Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Wisła popłynie przez… Stalową Wolę?

Frezarka bramowa, jedna z największych w kraju, jest w końcowej fazie montażu. Zgodnie z umową od lipca rozpocznie się wykonywanie operacji testowych i ostatnie szkolenie operatorów.  Fot. HSW.
Frezarka bramowa, jedna z największych w kraju, jest w końcowej fazie montażu. Zgodnie z umową od lipca rozpocznie się wykonywanie operacji testowych i ostatnie szkolenie operatorów. Fot. HSW.

Pisząc, wielokrotnie, o podejmowanych od 2012 r. licznych inwestycjach Huty Stalowa Wola SA, których wartość dawno przekroczyła 100 mln zł, niejako „z automatu” łączyliśmy je z określeniem „modernizacja”. Tymczasem, po zakończeniu procesu unowocześnienia lufowni, powinno się raczej używać określenia „rozbudowa” Huty Stalowa Wola.

Lufownia, po zrealizowaniu wszystkich inwestycji, odtworzyła i skokowo zwiększyła swój potencjał. Obecnie posiada wszelkie zdolności niezbędne do wytwarzania, badań i rozwijania systemów artylerii lufowej w przedziale kalibrów 30-155 mm, z lufami bruzdowanymi i gładkościennymi, o długości przekraczającej 8 metrów. To oznacza m.in. także zdolność do produkcji luf i kompletnych armat czołgowych 120 (125) mm L55 i dłuższych, czego dotąd nie robiono w żadnym z polskich zakładów zbrojeniowych.

Z kolei seria inwestycji, które zapoczątkowały decyzje MON, PGZ i HSW z grudnia 2014 r. o pozyskaniu praw do produkcji podwozi K9 dla sh 155 mm KRAB, a także związanych z kolejnymi pracami rozwojowymi nad innymi systemami uzbrojenia, to już nie modernizacja czy odtworzenie istniejących zdolności, ale rozbudowa zakładu i tworzenie nowych zdolności. Prowadzi to do wzbogacenia potencjału produkcyjnego o kompetencje i możliwości, jakich HSW SA wcześniej nie posiadała. Praktyczna realizacja tych planów rozpoczęła się po zakończeniu w 2016 r. badań sh KRAB na nowym podwoziu i przyjęciu na uzbrojenie haubicy w tej wersji.

W niespełna dwa lata HSW SA pozyskała finansowanie tej inwestycji, zaprojektowano nowy obiekt produkcyjny o powierzchni 3,5 tys. m kw. Przeprowadzono w tym czasie niezbędne przetargi i inne procedury prawne poprzedzające budowę. Dokonano też wyboru i kontraktacji specjalistycznego wyposażenia, maszyn i urządzeń (na dostawę niektórych z nich oczekuje się nawet kilkanaście miesięcy). Ponadto, w HSW opracowano własne technologie i wykonano niezbędne oprzyrządowanie produkcyjne dla linii spawalniczej (zrezygnowano z zakupu koreańskiej licencji), wreszcie – wybudowano i wyposażono obiekt. Obecnie część zainstalowanych systemów już pracuje, a część osiągnie zdolności produkcyjne za kilka tygodni.

Kolejna inwestycja, tym razem w linię produkcyjną dla potrzeb produkcji podwozia do spolonizowanej wersji PK9 (K9PL), polegała na stworzeniu od podstaw kompleksu produkcyjnego pozwalającego wykonywać – na najnowocześniejszych, zrobotyzowanych stanowiskach spawalniczych – wszystkie fazy operacji technologicznych związane z produkcją korpusów podwozi dla sh KRAB. Nie tylko tych korpusów, ale również dla każdego mniejszego i lżejszego wyrobu. Założeniem było też to, aby w obrębie tego samego kompleksu, bez konieczności przemieszczania ciężkich i dużych elementów do innej części zakładu, można było wykonywać obróbkę mechaniczną korpusów poprzedzającą przekazanie ich do końcowego montażu i wyposażania.

image
Zrobotyzowana linia spawalnicza HSW. Fot. HSW.

