pozycji. W trakcie poprzedniego roku najbardziej znany stał się przykładek publicznego apelu ponad 50 żołnierzy z 26 pułku 47. dywizji pancernej, którzy zamiast na rehabilitacje wprost ze szpitala trafili na linię frontu, o czym donosił portal Militarnyj.

    Ukraiński wolontariusz i aktywista Serhiij Sternenko zauważył, że wykorzystywanie kalek i żołnierzy niesprawnych nasiliło się w ciągu ostatniego półrocza. Mają oni zazwyczaj jedno zadanie - skupić na sobie uwagę ukraińskich żołnierzy i operatorów dronów, aby w tym czasie grupa sprawnych żołnierzy mogła podejść nieniepokojona bliżej ukraińskich pozycji.

    Do ostatniego przypadku wykorzystania rannych rosyjskich żołnierzy do szturmu doszło w pobliżu miejscowości Nowotjckie w obwodzie donieckim, kilometr od linii frontu. Żołnierze idąc o kulach zmierzali w kierunku ukraińskich pozycji. Zostali następnie zneutralizowani przy wykorzystaniu dronów FPV.

    Wykorzystanie rannych żołnierzy do szturmów świadczyć może o problemach kadrowych rosyjskiej armii i spadającym zainteresowaniem wstąpieniem do wojska przez Rosjan. Według Mediazony, niezależnego rosyjskiego portalu, w III kwartale 20234 roku do służby w rosyjskim wojsku średnio dziennie zgłaszało się 600 ochotników - to ponad 400 mniej niż w II kwartale, kiedy dziennie do wojska chciało wstąpić 1000 osób. Ukraińskie wojsko donosi, że każdego dnia eliminuje z walki (zabija, rani, bierze do niewoli) od 1000 do 1500 Rosjan.

    Reklama

    CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

    Reklama

    Komentarze (10)

    1. stasi

      To aż dziwne! Do rosyjskiego wojska wstępuje dziennie około 600 żołnierzy, Ukraina eliminuje nawet 1500 na dzień a pomimo tego nadal idą do przodu.. nie długo stan rosyjskiej armii zredukuje się do zera. A przecież są tacy którym kończy się kontrakt

      1. Tomasz.G

        Kontrakty się nie kończą, rozkazem putina zostały wydłużone do końca wojny.

    2. Krtek

      Skąd wiadomo że oni idą do szturmu a nie opuszczają pozycję? Wróg wyeliminowany racja ale reszta to propaganda wojenna

    3. Robs

      Straszne to. Ludzie mając w pamięci wszystkie doświadczenia wojenne nadal nie potrafią żyć z sobą w pokoju.

    4. Vixa

      Zostali wyeliminowani dronami fpv. Ukraińcy też już nie mają żadnych hamulców...

      1. user_1072790

        Lepiej dla Nas. Ja nie mam z tym problemu. A Ty?

      2. user_1076476

        A co mieli ich kwiatami powitać? Szturm to szturm, a co z tego że mięsny? Nie wolno się bronić wtedy?

      3. Czytelnik D24

        Przecież odpierają szturm to w czym mają mieć hamulce?

    5. Sebseb

      Tzw. artykuł ku pokrzepieniu…

      1. Davien3

        Raczej pokazujacy rozpaczliwa sytuację Rosji w dziedzinie sołdatów.

      2. em6

        Rozpaczliwą to można nazwać sytuację UA w dziedzinie sołdatów, Rosjanie w każdym elemencie zasobów wojennych wciąż utrzymują kilkukrotną przewagę.

      3. Czytelnik D24

        @em6 I ta przewaga objawia się wysyłaniem kalek do szturmu? Strach pomysleć co będzie następne. Bataliony klikuletnich dzieci?

    6. radziomb

      juz pojawiaja siel filmiki z dronów jak 1 zółnierz strzela w udo drugiemu żołnierzowi, żeby udac rany wojenne i wysłać go do leczenia do Rosji. Może te karne zsyłki sa po to żeby ten procede zatrzymać?

    7. Zenek2

      Z pokrętnego punktu widzenia Kremla to racjonalne działanie. Kalecy i inwalidzi wojenni będą stanowić w przyszłości ogromne obciążenie dla państwa. W ten więc sposób osiągają mniejszą lub większą korzyść taktyczną plus redukują przyszłe obciążenia. Dla Rosjan życie ludzkie nie ma większej wartości, chyba że czemuś służy. Gdy śmierć może się czemuś przysłużyć, to nie wahają się przez chwilę. Taki mental.

      1. Chyżwar

        Coś mi się widzi, że masz rację.

    8. Grisz-ma-check

      Kalecy i ranni, ale zdolni do obsługi broni mogą utrzymywać pozycje mniej znaczące gdzie strona Ukrińska nie podejmuje ataku. Rosjaniew ten sposób umocniają trzony natarcia w rejonach, w których można zdobywać miasta poprzez flankowanie. Fakt jest taki, że obie strony cierpią na niedobór siły żywej.

    9. Buczacza

      Zombi atak... W każdym bądź razie to codzienność na linii frontu. Życie podobnie jak człowiek nie ma znaczenia. I tak naprawdę niczemu nie służy..

    10. KD

      I oni chcą atakować NATO.

      1. Wania

        No a jak. Pomalutku, pocichutku o kulach pójdą całą kompanią, to paaaanie. Berlin w tydzień. To ta osławiona armia czekającą do tej pory na Syberii. Widać trochę przemarznięci.

    Reklama