- Opinia
- Wiadomości
"Akt dobrej woli", Rosjanie wycofują się z obwodu charkowskiego [KOMENTARZ]
Trwa kontrofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy na kilku kierunkach. Ukraińska armia prosi, aby media nie podawały lokalizacji wyzwolonych osad oraz ruchów wojsk. Informacje są dawkowane, ale rosyjska strona publikuje swoje mapy i kierunki ataków. Jak obecnie wygląda sytuacja na froncie?

Ukraińcy po wyzwoleniu Kupiańska ruszyli w stronę Izium, które niedługo później zostało wyzwolone. Rosjanie wycofując się porzucili znaczne ilości sprzętu i amunicji. Sytuacja wydaje się bardzo podobna do tej, którą obserwowaliśmy pod Kijowem. Dlaczego? Przyjrzyjmy się temu „operacyjnemu przegrupowaniu".
Od początku kontrofensywy charkowskiej Ukraińcy odzyskali ponad 3 tysięcy kilometrów kwadratowych. Wojska ukraińskie ruszyły z kilku kierunków, a po zniszczeniu mostu na rzece Oskil w Kupiańsku realną stała się groźba zamknięcia sił rosyjskich w kotle iziumskim. Rosjanie mając świadomość możliwego okrążenia postanowili wycofać się na wschodni brzeg rzeki. Zaczęto również przerzucać siły z okolic Biełgorodu na kierunek Kupiańska, a rosyjski bloger-propagandysta WarGonzo pokazywał przerzut tych sił w swoich „reportażach". W materiałach widoczne były ciężarówki Kamaz czy helikoptery MI-8. Miała rozpocząć się wielka obrona Kupiańska i lokalna kontrofensywa.
Ukraińcy postanowili obrać kierunek południowy, wyzwolili Izium, ruszyli w kierunku Łymanu na Donbasie. Wtedy rozpoczął się odwrót Rosjan z całego obwodu charkowskiego na prawy brzeg. Ukraińcy przejmowali kolejne miejscowości na północ od Charkowa, docierając w końcu do miejscowości Kozacza Łopań, zaledwie 5 kilometrów od granicy z Federacją Rosyjską. Rosjanie zrezygnowali więc z walk o Kupiańsk i potwierdzili wycofywanie się z obwodu charkowskiego na „wcześniej ustalone linie obrony." Rosyjskie Ministerstwo Obrony potwierdziło, że opuścili wszystkie tereny obwodu charkowskiego na zachód od rzeki Oskil podczas taktycznego przegrupowania.
Ukraińcy odzyskali w 3 dni terytorium, o które wojska rosyjskie walczyły 3 miesiące. Jest to sprawnie przeprowadzona ofensywa, co zostało docenione również przez ekspertów amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW). Oczywiście Ukraińcy ponieśli straty i nie ma co do tego wątpliwości, jednak sukces militarny i propagandowy jest bezprecedensowy. Obecnie walki trwają w pobliżu Lisiczańska. Najbliższe dni pokażą czy Rosjanie nie przesuną linii obrony jeszcze głębiej.
Oleksij Reznikow, Minister Obrony Ukrainy jest zaskoczony tym, jak szybko postępuje operacja charkowska.
Kontrofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie charkowskim idzie znacznie lepiej niż oczekiwano
Oleksij Reznikow
W Rosji trwa pogłębianie narracji, że „wszystko idzie zgodnie z planem". Rosyjskie, propagandowe kanały Telegram zaczęły domagać się mobilizacji, czy nawet prewencyjnego ataku jądrowego, krytykując przy tym taktykę obraną przez MON Rosji i samego Putina. Dmitrij Miedwiediew postanowił ostudzić propagandystów mówiąc, że „wszystkie cele operacji specjalnej zostaną wypełnione". Tutaj pojawia się pytanie. Jakie są to cele? Obecnie nie mówi się już o demilitaryzacji czy denazyfikacji Ukrainy tylko ochronie praw uciemiężonej ludności Donbasu, która była okropnie traktowana przez ostatnie osiem lat. Zaczęły również pojawiać się głosy, że Putin jest okłamywany i kompletnie nie wie co się dzieje na froncie. Informacje bardzo szybko zdementował rzecznik Kremla Pieskow.
Putin jest w kontakcie z ministrem obrony i innymi dowódcami wojskowymi przez całą dobę, jest informowany o wszelkich działaniach rosyjskiego wojska podczas specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie
Pieskow
W samej Rosji pojawiają się oficjalne glosy sprzeciwu wobec rządów Putina. Deputowani z Moskwy i Sankt Petersburga wydali wspólne oświadczenie, w którym domagają się rezygnacji Putina. Wcześniej Putin odwołał zaplanowane spotkanie ze sztabem wojskowym.
Czy Ukraińska kontrofensywa jest sukcesem? Oczywiście! 11 września miały odbyć się „referenda" w sprawie przyłączenia do Rosji terenów Ługańska, Doniecka czy Chersonia. Skuteczna kontrofensywa spowodowała, że referenda się nie odbyły i nic nie wskazuje na to by były w najbliższym czasie zorganizowane.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]