Reklama

Wojna na Ukrainie

Jak wojna zmienia ukraiński desant

ukraina wojna inwazja rosja BTR-3
Wojna na Ukrainie: BTR-3
Autor. Defense of Ukraine (@DefenceU)/X

Ukraińskie Wojska Desantowo-Szturmowe (WDSz) uważane były i są za wojskową elitę, formację mobilną, zdolną do szybkiego przemieszczania i reagowania na zagrożenia, predysponowaną do operacji na tyłach wroga. W warunkach ukraińskich operacje na tyłach przeciwnika mają być realizowane po przełamaniu linii frontu, z wejściem w przestrzeń operacyjną silnych grup mobilnych, o wysokiej mobilności i dużej sile ognia.

Klasyczną taką operacją przełamania słabego frontu i wejściu na tyły grup rajdowych WDSz może być ofensywa charkowska z września 2022 r. i obecna ofensywa kurska z sierpnia, gdzie w pierwszych godzinach to jednostki szturmowe, rozpoznawcze i specjalne, wsparte przez grupy bojowe WDSz, odegrały ważną rolę.

Reklama

Wojna przyniosła zmiany

Pierwsza zauważalna zmiana, w stosunku do desantu ery przedwojennej, to odejście od doktryny lekkich wojsk aeromobilnych i desantowo-szturmowych na rzecz zmechanizowanych wojsk rajdowych, nawet z komponentem pancernym. WDSz upodobniły się więc do wojsk zmechanizowanych, ale zachowały pewne zdolności desantowania (w warunkach ukraińskich głównie śmigłowcowych), strategicznego przerzutu lotniczego i działań rajdowych w oderwaniu od sił własnych.

Czytaj też

Ukraińskie WDSz predysponowane są więc do operacji charakterystycznych dla tzw. operacyjnej grupy manewrowej, czyli zgodnie z terminologią zgrupowania operacyjnego przeznaczonego do nieoczekiwanego dla nieprzyjaciela, co do miejsca, czasu i kierunku, przeniesienia działań w przestrzeń operacyjną i utworzenia tam drugiego frontu walki, co właśnie widzimy w obwodzie kurskim, gdzie na szpicy przełamania i rajdów grup mobilnych znalazły się dwa bataliony z brygad 80. i 82.. Operacyjna grupa manewrowa działa w oderwaniu od sił głównych i jest przeznaczona do prowadzenia wysokomanewrowych działań bojowych w celu dezorganizowania obrony nieprzyjaciela.

Takie działania właśnie obserwujemy w ofensywie kurskiej, kiedyś miały miejsce w ofensywie charkowskiej, i zakończyły się fiaskiem w czasie ofensywy zaporoskiej. W czasie ofensywy charkowskiej i kurskiej działania rajdowe oparte były na grupach mobilnych sił rozpoznawczych, specjalnych i wydzielonych kompanijnych i batalionowych grup taktycznych z brygad WDSz, które przez kilka dni działały ofensywnie w przestrzeni operacyjnej przeciwnika.

W klasycznym ujęciu działania operacyjnej grupy manewrowej oddziałują na flanki i tyły przeciwnika, korzystając jeszcze ze wsparcia komponentu powietrzno-desantowego lub powietrzno-szturmowego, jednakże, z uwagi na nasycenie frontu środkami OPL i potencjalne chociażby zagrożenie lotnictwem myśliwskim, ukraińskie WDSz takich zadań taktyczno-operacyjnych, czy nawet wyłącznie taktycznych, nie wykonują (w zasadzie rosyjski odpowiednik, Wojska Powietrzno-Desantowe (WDW) również, z pewnymi wyjątkami z I fazy wojny).

Reklama

To, że takich desantów nie widzieliśmy przez całą wojnę, wynika z dwóch przyczyn. Po pierwsze z wysokiego ryzyka śmigłowcowych operacji desantowych w strefie frontowej (o spadochronowych nie wspominając), co powoduje, że działania takie sprowadzane są do płytkich operacji grup rozpoznawczo-dywersyjnych. Po drugie rozbudowanych w warunkach wojennych formacji o charakterze elitarnym i specjalnym, które przejęły część tego typu zadań (głównie jednostki specjalne SSO, HUR i SBU).