Uzupełnieniem tego ciągu jest jedna z największych (jeśli nie największa) w Polsce komora do badań defektoskopowych technologią RTG (z lampami radiograficznymi 350 kV) wyspawanych korpusów wykonanych ze stali pancernych. Komora zaprojektowana została tak, że można w niej dokonywać kontroli wyrobów o wymiarach 4x10x2,5 m i o masie do 15 ton, a więc przede wszystkim kompletnych korpusów podwozia PK9. Co oczywiste – już jest ona wykorzystywana do badań rentgenoskopowych także korpusów wież bojowych sh KRAB i samobieżnego moździerza M120K Rak oraz zdalnie sterowanego systemu wieżowego ZSSW-30. Te elementy najnowszych systemów artyleryjskich HSW SA spawane są na zakupionych w ostatnich miesiącach zrobotyzowanych stanowiskach w innej części kompleksu produkcyjnego spółki. Docelowo komora RTG będzie, oczywiście, pozwalać także na prześwietlanie radiograficzne kompletnych korpusów NBPWP Borsuk, a także w przyszłości elementów wyrzutni rakietowych systemu Patriot.

image
Unikatowa w polskim przemyśle komora do badań rentgenoskopowych spawanych elementów pozwalająca na prześwietlanie struktur o wymiarach  4x10x2,5 m i o masie do 15 ton, działa już od końca ubiegłego roku. Tutaj kontrolowane są spoiny spawalnicze korpusów wież KRAB-a i Raka, a niebawem będą także podwozia haubicy KRAB i BWP Borsuk. Fot. HSW.

Komora RTG działa już od końca 2018 r., linia spawalnicza także jest już w eksploatacji. W maju 2018 r. rozpoczęto na niej prace nad pierwszym wykonywanym od podstaw w HSW, korpusem podwozia dla sh KRAB. Poprzednie w całości dostarczył koreański partner, albo były one montowane w HSW z podzespołów dostarczonych przez licencjodawcę. W 2020 r. korpus trafi w składzie drugiego seryjnego (a trzeciego w ogóle) DMO Regina do polskich artylerzystów. Jedna z ważniejszych konstatacji po wykonaniu i analizach pierwszych operacji na zrobotyzowanej linii spawalniczej była taka, aby zwiększyć liczbę stanowisk spawalniczych z 2 do 3. To w sposób znaczący zwiększy wydajność całego kompleksu. Będzie to mieć niebagatelne znaczenie po wejściu w fazę produkcji seryjnej BWP Borsuk.

Ostatnim, niezmiernie ważnym „domknięciem” tego ogromnego kompleksu technologicznego jest jedna z największych w Polsce frezarek bramowych z przejezdnym stołem. Dla tej maszyny zaprojektowano specjalnie wydzieloną część hali wyposażoną w bardzo czuły system stabilizacji temperatury z agregatem wody lodowej. Tego wymagają zakładane tolerancje obróbki, dla osiągnięcia których kapitalnie ważne jest kontrolowanie wpływu czynnika rozszerzalności cieplnej materiału w trakcie procesu obróbki podzespołów o bardzo dużych gabarytach.

image
Frezarka bramowa, jedna z największych w kraju, jest w końcowej fazie montażu. Zgodnie z umową od lipca rozpocznie się wykonywanie operacji testowych i ostatnie szkolenie operatorów. Fot. HSW.

Maszyna służyć będzie w pierwszej kolejności do obróbki elementów podwozi pojazdów gąsienicowych takich jak KRAB i Borsuk, czy elementów wyrzutni Patriot. W HSW – podobnie jak w przypadku parku maszynowego lufowni – podkreśla się, iż nowa frezarka jest typowym reprezentantem technologii podwójnego zastosowania. Posłużyć może do obróbki nie tylko elementów sprzętu wojskowego, ale też wielkogabarytowych elementów produkcyjnych, np. wagonów i lokomotyw, korpusów silników i pomp, elementów instalacji przemysłu naftowego i chemicznego, a także części i podzespołów dla elektrowni – konwencjonalnych, wiatrowych i atomowych. Może obrabiać, nie tylko poprzez operacje frezarskie, elementy o szerokości do ok. 3 metrów, długości ok. 11 metrów i masie do ok. 20 ton.

