Reklama

Wojna na Ukrainie

Bitwa powietrzna nad Obwodem Kurskim - dronów

Zapowiedź nowego– dron myśliwski ASSASSIN, proponowany przez firmę AP-Flyer do niszczenia obcych, bezzałogowych statków powietrznych
Zapowiedź nowego– dron myśliwski ASSASSIN, proponowany przez firmę AP-Flyer do niszczenia obcych, bezzałogowych statków powietrznych
Autor. M.Dura

Nad Obwodem Kurskim dochodzi do coraz większej ilości walk powietrznych dronów, w której obie strony próbują wyeliminować przeciwnika wykonując ataki kamikaze. Z ilości publikowanych filmów wynika, że przewagę w tych walkach mają Ukraińcy, tym bardziej że Rosjanie już odnotowali jedno strącenie bratobójcze.

Liczba rosyjskich dronów, wysyłanych nad Obwód Kurski jest obecnie tak duża, że Ukraińcy zostali zmuszeni do przedsięwzięcia dodatkowych środków zaradczych. Poza systemami walki elektronicznej, w eliminacji zagrożenia szczególnie przydatne okazały się własne drony kamikaze. Ukraińscy operatorzy bezzałogowców zaczęli swoiste polowanie na rosyjskie, bezzałogowe aparaty latające, strącając w atakach taranem, nie tylko duże, bezzałogowe samoloty (jak np. Zala czy Orlan) ale nawet niewielkie kwadrokoptery.

Interceptor – dron myśliwski opracowany przez firmę APS
Interceptor – dron myśliwski opracowany przez firmę APS
Autor. M.Dura

Czytaj też

Reklama

Rosjanie zaczęli robić zresztą dokładnie to samo i w ten sposób nad Obwodem Kurskim zaczęło dochodzić do coraz większej ilości walk powietrznych, w których przewagę mają ci, którzy lepiej opanowali sztukę pilotażu dronami i wcześniej dostrzegli przeciwnika. Trochę przypomina to początki lotnictwa wojskowego sprzed I wojny światowej, gdy najpierw w powietrzu zaczęły się ścierać nieuzbrojone samoloty. Bardzo szybko wprowadzono jednak wyspecjalizowane myśliwce, które nie tylko otrzymały uzbrojenie, ale które również konstrukcyjnie zostały przygotowane do prowadzenia walk powietrznych.

Podobny proces zaczyna być widoczny w przypadku bezzałogowych aparatów latających. Oczywiście wojskowi spoza Rosji i Ukrainy jak na razie traktują „drony myśliwskie” jako substytut specjalizowanych systemów przeciwlotniczych, wykorzystywany tylko tam, gdzie nie ma już innego środków. W rzeczywistości nad Obwodem Kurskim jesteśmy świadkami tworzenia się czegoś nowego, co zaowocuje powstaniem specjalistycznej klasy bezzałogowych statków powietrznych, zdolnych nie tylko do wyszukiwania obcych dronów, ale również do ich niszczenia. I to nie tylko poprzez ataki kamikaze.

Rosjanie chwalą się strąceniem „ukraińskiego” drona, który okazał się ostatecznie ich własnym, rozpoznawczym dronem Zala-421-16E
Rosjanie chwalą się strąceniem „ukraińskiego” drona, który okazał się ostatecznie ich własnym, rozpoznawczym dronem Zala-421-16E
Autor. Telegram

Jak na razie w większości „walk powietrznych” straty ponoszą obie strony, a wygrywa ten, który wykorzystuje najtańszy bezzałogowiec (głównie tani kwadrokopter FPV). Dochodzi też do pierwszych zestrzeleń bratobójczych. Taką wpadkę odnotowali jako pierwsi Rosjanie, którzy bardzo szybko pochwalili się filmem ze strącenia nad Obwodem Kurskim „ukraińskiego” drona. Ostatecznie okazało się jednak, że w ataku kamikaze uderzyli we własny bezzałogowiec Zala-421-16E, który działał w tym rojenie dla potrzeb rosyjskiej artylerii. Takie sytuacje wynikają nie tylko z powodu braku koordynacji i problemów z łącznością, ale również z odmiennego sposobu działania operatorów dronów FPV i operatorów taktycznych, bezzałogowych aparatów latających.

Czytaj też

Jak na razie nie ma statystyk strąceń, ani nie prowadzi się klasyfikacji związanej z wyłanianiem „asów” wśród operatorów. Już teraz jednak wiadomo, że nad Obwodem Kurskim trwa pierwsza w historii prawdziwa bitwa powietrzna dronów, która najprawdopodobniej na stałe zmieni sposób prowadzenia działań systemami bezzałogowymi.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama