Reklama

Wojna na Ukrainie

ISW: Ukraińcy weszli na 35 km w głąb Rosji

ukraina wojna inwazja rosja BTR-3
Wojna na Ukrainie: BTR-3
Autor. Defense of Ukraine (@DefenceU)/X

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie stwierdza, że Ukraińcy przeniknęli w niektórych miejscach nawet 35 km w głąb terytorium Rosji.

Według rosyjskich komentatorów siły ukraińskie przedostały się aż do miejscowości Kromskije Byki i Molutino, 35 km od granicy z ukraińskim obwodem sumskim i 17 km od rosyjskiego miasta Lgow, ale są to tylko niewielkie grupy żołnierzy, które nie szykują się do utrzymania tych terenów.

Reklama

Sprzeczne są doniesienia rosyjskich tzw. blogerów wojskowych na temat miasta Sudża, położonego około 10 km od granicy. Jedni twierdzą, że zostało ono zdobyte, inni, że jeszcze się broni. Dane geolokacyjne z czwartku dowodzą, że siły ukraińskie prawdopodobnie dotarły do wsi Russkoje Poriecznoje, na północ od Sudży, co oznaczałoby jej stopniowe okrążanie. Jeszcze inni twierdzą, że siły ukraińskie poruszają się dalej na północ wzdłuż trasy 38K-024, w okolice wsi Anastasijewka.

Czytaj też

„Wydaje się, że siły ukraińskie są w stanie wykorzystywać małe grupy zbrojne w celu przeprowadzania ataków poza linią styczności z uwagi na niewielką obecność żołnierzy rosyjskich w strefie granicznej obwodu kurskiego. Większe jednostki ukraińskie, według doniesień, działają na obszarach obwodu kurskiego bliżej granicy (z Ukrainą), gdzie konsolidują i umacniają swe pozycje” – czytamy w raporcie ISW.

Siły ukraińskie z powodzeniem wykorzystują podczas operacji w obwodzie kurskim innowacyjną taktykę i swój potencjał technologiczny. Instytut nie podał jednak szczegółów z uwagi na bezpieczeństwo operacyjne sił ukraińskich. „Kreml niemal na pewno spróbuje odbić rosyjskie terytorium w obwodzie kurskim, zajęte przez siły ukraińskie i powstrzymać ich dalsze przesuwanie się w głąb Rosji, gdyż znaczne zdobycze ukraińskie w Rosji byłyby strategicznym ciosem” dla Wladimira Putina – ocenił ISW.

Czytaj też

Z dotychczasowych obserwacji wynika, że Rosjanie nie byli w żaden sposób dostatecznie przygotowani na scenariusz, w którym wojska ukraińskie uderzają na obwód kurski. Rotowanie wojsk również zajmie kilka dni, co sprawia, że Siły Zbrojne Ukrainy są w stanie do tego czasu zająć strategiczne pozycje. Mówi się nawet o szansach na zdobycie kluczowej dla rosyjskiego bezpieczeństwa energetycznego Kurskiej Elektrowni Jądrowej.

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Zbyszek

    Jaki jest cel tej kampanii? Widzę 3 możliwości: 1. Związanie rosyjskich rezerw 2. Okupacja rosyjskiego terytorium - moneta przetargowa w negocjacjach 3. Zwycięstwo propagandowe

    1. Adam S.

      @Zbyszek, ja z marszu mogę podać 3 kolejne cele tej kampanii. Po pierwsze, ochrona Charkowa, półtoramilionowej metropolii, nękanej atakami artyleryjskimi, odsunięcie rosjan z terenu, z którego można bombardować miasto. Po drugie, zbliżenie własnych wojsk, artylerii, OPL do strategicznych obiektów południa rosji, objęcie ich zasięgiem własnych Himarsów, Pionów, dronów i Neptunów. Po trzecie w końcu - łatwe i komfortowe niszczenie rosyjskich sił, które się tego nie spodziewały, atakowanie słabo bronionych jednostek, kolumn marszowych i rosyjskiego lotnictwa. łatwiej bić wroga tam, gdzie nie jest umocniony, gdzie nie ma pól minowych. Rosja nie ma niewyczerpanych zasobów, a to jest dobry sposób na skuteczne ich wyczerpywanie.

  2. user_1053912

    Ja napiszę tak to moje prywatne zdanie to będą takie drugie Krynki czyli mięsoróbka. Jak ukr umocnią się uruskich muszą w lasach sumskich trzymać silne rezerwy. I te rezerwy już są codziennie mielone przez KABy. Ja zakładam że ruscy swoich wsi bombardować nie będą. I jeszcze raz dla mnie militarnie tą operacja sensu nie ma. Ma sens propagandowy i nic więcej czyli Krynki bis lub powtórka z rozrywki.

  3. user_1053912

    Nie wprowadzili rezerw czyli już pozamiatane. A szkoda,bo warto by zobaczyć zachodni sprzęt na stepie. I mnie zaskakuje duża ilość sowieckiego uzbrojenia czyli rezerwy mają. Czyli wychodzi na moje.... .

    1. Wania

      Czyli nie wychodzi na twoje. Bo jakoś jeszcze Ukraińcy są w Rosji, a rosyjscy blogerzy wyją, że backa zdradził. No i co z ruskim NATO? Przecież jak twierdzą Rosja została zaatakowana i nik nie chce im pomóc. Bo każdy wie kto jest agresorem w tej wojnie, że to druga armia świata, druga armia na Ukrainie a teraz druga armia w Rosji.

    2. GB

      Hehehe.... a wedle ruskich Ukraincy stracili kilka razy więcej sprzętu niż mieli w lutym 2022 roku. A tu nadal T-64 tłuką ruskich.

    3. user_1053912

      Wania nie trzeba być feldmarszałkiem żeby wiedzieć że ta akcja to polityka a nie militaria. Skorzysta na tym Putin bo ukr z napadniętego zrobili się agresorem. Wania to jest polityka a na tematy polityczne mnie jest trudno pisać, Na tej akcji ukr nic nie zarobią, Putin jak najbardziej.....to jest moje zdanie....

  4. Zbyszek

    Ad. 1. Sukces ukraiński jest dla rosyjskiej propagandy problemem. Wielu zwraca uwagę na gwałtowność reakcji Putina. Niewątpliwie Rosja znowu wykazała się nieudolnością. Jednak w większości wypadków jej reakcje na takie sytuacje są bardzo dobrze przemyślane. Bardziej prawdopodobne będzie poświęcenie terenów w obwodzie kurskim, może wykorzystanie tego faktu do jakiejś formy mobilizacja. Rosja może jednak próbować wciągnąć Kijów w pułapkę. Wydłużenie frontu może być prezentem dla Putina - zbędny i trudny do utrzymania obszar może bardziej wyczerpać SZU niż siły agresora.

    1. sprawiedliwy

      o ciekawy kometarz.

  5. Rusmongol

    Zająć el i uszkodzić. Najlepiej spalić rdzeń.

    1. GB

      Nie. Znaczy zająć, bronić i wymienić na Zaporoska Elektrownię Atomową.

    2. Rusmongol

      @gb. Po pierwsze wątpię żeby się tam dłużej utrzymali, po drugie żeby rus im oddało Zaporoska el to musieli by im oddać też kawał terenu. A tego nie zrobią.

  6. Zbyszek

    Ad 3. Obawiam się że jest to najprawdopodobniejszy cel. Łatwe zwycięstwo (jeśli Ukraińcy dobrze zakończą operację) może podbudować społeczeństwo i walczących na wschodzie. Jednak taki cel zazwyczaj w historii jest opisywany jako ilustracja błędów strategicznych. Wymaga użycia sił, może wywołać niewspółmierną reakcję wroga (choćby mobilizacja do wojny ojczyźnianej). Ważne jest zwłaszcza jak się kończy. Jeśli Ukraińcy się teraz wycofają wywoła to pytania wewnątrz społeczeństwa czemu miały służyć poniesione ofiary (o których zacznie się mówić). Jeśli się zaczną bronić a nie przygotują się do tego odpowiednio - sukces może przerodzić się w klęskę. Złamana nadzieja jest gorsza niż ciągły wysiłek. Tak Rosja pokonała Czeczenię w drugiej wojnie, Gruzję czy złamała ATO w 2015

  7. Zbyszek

    Ad 2. Zdobycie karty przetargowej do przyszłych negocjacji może być znakomitym posunięciem. Ukraińcy w tym wariancie powinni dążyć do opanowania terenu i przygotowania jego silnej obrony. Powinno to być prowadzone stosunkowo małymi siłami. Czy teren daje takie możliwości? Czy Ukraińcy potrafią je wykorzystać? Znakomicie prowadzą walki obronne w terenach zurbanizowanych, ale w obwodzie donieckim nie potrafią (nie chcą?) zatrzymać Rosjan na wydawałoby się dogodnych do obrony rzekach