Jak podkreśla Grzegorz Kalawski, dyrektor inwestycji HSW SA, pozyskanie tej klasy centrum obróbczego było nie lada wyzwaniem. Nie tylko finansowym, ale też logistycznym i organizacyjnym. Odbiór wykonanej dla HSW maszyny odbył się we Włoszech już w lutym, ale jej transport – po demontażu i rozpisaniu na kilkanaście zestawów transportowych – trwał kilka tygodni. Kolejnych kilka trwał montaż maszyny w HSW. Największym wyzwaniem, trwającym 3 miesiące, okazało się wykonanie z wysoką dokładnością fundamentu pod zabudowę frezarki, zbudowanego z 450 metrów sześciennych betonu i 30 ton stali. Podobnie skomplikowanym zadaniem okazał się przeładunek i ustawienie wykonanego jako jeden element 40-tonowego stołu roboczego maszyny. Obecnie trwa końcowa faza montażu frezarki. Jego finisz, zgodnie z umową, zaplanowany jest w lipcu. Kolejnych kilka tygodni zajmą odbiory i testowe obróbki potwierdzające dotrzymanie wszystkich parametrów. Wtedy też dokończone zostanie szkolenie operatorów maszyny, którzy już odbyli część szkoleń u dostawcy. Pod koniec roku centrum obróbcze, a tym samym cały kompleks zbudowany pod potrzeby produkcji nowych podwozi pancernych, powinien w pełni funkcjonować.

Ośrodka techniczno-produkcyjnego o takich możliwościach nie było dotychczas w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, toteż zakończenie tej inwestycji w sposób znaczący zwiększa potencjał całej Grupy.

Inwestycje prowadzone w HSW budują kompetencje i przewagę konkurencyjną naszej Spółki. Nieustannie pracujemy nad optymalizacją jakości naszej produkcji poprzez jej automatyzację. Takie nowoczesne podejście do produkcji gwarantuje poprawę standardów jakościowych naszych wyrobów, co już przynosi spółce wymierne korzyści.

Bartłomiej Zając, prezes zarządu, dyrektor generalny HSW SA

Zanim zakończyły się najważniejsze prace związane z tym kompleksem, ostro ruszyły kolejne inwestycje. Ponieważ, jak wiadomo, zmieniła się filozofia i tryb pozyskania wyrzutni rakietowych o zasięgu do 300 km (program Homar), HSW SA nie będzie w chwili obecnej realizować zaplanowanych już i częściowo przygotowanych inwestycji związanych z tym programem. Na terenie o powierzchni 8 ha, pozyskanym od gminy Stalowa Wola z myślą o centrum produkcyjno-serwisowym, na razie nie powstaje nowy obiekt.

Stanowi on dla HSW SA zabezpieczenie i rezerwę rozwojową na wypadek wystąpienia konieczności dalszego rozbudowywania swego potencjału. Na razie powstaje tutaj, zgodnie z zapowiedzią, tor terenowy do prowadzenia trakcyjnych badań zdawczo-odbiorczych seryjnych wyrobów HSW SA. Został on już włączony w ogrodzony i monitorowany teren Huty Stalowa Wola, pozyskano także zgody na jego częściowe wylesienie. Dzięki tej pozornie prostej inwestycji uproszczeniu ulegną procedury związane z koniecznością transportowania pojazdów poddawanych badaniom na pobliski, ale leżący poza terenem spółki, poligon, mający innego gestora.

W przypadku DMO Regina są to nie tylko sh KRAB, ale też wozy dowódcze WD i WDSz, wozy amunicyjne oraz wozy remontowe. Podobnie jest w przypadku KMO Rak. Teraz kilkadziesiąt pojazdów wchodzących w skład każdego modułu, przed przekazaniem odbiorcy, będzie „ujeżdżanych” bez konieczności opuszczania terenu spółki. To skróci czas badań i obniży ich koszt, choćby przez eliminację konieczności korzystania za każdym razem z platform transportowych. Tor pozwoli też na wykonywanie niektórych badań w ramach prac rozwojowych oraz badań zakładowych.