Druga widoczna na pierwszy rzut oka zmiana to przezbrojenie WDSz na sprzęt zachodni, w tym kołowe transportery, np. VAB, Stryker, Dingo, kołowe MRAP-y oraz gąsienicowe bojowe wozy piechoty w batalionach „ciężkich”, jak Marder. W filozofii zastosowania WDSz niewiele się więc zmieniło, wymieniono tylko sprzęt. I tak przykładowa para BTR-80 i T-80 została zamieniona, jak w 82. BDes-Szt, na triadę Stryker, Marder, Challenger. Brygada stała się cięższa, lepiej uzbrojona, ale nadal stawia na mobilność, z przydzielanym komponentem ciężkim - wsparcie BWP i czołgów. Bodaj najbardziej zmienioną jednostką jest 25. Brygada Powietrznodesantowa, która jako jedyna zachowała poradzieckie wozy desantu i w teorii przygotowana była do klasycznych desantów powietrznych. BMD w czasie walk powoli się wykruszały, a sama brygada otrzymywała różnorodny sprzęt pancerny. Jesienią 2023 r. 25. Brygada otrzymała partię BWP Marder 1A3, a więc najcięższy jak dotąd BWP w jednostkach WDSz.

Czytaj też

Reklama

Jeśli chodzi o przezbrojenie brygad WDSz na zachodni sprzęt, to oczywiście wiele zależy od transferu uzbrojenia, ale pewnym trendem jest uzbrajanie brygad aeromobilnych w wozy kołowe i artylerię 105 mm. Cięższy sprzęt, jak bojowe wozy piechoty i artyleria samobieżna, trafiają do brygad desantowo-szturmowych. I tak na przykład 46. BAero otrzymała transportery VAB, Husky, Wolfhound, 77 BAero MaxxPro i Dingo, natomiast najcięższa, swoista brygada przełamania WDSz, czyli 82. Brygada, czołgi Challenger, kto Stryker i BWP Marder oraz samobieżne haubice M109.

To jednak tylko pewien trend, bowiem często bataliony WDSz otrzymują taki sprzęt, jaki akurat jest „dostępny”. Przykładowo 82 BDes-Szt latem otrzymała partię MRAP-ów Cougar. I tak w innych brygadach desantowo-szturmowych występuje często swoisty mix sprzętu, posowieckiego i zachodniego, różny w poszczególnych batalionach. Największa różnica między brygadami aeromobilnymi, a desantowo-szturmowymi, to w przypadku tych drugich organiczny batalion czołgów (T-80, T-72). Jeśli chodzi o 148. Brygadę Artylerii to są to haubice M777 i Caesar, ale i wyrzutnie BM-21 Grad.

Z ostatniego przezbrojenia, z bieżącego roku, warto wspomnieć otrzymanie KTO Stryker przez batalion z 80. BDes-Szt (zima 2024 r.), oraz MRAP Cougar przez 82. Brygadę (lato 2024 r.).

Nomenklatura sprzętu na wyposażeniu WDSz jest więc bardzo duża, zwłaszcza w typie transporterów, MRAP-ów i pojazdów opancerzonych: Stryker, VAB, Bushmaster, Iveco, MaxxPro, Cougar, Spartan, Shield, Nowator, Dingo itd.

Nowością w jednostkach WDSz jest wykorzystanie motocykli. Kilka motocykli Enduro jest na wyposażeniu plutonu dronów 1. batalionu 95. BDes-Szt. Nie wykorzystuje się ich do zadań ofensywnych, jak w przypadku agresora, ale w warunkach panowania na niebie dronów, do podwiezienia małych ładunków, przeprowadzenia rotacji itp.

Trzecia zmiana to rozrost formacji znacznie wykraczający poza jednostki typowo desantowo-szturmowe, nawet z samej nazwy.

Czytaj też

Co się zmieniło?

I tu widać trzy zmiany w „desancie” czasu wojny, w porównaniu do czasów przedwojennych, które warto szczegółowo opisać:

  1. Sformowanie dowództwa szczebla korpusu – 7. Korpusu Desantowo-Szturmowego
  2. Formowanie nowych brygad i mniejszych jednostek zabezpieczenia w celu zwiększenia potencjału i zabezpieczenia potrzeb tyłowych formacji, jak ewakuacyjno-remontowych, czy logistycznych;
  3. Włączanie w skład formacji brygad, które nie miały i nie mają żadnego związku z WDSz.

Poniżej omówimy po kolei te trzy zagadnienia, które stanowią o nowym obliczu ukraińskich WDSz.

Dowództwo korpusu

Doświadczenia operacji charkowskiej i udane wówczas zastosowanie rajdowe WDSz, gdzie manewr i mobilność dominowały nad siłą ognia (stąd chwalono sobie wówczas zastosowane bojowo w rajdach MRAP-y „Bushmaster”), spowodowały, że podobne zadania przydzielono WDSz w ofensywie zaporoskiej. W natarciu na Tokmak, ewentualnie gdzie indziej, jako operacyjna grupa manewrowa. Zaraz po przełamaniu linii frontu wejść do walki miał komponent WDSz w postaci grupy operacyjnej „Marun”.

