Reklama

Wojna na Ukrainie

Do łagru za odmowę pójścia na front. Rosyjskie dowództwo tworzy sieć aresztów

Rosyjscy żołnierze
Rosyjscy żołnierze
Autor. mil.ru

Na tyłach frontu rosyjskie dowództwo utworzyło 15 karcerów, gdzie przetrzymywani są żołnierze, którzy odmówili pójścia na pierwszą linię. „Piwnica bądź łagier dla odmawiających walki” są pozbawione światła i łóżek.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Co ciekawe, utworzenie sieci łagrów na tyłach jest niezgodne z rosyjskimi wojskowymi przepisami, ponieważ odmawiający walki są zatrzymywani bez sporządzenia odpowiedniego protokołu. Ponadto pomieszczenia nie spełniają garnizonowych wymogów. Rosyjskie dowództwo łamie wobec swoich żołnierzy i tak już dość mało liberalne przepisy. Ma to być sposób na „zmotywowanie" ich do powrotu na front. Radio Swoboda informuje, że udokumentowane pięć karcerów jest w obwodzie donieckim, więcej takich aresztów stworzono w obwodzie ługańskim. Są to piwniczne pomieszczenia bez światła, łóżek i toalet.

Czytaj też

Odmowy najczęściej pojawiają się w oddziałach tzw. „mobików", czyli zmobilizowanych rezerwistów. Żołnierze uskarżają się na złe warunki służby, brak amunicji i przemoc ze strony dowództwa. Część z nich nagrywa materiały wideo z odezwami dlaczego podejmują bunt. Jedną z ostatnich grup, która publikowała takie wideo to oddział rezerwistów z obwodu biełgorodzkiego. Co warte odnotowania, w związku z lokalnymi buntami poszczególnych oddziałów dochodziło w zeszłym roku nawet do rosyjsko-rosyjskich starć. W bazie okupantów pod Tokmakiem, gdzie zmierza obecnie ukraińska ofensywa doszło do strzelaniny.

Reklama

Czytaj też

Rosyjskie dowództwo w specyficzny sposób podchodzi do wojskowego prawa. Swego czasu głośna była sprawa żołnierza, którzy przyznał się dziennikarzom do zbrodni przeciwko cywilom na Ukrainie. Gdy ponownie zaciągnął się do wojska prokuratura postanowiła go oskarżyć o rozsiewanie „fałszywych informacji o rosyjskim wojsku" i „dyskredytowanie" armii.

Reklama

Komentarze (6)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    DBA - oczywiście oligarchowie od czasów nastania Putina byli i są i będą powiązani z resortami siłowymi i całym układem politycznym. Sęk w tym, że dotychczasowa "umowa społeczna" działała tak, że oligarchowie brali swoją działkę dochodów [pozwalająca na bycie miliarderami] - zwłaszcza na Zachodzie - jako "twarz" bogactwa i wpływów Rosji] - ale z drugiej strony - byli też [nie najlepszymi, ale jednak] merytorycznymi] managerami od obsługi jednostek gospodarczych. Po przechwyceniu na twardo władzy przez zwycięską specsłużbę - oligarchowie wypadną z funkcjonującego układu na rzecz odgórnego scentralizowanego zarządzania. I przed tym ostrzega i Nabulina i geostratedzy Rosji. Logika zdobycia i sprawowania władzy na Kremlu jest zupełnie w poprzek logice biznesowej.

    1. DBA

      Tadeusz Żeleźny@ Tłumaczę i objaśniam - w putinowskiej Rosji oligarchowie zostali sprowadzeni do roli zarządzających tym co samodzielnie ukradli ( ci z lat 90-tych). Pozostali to putinowski zaciąg "komsomolski" - czyli oligarcha ma możliwość zakupu udziałów spółki za grosze. Wszyscy oligarchowie z lat 90-tych albo są pozbawieni ambicji politycznych i ślepo podporządkowani Kremlowi, albo byli nieostrożni przy myciu okien. Z drugiej strony dużą część indywidualnych majątków ukryli w rajach podatkowych lub w bankach w słynących z praworządności takich krajach jak Cypr czy Luksemburg., dlatego pieniędzy na uciechy doczesne im nie zabraknie A to, że zabraknie np lekarstw dla czerni nikogo nie obchodzi, bo ruski mir najważniejszy. Zauważ, że wszelkie mrożenie majątków i sankcje na ruskich oligarchów od 2014 są rażąco nieskuteczne bo nie maja oni jakiegokolwiek znaczenia politycznego. Zresztą Putin "wykreowany" przez Bierezowskiego pierwsze co robił to odpolityczniał oligarchów

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    DBA - kurs rubla ma znaczenie strategiczne dla importu potrzebnych komponentów. I dla oligarchów, którzy chcą dalej się bogacić - i mieć zagraniczne konta w walutach. Generalnie dla Kremla problemem nr 1 jest utrzymanie się u władzy i wypracowanie nowego systemu, bo stary układ oparty o kontrolowany balans oligarchów i służb już nie działa - i najprawdopodobniej całą władzę przechwycą specsłużby. - i to między nimi rozgra się "gra o tron". Chyba, że armia pokażę swoją siłę - bo ostatnio jest "chłopcem do bicia" w politycznych rozgrywkach i chce odrobić straty. To procesy wieloletnie - ale nieuchronnie postępujące.

    1. DBA

      Tadeusz Żeleźny@ Przeceniasz jak cały zachód znaczenie oligarchów. W Rosji sa to nie milionerzy, ale z nadania Kremla, czyli bezpieki ,namiestnicy majatków, którymi moga rozporzadzać, ale lekkie odchylenie i nastepuje cassus Chodorkowskiego lub innych. Dlatego oligarchowie nie mieli i nie maja nic do powiedzenia. A ruski lud dla mocarstwa zniesie wszystko , tak maja zryte berety

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd2 DBA Osobiście uważam, że na razie wygra któraś ze specsłużb. Będzie zmuszona kontynuować politykę coraz większego uzależnienia kolonialnego Rosji od Chin, ale tylko do czasu, gdy czara goryczy się przeleje i stanie się jasne dla Rosjan, że Syberia staje się terenem de facto chińskim - z białymi rosyjskimi kulisami do obsługi. Myślę że wtedy, powiedzmy w połowie lat 30-tych, armia zbuntuje się - i będzie miała poparcie dużej, może większościowej liczby Rosjan. W sumie trajektoria walki o władzę zderzona z trendami coraz większego uzależnienia od Chin - prowadzi moim zdaniem docelowo [za dekadę czy tuzin lat[ do wojny domowej w Rosji. W której Chiny będą umiejętnie balansowały OBIE strony, by zaprowadzić maksymalne osłabienie dla jak najłatwiejszego przechwycenia Syberii i Arktyki - no i strefy Azji Środkowej z Tatarstanem i całym regionem kaukaskim - czyli pod kontrolowany Jedwabny Szlak.

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd DBA Stary system z oligarchami i specsłużbami pod kontrolą Kremla był dobry, dopóki wystarczało pieniędzy. Teraz źródła wysychają i sprawy zmierzają do przechwycenia władzy przez zwycięski resort siłowy - i do ostrej centralizacji władzy - jak za Stalina. Właśnie przed tym [oczywiście nie wprost] ostrzega Nabulina - szefowa rosyjskiego banku centralnego. Także geostratedzy są za uwolnieniem prywatnej inicjatywy i kapitału społecznego i inicjatywy oddolnej - ale sprawy w bezwzględnej grze o władze idą dokładnie w odwrotnym kierunku. Szary człowiek w Rosji się nie liczy - ale i on się zbuntuje [a raczej zostanie wykorzystany przez nową siłę idącą po władzę] - gdy zabraknie mu na chleb.

  5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Cóż - u Moskali nadchodzi Stalinizm 2.0 - w wersji "turbo" ze względu na postęp technologiczny systemów kontroli i przymusu.... Zresztą zeszłoroczna [i wiosną] ucieczka przed branką do wojska miliona młodych Moskali mówi sama za siebie - w odpowiedzi Kreml kończy udawanie "demokracji" i "praw człowieka" na rzecz coraz większego zamordyzmu - a to początek - bo od lipca Bank Rosji straci rezerwy walutowe na utrzymywanie kursu rubla - zresztą już w maju zrobiono deficyt budżetowy za cały rok. Dlatego Rosja chce za wszelką cenę osiągnąć "pokój" - czyli faktycznie etap dozbrojenia się do dogrywki. Jeżeli tego nie zrobi - dobierze się "zwykłemu" Iwanowi do skóry - wyciskając ile się da i jak się da...

    1. Stefan1

      Rosja - idealne miejsce dla "udzielnych władców". Lud nawykły do bata. Zrobi wszystko, co władza nakaże, bo opiera się na karze Jak się długo siedzi w szambie, to się smrodu nie czuje.

    2. DBA

      Tadeusz Żeleźny@ Jesteś niepoprawnym optymistą. To, że w zmobilizowanej armii sa maruderzy i osoby nie majace chęci ginąć jest normalne i o niczym nie świadczy. Zawsze te osoby sa przez żandarmerię puszkowane. Otwartą pozostaje tylko forma więzienia i raczej wynika ze specyfiki kraju. Wg mnie chroniczny stan ogłupienia mieszkańców Rosji ideą mocarstwa, prymitywna propaganda w którą wierzą , brak jakichkolwiek i kiedykolwiek oznak demokracji w tym kraju + mafijne struktury władzy będzie poważnym problemem dla cywilizowanego świata - bo albo zostanie jak jest i wtedy fundujemy sobie na przyszłość państwo bandyckie jak operetkowa Korea Płn, ale ze startegiczna bronia jadrową, albo walczymy do ostatniego Ukraińca i deputinizujemy Rosję jak Niemcy w 1945. A kurs rubla? - generalnie nie ma znaczenia dla tego społeczeństwa

  6. ostatni

    A jak to samo wyglada w Ukrainie? DOniesiania o falszwaniu zgonu zony, i fakszwych dokumatach by uciec za granice pzred poborem znamy> Ale co sie dzieje jak jzu zlapia takiego delikwenta ktry ni echce umierac za ojczyzne>?

Reklama