Reklama

Wojna na Ukrainie

Dworczyk: Po przeszkoleniu załóg kolejne Leopardy trafią na Ukrainę

Autor. MON/Twitter

Polska przekaże Ukrainie kolejne czołgi Leopard 2A4, kiedy tylko zakończy się szkolenie ukraińskich załóg; jest to perspektywa kilku tygodni - powiedział PAP minister w KPRM Michał Dworczyk. Dodał, że czołgi PT-91 i T-72 również niebawem pojadą na Ukrainę.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W piątek, w rok od rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę wizytę w Kijowie złożył premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu wraz z premierem Ukrainy Denysem Szmychalem złożyli kwiaty pod Ścianą Pamięci Poległych za Ukrainę. Premier spotkał się też z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

W tym czasie do Ukrainy trafiły również cztery pierwsze polskie czołgi Leopard 2A4. "Wkrótce przekażemy kolejne" - zapowiedział premier. Morawiecki poinformował również, że Polska przekaże też "bardzo dobre czołgi PT-91". "Kolejnych 60 czołgów przyjedzie na Ukrainę" - zaznaczył Morawiecki.

Reklama

Czytaj też

Dworczyk w rozmowie z PAP pytany był m.in. o to, kiedy nastąpi przekazanie kolejnych 10 obiecanych czołgów Leopard 2A4. "Niebawem. Musi zakończyć się szkolenie ukraińskich załóg. Część z tych czołgów jest wykorzystywana właśnie w trakcie prowadzonych szkoleń. (...) Jest to perspektywa kilku tygodni" - oświadczył.

Pytany o to, kiedy na Ukrainę trafią zadeklarowane przez premiera czołgi PT-91 Twardy, poinformował, że ich przekazanie wraz z T-72 to również kwestia tygodni, "jeśli nie krócej". "One praktycznie są w procesie przekazywania, więc też niebawem znajdą się na Ukrainie" - dodał.

Minister w KPRM na pytanie o to, kiedy podjęto decyzję o wyjeździe premiera do Kijowa w pierwszą rocznicę rozpoczęcia rosyjskiej inwazji odparł, że ostateczna decyzja zapadła "mniej więcej na tydzień przed wizytą".

"Ta delegacja była podzielona na dwie części. Główna delegacja podróżowała w kolumnie premierowskiej. Druga, mniejsza część jechała wspólnie z konwojem przewożącym cztery Leopardy, które finalnie trafiły pod Kijów" - powiedział.

Czytaj też

Na pytanie o zniszczenia, które można zobaczyć na trasie do Kijowa, Dworczyk odpowiedział, że nie widać ich na samej trasie przejazdu. Zaznaczył, że ślady wojny i rosyjskiej okupacji widoczne są dopiero pod samym Kijowem, kiedy przejeżdża się przez Borodziankę czy Buczę. Dodał, że w jego ocenie budujący jest widok odtwarzanej infrastruktury, w tym odbudowywanych mostów. "Jestem pod wrażeniem, jak bardzo szybko i sprawnie robią to Ukraińcy" - dodał.

"Myślę, że jest to dla nich ważne, bo jest to taki namacalny dowód tego, że wprawdzie trwa wojna, wprawdzie cały czas mają miejsce nowe zniszczenia, ale życie toczy się dalej, państwo funkcjonuje, a uszkodzenia infrastruktury krytycznej są usuwane" - powiedział Dworczyk.

Czytaj też

11 stycznia we Lwowie prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów Leopard 2 w ramach budowania międzynarodowej koalicji w tej sprawie.

Pod koniec stycznia Niemcy - które są producentem tych czołgów - zgodziły się na dostawę Ukrainie czołgów Leopard 2. Jak informowało ministerstwo obrony Niemiec, Polska ma być państwem wiodącym wśród krajów przekazujących czołgi Leopard 2A4 (Polska ma przekazać 14 czołgów), a Niemcy - wśród donatorów wersji 2A6.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Był czas_3 dekady

    Nie wątpię, że kolejne Leopardy (wszystkie) pojadą na Ukrainę razem z czołgami PT91 i T72 (wszystkimi). To tylko kwestia czasu.

  2. Ma_XX

    14+16

Reklama