Reklama

Wojna na Ukrainie

Desantowcy strzelają do rosyjskich czołgów [WIDEO]

Stugna-P desant
Wyrzutnia Stugna-P na stanowisku ogniowym.
Autor. SZtab Generalny Ukrainy

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował kolejne nagranie z użycia przeciwpancernych pocisków kierowanych Stugna. Tym razem pochodzi ono od żołnierzy z 79. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej.

Reklama

System przeciwpancernych pocisków kierowanych Stugna powstał w kijowskim biurze konstrukcyjnym Łucz, znanym z produkcji wielu innych ukraińskich systemów rakietowych, łącznie z 300 mm rakietami Wilcha i pociskami manewrującymi Neptun. Jest to następca posowieckich pocisków takich 9M111 Fagot używanych nadal w dużej liczbie przez siły zbrojne Ukrainy. Można powiedzieć, że Stugna-P i jej eksportowy wariant Skif to „średnia" kategoria w całej rodzinie pocisków przeciwpancernych firmy Łucz. Lżejsze rozwiązanie to pociski Korsar natomiast wyższe, to przeznaczone dla pojazdów opancerzonych i śmigłowców ciężkie pociski Barier.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Po rosyjskim ataku z lutego, do jednostek trafiły zarówno wyrzutnie i pociski Stugna jak też przeznaczony na eksport wariant Skif, różniący się odmiennym modułem celowniczym, ale w pełni kompatybilny z wersją krajową. Potwierdza to również nagranie z 79. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej, na którym widać wyrzutnię Stugna załadowana pociskiem Skif, przeznaczonym dla odbiorcy zagranicznego. Łatwo odróżnić egzemplarz przeznaczony najprawdopodobniej dla Egiptu lub Maroka, po malowaniu kontenera startowego w kolorze piaskowym. Wyrzutnia Stugna-P utrzymana jest w kolorach zielonych. Pierwsze wyrzutnie trafiły do Ukraińskiej armii w 2014 roku. Natomiast od roku 2018 ostarczana jest nowsza wersja, wyposażona w termowizyjny kanał obserwacji, co znacznie podnosi celności.

Wadą systemu jest to, że wyrzutnia przez cały czas od odpalenia do trafienia musi „widzieć cel", gdyż rakieta jest naprowadzana w wiązce lasera. Pocisk nie odbiera promienia odbitego od celu, ale wręcz przeciwnie – w tylnej części znajduje się sensor, który odbiera promień z wyrzutnia, utrzymując się „pomiędzy" systemem naprowadzania i celem. Zmniejsza to podatność systemu na środki zakłócające, ale wystawia miejsce startu na ostrzał. Dlatego operator obsługuje zwykle wyrzutnie zdalnie, za pomocą przenośnego terminala połączonego kilkunastometrowym przewodem z wyrzutnią.

Czytaj też

Ukraińcy desantowcy mają już znaczne doświadczenie w użyciu bojowym wyrzutni Stugna-P, dzięki czemu skutecznie są w stanie zwalczać zarówno lżejszych cele jak i rosyjskie czołgi. Na nagraniu widać pewną rutynę ale i zmęczenie działaniami bojowymi ukraińskich żołnierzy, który podkreślają, że najważniejsza jest ochrona życia. Sprzęt można wymienić, ale ludzie, szczególnie doświadczeni to skarb. Szczególnie specjaliści, tacy jak operatorzy wyrzutni przeciwpancernych.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. miwis

    Podoba mi się, że ta Stugna ma większą głowice niż Pirat,która bez problemu może zwalczać czołgi. Nasz przemysł produkuje większość komponentów do niej na zamówienie Ukrainy. Może bardziej zasadna byłaby produkcja dla WP takiej zmodyfikowanej przez nas Stugny niż Pirata.

  2. Grzyb

    Widziałem filmik gdzie operatorzy krzyczą na szeregowego, by pobiegł i załadował wyrzutnie drugi a potem trzeci raz, bo cel nie został trafiony a biedny Szwej pytał załamanym głosem czy aby na pewno. Przy eykryviu opromieniowania ruskie strzelają do wyrzutni a nie do operatorów. Trzeba by Ukraińcom podesłać Pirata i Moskita do testów.

    1. Partyzantka

      Był też film w którym było widać jak wiatr spowodował wibracje kamery tak duże że na wyświetlaczu operator nie mógł nacelować może stabilizacja obrazu mogłaby coś pomóc

    2. Billabongpl

      Widzialem identyczny tylko zniczyli 4 w 3 min a chlop od przeladowania latal jak wiatr

    3. Marcus102

      Grzyb - Stugna to dość prosty system ppk. Nie jestem pewien czy on ma np. autotrakera. Chyba nie. A to oznacza, że trzeba cały czas ręcznie naprowadzać ppk na cel. Przy strzelaniu na większe odległości (co widać na filmach w sieci) operator celuje przez pewien czas ponad cel, dopiero w końcowej fazie ataku naprowadza ppk na cel. Najpewniej chodzi o to by ppk nie zahaczył o ziemie lub inne przeszkody,. Nasz Pirat pod tym względem jest lepszy: ma autotraker i opcje ataku z góry. Odpada więc przypadkowa możliwość o uderzenie w przeszkody terenowe. Np. z powodu wiatru.

  3. Mondry015

    Przepraszam to była 15 zmechanizowana Słowiańska brygada Dali radę przez 15 dni kotla Dolyna Naprzeciw 15 grup batalionowych 41 dywizji ruskiej cywilizacji

  4. Mondry015

    Podsumowując 79 lekka brygada i 25 Słowiańska były w kotle Dolyna 1/14 sierpnia 2022. To jest na północ od słowiańska!!!! 15 grup batalionowych 41 szej dywizji ruskiej cywilizacji przy wsparciu 2 brygad artylerii NIE DAŁO RADY!!!!!!