Jak wiadomo, Grupa HSW odgrywać będzie bardzo dużą rolę w realizacji pierwszej fazy programu Wisła. Jelcz, którego 100-procentowym udziałowcem jest HSW SA, od połowy maja dysponuje pakietem zamówień na rzecz tego programu, w którym zapisana jest na lata 2019-2021 dostawa łącznie 73 szt. wyspecjalizowanych ciężarówek sześciu typów oraz towarzyszącego jej pakietu szkoleniowego i logistycznego. Kontrakt o wartości blisko 171 mln zł przenosi do polskiego przemysłu peniądze, które MON w innej sytuacji musiałby wydać na amerykańskie pojazdy przewożące wszystkie komponenty zestawów rakietowych Patriot: radary, stacje kierowania walką, wyrzutnie, stacje dowodzenia i radiolinie IBCS. Z należącej do stalowowolskiej spółki fabryki Jelcz, wojsko otrzyma ciągniki siodłowe CSS 8x8, ciągniki IFCN 4x4, transportery TS EPP, TS LRPT, TS EOC i TS DOW, na których zostaną zabudowane polskie komponenty systemu dowodzenia i łączności.

To tylko jeden z elementów udziału HSW S.A. w najważniejszym obecnie dla bezpieczeństwa polskiej przestrzeni. Kolejnym będzie wykonanie przez HSW SA wyrzutni rakiet M903, w ramach kontraktu z firmą Raytheon i zintegrowanie ich z pojazdami Jelcza. Po zawarciu umowy w tej sprawie z amerykańskim koncernem możliwe stało się uruchomienie procesu inwestycyjnego, który umożliwi HSW wywiązanie się z jej zapisów. Sporządzenie dokumentacji i uzyskanie niezbędnych pozwoleń przebiegło na tyle sprawnie, że już w pierwszej dekadzie maja rozpoczęły się prace przy kolejnej inwestycji.

Dotychczasowy obiekt tzw. zatapialni, zbudowanej w latach 80. XX wieku z myślą o potrzebach masowo wytwarzanych opancerzonych gąsienicowych pojazdów pływających, takich jak sh 2S1 Goździk, MT-LB, Opal i pokrewnych, zmienia przeznaczenie. Przebudowywana i rozbudowywana do powierzchni 3 tys. m kw. (czyli podobnej, jaką posiada centrum spawalnicze dla PK9) jest konstrukcja obiektu, w którym mieścić się będzie centrum produkcyjno-serwisowe na potrzeby udziału HSW w programie Wisła. Prace budowlano-montażowe przebiegają w takim tempie, że na dziś nie ma zagrożeń dla terminu ich zakończenia uzgodnionego z wykonawcą na pierwszy kwartał 2020 r.

HSW nie ujawnia, jaka będzie specyfikacja wyposażenia technicznego nowego centrum i czy jego pozyskanie wiązać się będzie z długotrwałym wyczekiwaniem na dostawę maszyn przygotowanych według indywidualnego projektu. Kontraktowanie wyposażenia rozpocznie się w najbliższym czasie. Zgodnie z założeniami, nowe centrum uzyska gotowość produkcyjną około połowy 2020 r. Oznacza to, iż wpisze się ono w harmonogram pierwszej fazy programu Wisła.

image
Fot. HSW.

Udział HSW SA, poza częścią, której realizatorem będzie Jelcz, związany jest przede wszystkim z wykonaniem wyrzutni M903. Dla potrzeb dwóch baterii Patriotów, uwzględnionych w pierwszej fazie programu, potrzeba ich 16. Ale w HSW prowadzone są przygotowania do zbudowania 18 egzemplarzy wyrzutni. „Ponadplanowe” M903 będą zmontowane w HSW z elementów dostarczonych z USA najprawdopodobniej w drugiej połowie 2020 r.