Do ofensywy letniej na Zaporożu przeznaczono w I i II rzucie zasoby 9 KA i 10 KA, ale też zgrupowanie WDSz. W zachodniej literaturze występuje ono pod nazwą „Maroon Corps”, czyli Korpus „Maroon” (od bordowego beretu wojsk desantowo-szturmowych), ale naprawdę było to operacyjno-taktyczne ugrupowanie (OTU) „Marun” (ОТУ Марун), a nie dowództwo stricte korpuśne. Nie zmienia to faktu, że było to zgrupowanie przygotowywane do wykonania rajdu na tyły przeciwnika zaraz po przełamaniu linii frontu. W składzie OTU „Marun” znalała się m.in. „ciężka” 82. BDes-Szt i 46. BAero, ale skład OTU nie był rzecz jasna stały, chociaż zawsze, jak się wydaje, były to jednostki WDSz.

Fiasko całej operacji ofensywnej odbiło się również na nieudanym zastosowaniu grupy operacyjnej WDSz, w tym 82. BDes-Szt. Zamiast w przestrzeń operacyjną, w trzeciej fazie ofensywy, jednostki WDSz wprowadzone zostały do przełamania czołowego silnych linii obronnych 58 A, co skończyło się stratami i porażką. Na Zaporożu Strykery i Mardery płonęły więc na linii frontu, nie uzyskując przełamania i nie mając nawet szansy do rajdów na tyły przeciwnika. Zupełnie inaczej jest obecnie w ofensywie kurskiej. Tutaj uzyskując pełne zaskoczenie „spuszczone ze smyczy” Strykery desantu, oczywiście wraz z innymi jednostkami, weszły w przestrzeń operacyjną zaskoczonego przeciwnika, korzystając z wysokiej mobilności.

Stryker stał się więc symbolem działania rajdowego jednostek WDSz i udanej operacji w ramach działania manewrowej grupy operacyjnej w obwodzie kurskim. W I fazie operacji zastosowano również BWP Marder, ale akurat w tym przypadku, istnieje podejrzenie, że wozy te nie należały (wyłącznie) do 82. Brygady, ale były na wyposażeniu m.in. 225. batalionu szturmowego, który notabene odegrał w fazie przełamania i rajdu kluczową rolę, obok dwóch batalionowych grup taktycznych WDSz (BGT 2/82 i BGT 2/80). Wejście do walki w kolejnej fazie ofensywy elementów 95. Brygady wskazuje na chęć podtrzymania działań manewrowych, które w drugim tygodniu ofensywy były coraz trudniejsze do realizacji. Nie wszystkie jednostki WDSz biorące udział w operacji kurskiej zostały na tą chwilę rozpoznane, nie wiadomo na przykład do jakiej jednostki należą zastosowane w ofensywie transportery VAB.

O samym dowództwie 7 Korpusu niewiele wiadomo, ale jeśli nie jest to dowództwo typowo administracyjne, a dowództwo operacyjne, to WDSz zyskują nową jakoś planowania, koordynacji i egzekucji operacji bojowych, w tym oczywiście też manewrowych grup operacyjnych.

Czytaj też

Nowe jednostki WDSz

Gwałtowny rozwój ilościowy całych ukraińskich sił zbrojnych, w tym również komponentu WDSz, nie jest niczym dziwnym. Ze starych brygad WDSz wydzielano komponent, na bazie którego budowano nowe brygady. W czasie wojny sformowano trzy nowe brygady desantowo-szturmowe – 46., 77. i 82. W skład WDSz, jako jednostka bojowa, wszedł również 78. Pułk Szturmowy „Herc”, ale to akurat była jednostka specjalnego przeznaczenia (szturmowa), więc na wstępie o wysokich walorach bojowych. Ważnym dla WDSz było utworzenie organicznej brygady artylerii - 148. Samodzielnej Brygady Artylerii. 148. Brygada powstała w 2023 r. z rozwinięcia 148. dywizjonu artylerii, biła się jesienią 2023 r. na Zaporożu, potem w obwodzie donieckim.

W ostatnim czasie rozbudowany jest również element wsparcia WDSz. Przykładowo jeszcze w kwietniu 2023 r. powstał 33. samodzielny batalion inżynieryjny, a latem br. 170. Pułk Logistyki, rozwinięty na bazie batalionu. Sformowano jeszcze 87. Samodzielny Batalion Dowodzenia, prawdopodobnie w 2023 r. jako jednostkę wsparcia dowództwa 7. Korpusu.

