Reklama

Wojna na Ukrainie

Abramsy dla Ukrainy za 400 mln USD

Fot. US Army, Sgt. Quentin Johnson, 2nd BCT, 1st Cav. Div.

Agencja Bloomberg opublikowała informacje według której na Ukrainę trafi 31 czołgów M1 Abrams w ramach umowy o wartości 400 milionów dolarów, zatem liczbę odpowiadającą dwóm ukraińskim kompaniom czołgów i 3 pojazdów do szkolenia.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Kwota z doniesień medialnych wskazuje, że będą to czołgi po gruntownym remoncie i modyfikacjach. Mogą one objąć np. wprowadzenie tak jak na przykład w wozach australijskich 1 i 2 generacji, "eksportowego" opancerzenia oraz innych systemów łączności. Najpewniej będą to wozy bazujące na któreś wersji M1A1, które nabyła m.in. Polska w celu zastąpienia przekazanych Ukrainie T-72.

Czytaj też

Według źródeł Politico USA mogą przekazać ok. 30 czołgów Abrams. Jak podało z kolei radio Voice of America, Abramsy zostaną przekazane w ramach programu Ukraine Security Assistance Initiative (USAI), co oznacza, że nie będą pochodzić z magazynów USA, lecz zostaną zakupione z innych źródeł. To może potencjalnie wydłużyć czas dostaw.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Komentarze (3)

  1. SZAKAL

    Abramsy ze względu na skomplikowaną logistykę raczej nie przydadzą się USZ a Leopardy jak najbardziej! USA powinny zamienić Abramsy na polskie Leopardy 2A4PL zamiast narobić Ukraińcom logistycznych problemów ze swoimi czołgami. Polska oddając Ukrainie swoje czołgi osłabia swoje zdolności obronne ale po zamianie Leo na Abramsy , odzyska możliwości bojowe w siłach pancernych .USA chcą dostarczyć 31 wozów a Polska dysponuje taka ilością Leopardów , z których USZ mogą sformować 1 batalion czołgów.

    1. MK

      Mi się osobiście wydaje, że to takie trochę przekazanie pod publiczkę. Chodzi o to, aby raszyści widzieli, że USA też przekazują czołgi. Potem może być tak jak piszesz, USA będzie przekazywało Abramsy np. Polsce w zamian za Leopardy, które pojadą na Ukrainę.

    2. Cpt. Price

      @SZAKAL mówisz że ukraińcą mosty nie wytrzymają bo jest za ciężki :D

    3. kanapowy Wódz Naczelny

      To decyzja polityczna pod Niemcy. Niemcy nie chcą żeby kraje europejskie przekazywały leopardy a w zamian dostawały abramsy bo to wprost przełoży się na utratę klientów eksportowych dla niemieckiej zbrojeniówki a zysk dla amerykańskiej. Gdyby Amerykanie naprawdę chcieli przezbrajać Ukraińców na abramsy to nie dawali by wersji eksportowej tylko z magazynów. I w większej ilości. Niemcy nie zgodzą się na żadne wymiany Leo za abramsy niema co na to liczyć.

  2. Monkey

    Im szybciej, tym lepiej. Ale super jest, że Amerykanie zmienili zdanie, bo Ukraińców czeka ciężki sprawdzian. Zapewne już zaniedługo.

  3. Z lewej strony

    Tak na marginesie to liczba 31 wozów wpasowuje się idealnie w strukturę ukraińskiego tzw. "małego" batalionu czołgów (wzór z czasów ZSRR - 3 kompanie po 10 czołgów i jeden wóz dowódcy). Bataliony takie działają równolegle z batalionami "dużymi", tj. 14 wozów w kompanii. Osobiście również uważam, że Amerykanie nie przekażą wozów ze stanu swojej armii, a uproszczone wersje "eksportowe". Zawsze byli bardzo wyczuleni na ryzyko wpadnięcia wozu w niepowołane ręce. Niestety spowoduje to wydłużenie czasu dostarczenia tych wozów (chyba, że Australia odda swoje w zamian za nowsze wersje).

Reklama