Ta faza przyjmowania technologii posłuży do szkolenia pracowników oraz nabierania niezbędnych kompetencji technicznych, natomiast same wyrzutnie będą przeznaczone do pełnego cyklu badań, które powinny zakończyć się uzyskaniem w USA odpowiednich certyfikatów. Taka jest amerykańska procedura wdrażania u zagranicznych partnerów systemów dostarczanych przez przemysł zbrojeniowy USA w powiązaniu z włączaniem tych partnerów we własny łańcuch dostaw amerykańskich firm.

Podobnie ma się odbywać wdrażanie w innych spółkach PGZ kolejnych elementów wyrzutni, np. podsystemów elektronicznych, elektrycznych itp.  Uzyskanie certyfikatów producenta, co jest realne na przełomie lat 2020/2021, będzie równoznaczne z „sygnałem startowym” dla uruchomienia w HSW partii produkcyjnej 16 wyrzutni M903 dla pierwszych dwóch baterii Wisły. Powinny one zostać przekazane MON nie później niż w 2022 r. i na tym udział HSW w realizacji pierwszej fazy programu Wisła zostanie zakończony. Sprawą niedalekiej przyszłości jest wykorzystanie potencjału technicznego w postaci centrum produkcyjno-serwisowego HSW po zakończeniu w 2022 r. dostaw wyrzutni, a jeszcze przed wejściem w życie drugiej fazy programu.

Po zakończeniu fazy wdrażania produkcji wyrzutni systemu Patriot, czyli w latach 2021-2022, staniemy się jednym z nielicznych w świecie jej producentów, nie tylko dla polskiego MON, ale także dla armii innych państw.

Jan Szwedo, członek zarządu, dyrektor operacyjny HSW SA

Optymistyczny scenariusz, o którym mowa, w sposób oczywisty oznacza zapowiedź pojawienia się znaczącej wartości dodanej nie tylko w odniesieniu do HSW SA, ale do całej Polskiej Grupy Zbrojeniowej i tych spółek PGZ, które są powiązane z realizacją programu Wisła. Ważną, zarówno dla HSW i PGZ, jak i dla polskiej obronności, korzyścią płynąca z umowy związanej z przyjęciem systemu Patriot jako podstawy programu Wisła, ma być uruchomienie w Hucie Stalowa Wola prac przy produkcji armaty Bushmaster IIS 30/40 mm, co jest elementem zobowiązań offsetowych.

image
Hala obrabiarek. Fot. HSW.

Ma ona stanowić uzbrojenie zdalnie sterowanego systemu wieżowego ZSSW-30, przeznaczonego dla KTO Rosomak oraz dla NPBWP Borsuk. System wieżowy ZSSW-30 wchodzi w fazę badań kwalifikacyjnych, które powinny potrwać kilka miesięcy. Na razie termin rozpoczęcia produkcji i dostaw 208 seryjnych systemów wieżowych na rok  2020 nie jest zagrożony.

Huta Stalowa Wola SA jest już gotowa, pod względem zbudowanego potencjału technologicznego i organizacyjnego, do podjęcia tej produkcji. Wówczas w swoim programie produkcyjnym mieć będzie równolegle DMO artylerii samobieżnej 155 mm Regina, wyrzutnie rakietowe M903 systemu Patriot, wieżowy system bezzałogowy ZSSW-30 z armatą Bushmaster II oraz, być może, dodatkowe KMO samobieżnego moździerza automatycznego 120 mm Rak, a w bliskiej perspektywie – nowy pływający BWP Borsuk i moździerz Rak na podwoziu gąsienicowym.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (28)

  1. dropik

    może byście porozmawiali z HSW i udostępnili więcej materiałów o Borsuku. Utrzymywanie takie tajemnicy nie ma najmniejszego sensu. Chcemy wiecej fotek i filmy z jeżdzącym bwp.

    1. Wawiak

      We wrześniu będą targi w Kielcach - może wtedy coś ujawnią.

