Reklama

Wojna na Ukrainie

Holandia pożegnała F-16, a Ukraina wita

Autor. Mirosław Mróz

Ponad 45-letnia saga zakończona. Holandia pozbyła się właśnie ostatnich samolotów F-16. Maszyny, które są zastępowane przez wielozadaniowe F-35, trafią na Ukrainę.

Na oficjalnej stronie internetowej Ministerstwa Obrony Królestwa Niderlandów przedstawiono krótką historię zmian zachodzących w holenderskim lotnictwie na przestrzeni ostatnich dekad. Jak czytamy, w 1979 roku samoloty F-16 Fighting Falcon zastąpiły F-104 Starfighter, a po jakimś czasie również samoloty NF-5 (Northrop F-5 Freedom Fighter). Łącznie przez te lata Holandia była w posiadaniu ponad dwustu F-16, pod koniec ich służby w linii pozostało około 60. Obecnie myśliwce przekazywane są na Ukrainę, Kijów ma otrzymać co najmniej 24-30 samolotów do użycia operacyjnego (pierwsze już dostarczono), a dalsze 18 ma służyć do szkolenia. Pozostałe mogą stanowić rezerwę lub tzw. budżet remontowy.

Reklama

F-16 w Holandii

Historia samolotów F-16 na służbie Holandii jest bardzo ciekawa. Holenderskie F-16 były wykorzystywane m.in. w sytuacjach wkraczania rosyjskich bombowców w przestrzeń powietrzną Holandii - stanowiły nieodłączną część NATO-wskiego Quick Reaction Alert, czyli ciągłego monitorowania określonej przestrzeni. Na stronie ministerstwa wymieniono także misje zagraniczne, w których brały udział holenderskie F-16. Bałkany i Afganistan to część z nich (holenderski F-16 zestrzelił zresztą kilka serbskich samolotów).

Czytaj też

Okazuje się, że wykorzystanie myśliwców F-16 miało nie tylko charakter militarny. Samoloty te były stosowane m.in. do monitorowania holenderskich wałów przeciwpowodziowych.

Reklama

Jak czytamy, w chwili obecnej ostatnie 14 samolotów (na 18) znajduje się w Rumunii, gdzie trwa szkolenie rumuńskich i ukraińskich pilotów (szkolenie prowadzone przez pilotów z Holandii).

Nie tylko samoloty

Co warte podkreślenia, wsparcie Kijowa w postaci F-16 nie jest jedynym transferem sprzętu z Holandii na Ukrainę. Jak w ostatnich dniach pisaliśmy na łamach Defence24.pl do naszych wschodnich sąsiadów dostarczanych jest właśnie kilkadziesiąt wszędołazów BvS10. Z naszych informacji wynika, że prawdopodobnie mowa o wersji służącej jako transporter piechoty. Więcej na ten temat można przeczytać w tym tekście.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Borkow

    A kto będzie latal na ukrainie tymi samolotami, kto będzie je obslugiwal? Przecież ci amerykanie ktorzy mieli je obslugiwac już zgineli a ci co przeżyli wyjechali do USA. A pilotów ukraina też nie ma, jest ich kilku.

    1. radziomb

      tajemnica, nie interesuj sie. rosja niech sie pierwsza dowie;)

  2. Zenek2

    Czemu ukraińscy piloci szkolą się w Rumunii, a nie w Polsce? Przecież w porównaniu z Rumunami, mamy znacznie większą i nowocześniejszą flotę F-16, o doświadczeniu nie wspomnę. Czego zatem nie mamy - warunków, certyfikatów, woli politycznej?

    1. bmc3i

      Dlategovże Polska nie ms samolotów w wersji AM i BM po MLU, które mają Rumuni i otrzymuja Ukraincy.

  3. bmc3i

    Nie wspomnieliscie o udziale holenderskich F-16 w operacji Allied Force nad Serbią w 1999 roku, gdzie holenderskie maszyny które przeszły już wówczas MLU, były wyraźnie lepsze od pozostałych F16 z Beneliuksu.. Już pierwszej nocy operacji, holenderski F-16 zestrzelił serbskiego MiG-29.

Reklama