- Wiadomości
- Polecane
Czy Putin już przegrał wojnę na Ukrainie?
Po dwóch latach wojny na Ukrainie Putinowi nie udało się zrealizować żadnego z celów, jakie sobie założył przed 24 lutego 2022 roku. Co więcej i na szczęście, przez jego głupotę i bestialstwo, realizacja większości z tych celów jest już obecnie w ogóle niemożliwa.

Kiedy 9 maja 2020 roku oglądano na Zachodzie relację z parady wojskowej w Moskwie, mało kto zdawał sobie sprawę, że na Placu Czerwonym stoją tak naprawdę czworoboki pozbawionych skrupułów bandytów, którzy w imię jednego szalonego człowieka: nie tylko napadną na sąsiedni, suwerenny kraj, będą mordowali, gwałcili, porywali dzieci, kradli i niszczyli ukraińską ziemię, ale będą gotowi za to również ryzykować życie.
Po dwóch latach wojny sytuacja się jednak diametralnie zmieniła i na to, co wcześniej nazywano Paradą Zwycięstwa, patrzy się teraz nie z ciekawością, ale z odrazą i bardzo często również z uśmiechem politowania. I nie ma już obecnie znaczenia, ilu rosyjskich żołnierzy weźmie udział w tej defiladzie, ile przejedzie pojazdów koło Kremla i ile przeleci nad Moskwą statków powietrznych.
Każdy ma bowiem w oczach inne obrazy z Ukrainy oraz liczby – codzienne statystyki pokazujące, jak ogromne straty ponosi rosyjska armia, atakując teoretycznie kilkakrotnie słabszego przeciwnika. Oczywiście Rosjanie dzięki przewadze liczebnej i nie przejmowaniu się stratami, mogą jeszcze odebrać Ukraińcom parę Bachmutów, czy Awidijewek. Ale Putin i tak nie osiągnie tego, co zamierzał przed atakiem, a cała Rosja poniesie konsekwencje popełnionych przez swojego prezydenta błędów i zbrodni.