Reklama

Wojna na Ukrainie

RM-70/85.

Czeskie Grady ciągle na ukraińskim stepie

Czeskie systemy rakietowe RM-70/85 były jednymi z najczęściej widzianych typów artylerii rakietowej, jakie otrzymała Ukraina przed dostarczeniem jej M142 HIMARS. Mimo upływu wielu miesięcy od pierwszych (zapewne nie ostatnich) dostaw tej modernizacji dobrze znanych BM-21 stale znajdują się w linii, biorąc aktywny udział w walkach z Rosjanami.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Przekazane Ukrainie systemy rodziny RM-70 (będące pochodną dobrze znanych  BM-21 Grad) zostały przekazane przez Czechy w dwóch lub więcej wariantach. Jednym z nich jest najnowsza odmiana określana jako RM-70 Wampir, odznaczająca się m.in. wydajniejszym i mocniejszym silnikiem czy inną kabiną załogi. Najpewniej przekazano ich już ponad 30 egzemplarzy od początku rosyjskiej inwazji, a liczba ta stale się zwiększa z racji na duże ilości zmagazynowanych pojazdów tego typu przez czeski przemysł oraz armię. Mimo osiągów podobnych do BM-21  Grad, jeżeli  spojrzymy na donośność, to z racji na dodatkowy pakiet rakiet na pojeździe, RM-70  ma  większe możliwości ogniowe z racji na dodatkową jednostkę ogniową Oznacza to brak konieczności podążania za nim wozów amunicyjnych koniecznych do wystrzelenia drugiej salwy jak w przypadku BM-21.

Czytaj też

RM-70 to wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet kalibru 122mm, będąca ulepszoną wersją radzieckiego systemu BM-21 Grad. Została oparta o podwozie samochodu ciężarowego Tatra 813 co znacząco zwiększyło przestrzeń za kabiną załogi. Dzięki temu zwiększyła się ładowność pojazdu, przez co możliwe stało się przewożenie dodatkowych 40 rakiet. Zasięg ich rażenia (20 km) nie uległ zmianie względem radzieckiego odpowiednika. Można go jednak zwiększyć, stosując pociski rakietowe o większym zasięgu (poziomu 40 km np. Feniks, których używa m.in. Wojsko Polskie. Jednostkę napędową pojazdu stanowi silnik wysokoprężny T3-930-51 o mocy 265 KM, który pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej na poziomie 85 km/h. RM-70/85 jest dalej używany przez wiele armii świata m.in. Polskę, Grecję, Kambodżę, Gruzję, Słowację czy Zimbabwe.

Reklama

Czytaj też

RM-70
RM-70
Autor. EXCALIBUR ARMY
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Polak Mały

    Czesi zbierają na czeską broń. Promują własny przemysł. My również powinniśmy tak postępować, dlatego ucieszyła mnie zbiórka na warmate która się już zakończyła w przeciwieństwie do zbiórki na tureckiego bayraktara.

    1. Wojak24

      Polska-Wyrzutnia rakiet Langusta WR-40 Langusta to polska, głęboka modernizacja postsowieckich wyrzutni BM-21 Grad, wywodzących się od słynnej "Katiuszy". Opracowane przez Centrum Produkcji Wojskowej Huty Stalowa Wola wraz z partnerami francuskimi wyrzutnie korzystają z podwozi samochodów Jelcz P662. Umieszczone na nich wyrzutnie składają się z 40 luf kalibru 122,4 mm. Langusta może ostrzeliwać cele oddalone od 20 (w przypadku standardowych pocisków) do nawet 70 kilometrów, wystrzeliwując po dwa pociski na sekundę. Wojsko Polskie zamówiło w sumie 75 takich wyrzutni. Polska będzie dalej zamawiała wyrzutnie Langusta z HSW. Jak masz trollować to się nie osmieszaj,PO Tuska to miało dla Wojska Polskiego tabliczki mendelejewa przekazane przez Siemoniaka z PO.

  2. Bren2

    Taka ciekawa rzecz. Obecnie trwa zbiórka na jeden całkowicie wyremontowany RM-70 w ramach czeskiego projektu „Prezent dla Putina”. Organizatorzy nazwali wyrzutnię rakiet Přemysl, na cześć mitycznego założyciela czeskiej dynastii królewskiej Přemyslovci, Přemysl Oráč. Podobnie jak on, ta wyrzutnia rakiet ma „orać” pole. Tylko z tą różnicą, że nie z powodu produkcji żywności, ale z powodu eliminacji Rosjan. Z docelowej kwoty 50 mln CZK do tej pory zebrano 21 mln. Zbiórka ruszyła 5 dni temu. Do tej pory czescy darczyńcy przekazali Ukrainie około 1,5 miliarda CZK na zakup broni. To około 300 mln zł.

Reklama