Wojna na Ukrainie
Bombowce porażone w Morozowsku
W sieci pojawiły się wysokiej jakości fotografie satelitarne rosyjskiej bazy w Morozowsku. Można dzięki nim dokładniej oszacować rosyjskie straty.
Baza w Morozowsku to miejsce skąd na co dzień operował 559. pułk lotnictwa bombowego z trzema eskadrami bombowców frontowych Su-34, a obecnie wykorzystywane jest także przez 277. pułk lotnictwa bombowego z dwiema eskadrami Su-34 i jedną Su-24. Jest to więc obecnie główna baza, z której startują rosyjskie bombowce wyposażone w bomby szybujące FAB o różnych wagomiarach z nakładkami UMPK umożliwiającymi szybowanie i precyzyjne uderzenie w cele. Jest to dzisiaj najgroźniejsza broń wykorzystywana przez rosyjskie lotnictwo.
Z wcześniejszych fotografii satelitarnych można było wywnioskować, że całkowicie uległy zniszczeniu magazyny amunicji lotniczej, które zostały dosłownie zrównane z ziemią. Uszkodzonych zostało też wiele innych budynków bazy (cztery budynki techniczne i dwa hangary), co kamera z satelity zauważyła w postaci podziurawionych dachów. Spalone zostały także olbrzymie połacie terenów zielonych wokół powierzchni postojowych i zabudowań lotniska. Zdaniem raportów ukraińskich powodem było zajęcie się ogniem roślinności po wtórnych eksplozjach w bazie, a zapewne także po wybuchach niektórych dronów.
As a result of the attack on August 3 on the Morozovsk airfield in the Rostov region, a russian Su-34 fighter bomber and an ammunition depot were destroyed, @DI_Ukraine reports.
— Defense of Ukraine (@DefenceU) August 5, 2024
This is confirmed by satellite imagery. pic.twitter.com/LgpfdOEaJs
Miejsca z płytami postojowymi i schronieniami na pierwszych pokazanych zdjęciach pozostawały jednak pod chmurami, które akurat znajdowały się tam w trakcie robienia zdjęć. Teraz pojawiły się fotografie lepszej rozdzielczości i bez chmur. Widać na nich, że jeden z bombowców Su-34 został doszczętnie zniszczony i wypalony. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że dwie kolejne maszyny zostały uszkodzone odłamkami. Dwa samoloty stoją bowiem na powierzchniach lotniskowych w pobliżu kraterów po wybuchach. Jedna z nich wydaje się nawet przechylona, tak jakby uszkodzono jej goleń podwozia.
Czytaj też
3 sierpnia w nocy baza w Morozowsku została zaatakowana prawdopodobnie 40 dronami samobójczymi dużego zasięgu. 18 z nich miało uderzyć w cele.