  2. tokarz

    Polska to bogaty kraj. Proszę wejść na stronę ZKS i porównać charakterystyki pracujących tam obrabiarek w szczególności frezarek z tymi podobno cudami instalowanymi w HSW. A następnie porównać PZP w HSW i ZKS.

    1. Wawiak

      To jak do tego doszło, że HSW robi coraz to nowe rzeczy i rozbudowuje się, a Łabędy nie? Kwestia zarządzania?

  3. tak myślę

    Czas zacząć projektować polski czołg w HSW

    1. Zwłaszcza, że w zaczynaniu MON ma gigantyczne doświadczenie i szkoda byłoby taki kapitał marnować.

    2. asd

      Otóż to. Żadnego chodzenia na łatwiznę i pchania się w lobbing Cegielskiego i "ich" koreański czołg. Kupić to można niektóre elementy, których sami nie będziemy w stanie zbudować. Ale robotę powinna wykonać HSW, w kooperacji z PGZ.

    3. Tomek pl

      Cegielski to też firma państwowa jak najbardziej k2pl. Zanim sami coś zaprojektujemy to k2 będzie miał 30lat

  4. 12345

    Tytuł artykułu dwuznaczny. Aż strach...

    1. kola

      nawet więcej, zaczynając czytanie byłem pewny że z Wisły nici bo HSW coś zawaliła...

    2. Huciany

      Elektronika dla kontenerow poza specyfikacja techniczna

  5. Michnik

    Niech jeszcze Jelcz wykupi licencję do budowy Eagle V od Mowaga i na tych dwóch firmach dałoby się oprzeć całą modernizację armii w tym sektorze.

    1. Lewandos

      A biorąc pod uwagę bliskość Ukrainy i Białorusi... napewno to doskonała idea konsolidować produkcję i modernizację na zakładzie, którego nie będzie w przeciągu... kilku pierwszych kilku godzin W...

    2. asc

      Ja rozumiem 'bul' ze produkcja nie nad Renem....

  6. say69mat

    Wspaniały artykuł, tak na marginesie refleksja historiozoficzna. Na czym polega paradoks COP??? Otóż paradoks COP polega na tym, że jego potencjał wykorzystały ... siły okupacyjne III Rzeszy. Wybudowaliśmy, wysiłkiem wspólnoty narodowej instytucje przemysłu, nie będąc w stanie równocześnie wygenerować procesów modernizacji technicznej sił zbrojnych. Tak, aby były w stanie rzeczone dobro narodowe obronić przed agresją.

    1. Lewandos

      ... z tego właśnie zawsze śmieją się Rosjanie... Polsza strong... tylko niestety jak przychodzi, co do czego to potencjału brak, organizacji i pomysłu...

    2. gnago

      Widzisz modernizację sprzętu Niemcy zaczęli ok 1935 , kiedy my ją kończyliśmy. Stąd lotnictwo uzbrojone w najnowocześniejsze w 1935 roku w 1939 było przestarzałe. COP miały rozwinąć produkcję 41-43 roku. Ale to nic wobec dzisiejszego podejścia... Zakupy symboliczne i wyrywkowe na miarę korpusu ekspedycyjnego w sile kilku tysięcy ludzi max . Co dziwne przy histerycznej nagonce zagrożenia ze wschodu

    3. asc

      Bzdury gadasz. Wszystko bylo ustawiane (w lotnictwie tez) pod rok 41/42 ale niemcom wpadly w rece czechy i bylo jak bylo...