Włącznie innych

Najbardziej niezrozumiałym może być włączanie w skład WDSz jednostek, które z takimi wojskami mają mało wspólnego. Przykładowo jeśli można jeszcze na siłę uznać, że brygada jegrów (BJeg), jako lekka piechota, należy koncepcyjnie do wojsk aeromobilnych, to trudno znaleźć głębszą logikę w tym, że od września 2022 r. 71. BJeg jest w składzie WDSz, ale 63. i 68. BJeg już nie, pozostając w składzie Wojsk Lądowych. Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem tego stanu rzeczy jest udział 71. BJeg w ofensywie charkowskiej, wraz z innymi jednostkami WDSz, co skutkowało włączeniem tej jednostki do tej formacji. Kiedy prezydent Zełeński odwiedzał we wrześniu 2023 r. dowództwo OTU „Marun” w jego składzie były 148. BArt, 82. BDes-Szt i właśnie 71. BJeg.

Pisząc o wojennych zmianach WDSz należy zwrócić uwagę na rozwój systemów bezzałogowych, jak na razie zwłaszcza powietrznych. Oczywiście bardzo istotna zmiana w organizacji brygad „desantu” to sformowanie plutonów bezzałogowców w batalionach i brygadowych kompanii dronów uderzeniowych,tzw. RUBAK – roty uderzeniowych bezzałogowych powietrznych kompleksów (роти ударних безпілотних авіаційних комплексів), a ostatnio nawet samodzielnego batalionu. Niektóre kompanie dronów znane są z nazw własnych i tak funkcjonują np. RUBAK „Garuda” w 46. BDes-Sz, czy RUBAK „Wild Division” w 82. BDes-Sz.

Dużym wzmocnieniem brygadowego, bezzałogowego komponentu rozpoznawczo-uderzeniowego, jest systematyczne przekazywanie jednostkom WDSz, przez sieć stacji paliw OKKO i Fundację „Powiernys Żywym”, kompleksów rozpoznawczo-uderzeniowych „Pulstron”. Każdy kompleks zawiera 7 pick-upów, kompletne wyposażenie łączności, dowodzenia, zasilania (radiostacje, starlinki, notebooki, generatory, noktowizory itd.) oraz bezzałogowce różnych typów z pełnym wyposażeniem: rozpoznawcze (4 Mini Shark, 4 Mavic 3, 4 Matrice 30T) i uderzeniowe (bombery/skidy: 4 R-34 i 8 Każan, oraz 300 dronów FPV dziennych i nocnych).

Kompleksy „Pulstron” przekazano jak dotąd do pięciu brygad WDSz: 25., 46., 77., 79. i 80. (77. i 79. otrzymały je w połowie sierpnia br.).

Rozwój systemów bezzałogowych i formowanie samodzielnych batalionów spowodował, że również w ramach 7 Korpusu WDSz powstała taka jednostka – sformowano niedawno 421. Samodzielny Batalion Systemów Bezzałogowych, OBBpS (421. окремий батальйон безпілотних систем, ОББпС).

Wzrasta również nasycenie SZU, a zatem i WDSz, bezzałogowymi platformami naziemnymi. Przykładowo w czerwcu br. ogłoszono zbiórkę na naziemnego drona typu Sirko-S1 dla 77. BAero.

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (5)

  1. OptySceptyk

    Ukraina się uczy, nawet ruSScy się uczą i nie próbowali zrzucić WDW na spadochronach. A my mamy elitarną brygadę, która wszystko (organizację, uzbrojenie) ma podporządkowane funkcji skakania. I wszystko fajnie, tylko chłopaków szkoda...

  2. Prezes Polski

    Zadam retoryczne pytanie: czy te zmiany zostały zauważone w naszym MON? Czy nadal będziemy uprawiać szkodliwą fikcję, szkolić oddziały w desantowaniu że spadochronami, inwestować w sprzęt, chociaż wiadomo, że ze względu na uwarunkowania współczesnego pola walki, desant nigdy się nie zdarzy?

  3. OptySceptyk

    Lata temu pisałem, że nasza 6. brygada w aspekcie spadochronowym jest pozbawiona sensu. O co zakład, że nikt z tym nadal nic nie zrobi?

  4. sprawiedliwy

    Ponoc w Kursku brali udzial w akcji na pocztaek a potem wycofani (wraz z lepszymi batalinami) A na ich meijsce poslali Mobiki - by zabezpoczyc zajety teren. Mobiki nei sa tak wyszkolone wiec stad te Rosjskie sukcesy ( tych ktrzy mieli byc okrezni i mialo sie poddac 3000) ainna rzeczy czy w Krrynkach to nie oni poniesli gigantczne straty>?

  5. Dr. Pavl Kopetzky

    Brawo dzielna odważna waleczna Ukraino! Do boju Gratulacje Tak trzymać Na pohybel KGB komunie ZSRR bis homo sovieticusowi

Reklama