  7. BUBA

    "Udział HSW SA, poza częścią, której realizatorem będzie Jelcz, związany jest przede wszystkim z wykonaniem wyrzutni M903. Dla potrzeb dwóch baterii Patriotów, uwzględnionych w pierwszej fazie programu, potrzeba ich 16. Ale w HSW prowadzone są przygotowania do zbudowania 18 egzemplarzy wyrzutni. „Ponadplanowe” M903 będą zmontowane w HSW z elementów dostarczonych z USA najprawdopodobniej w drugiej połowie 2020 r." Do poskładania wyrzutni M0903 z części dostarczonych z USA nie trzeba takiego zakładu. Wystarczy prosta hala z suwnicą i kilkunastu pracowników oraz dokumentacja. Mogę jeszcze wskazać firmę koło Radomia która może sklonować ten "zaawansowany" technicznie produkt. HSW zawiesi tylko tabliczkę znamionową i kontener z elektroniką........................................................................................................ .......................................................................................................................................................................... "Kolejnym będzie wykonanie przez HSW SA wyrzutni rakiet M903, w ramach kontraktu z firmą Raytheon i zintegrowanie ich z pojazdami Jelcza." - do integracji z "podwoziem Jelcza" wystarczy dowolna mała prężna firma budująca naczepy............................................................................................................................... ......................................................................................................................................................................... Do dziś nie wiemy dzięki MON czy na Jelczu będzie "wysoce zaawansowany technicznie uchwyt" jak ma każdy ciągnik siodłowy do holowania naczepy, czy będą próbowali naśladować Bundeswerhę, choć ja obstawiam przyczepę holowaną................................................................................................................. ..........................................................................................................................................................................

    1. asd

      Wyrzutnie NSM jakoś zmieścili na jelczu. Obstawiam wyrzutnię na pace.

    2. BUBA

      Wolał bym byś miał rację.

  8. Grredo

    Co dalej z programem Borsuk? Niby rok temu były testy i dale cisza? Dlaczego nie montują Zssw-30 na Rosomakach?

    1. Covax

      Testy i certyfikacja, o ile produkcji ZSSW 30 "na miesiącach" może ruszyć to z Borsukiem potrwa to dobry rok dwa zanim ruszy produkcja seryjna. O ile wcześniej MON nie wyda całej kasy na zakupy u najważniejszego sojusznika.

  9. Mag

    PO by wszystko sprzedało, a potem kupowało używany sprzęt od zachodniego sąsiada. Tak postąpiono z PZL Świdnik, najpierw sprzedaż zagranicznemu inwestorowi za 300 mln. zl, a potem przetarg na kilka miliardów! Przejaw głupoty!

    1. Szyszka

      2007 za premiera Kaczynskiego sprzedaż Mielca. 2010 sprzedaż Świdnika to juz POPSL. Przetarg na śmigłowce de facto nie istnieje do tej pory.

    2. mick8791

      A co ten Świdnik takiego rewolucyjnego produkował?

    3. gruba ryba

      PO już niczego by nie kupowało bo wszystkie pieniądze ze sprzedaży polskiej gospodarki legły by na prywatnych kontach kilkunastu procent kasty narodu godnej by być "europejczykami" na których miała pracować pozostała część narodu.

  10. Lu

    HSW Czepiała się ZMBŁ że nie umią spadać a teraz ponoć chce żeby ZMBŁ uczył ludzi z HSW spawania podwozi

    1. Huciany

      Automaty spawania podwozi wg licencji Koreańskiej okazują się wyższą szkołą zawodową.To potrwa

  11. UdajemyŻePolonizujemy

    Polonizacja HSW polega na ściąganiu materiałów do produkcji z zagranicy i ich obróbce. Czy aby na pewno na tym polega polonizacja? Moim skromnym zdaniem - NIE. Tym bardziej że lwia część jest dostępna na krajowym rynku. Kiedy MON obudzi się że trzeba szukać dostawców w kraju, a nie za granicą ponieważ w przypadku konfliktu nic do nas nie dotrze.

    1. dim

      Właśnie łatwiej dotarłoby z zagranicy, niż od uszkodzonych lub rozniesionych pociskami i bombami poddostawców krajowych. Nie zrozum mnie źle, ale cała ta polska produkcja jest na czas pokoju. Potem kupować trzeba kompatybilne. Czyli także produkować trzeba kompatybilnie.

    2. mick8791

      1. "Tym bardziej że lwia część jest dostępna na krajowym rynku" - Jakby była dostępna to nie trzeba by było sprowadzać z zagranicy. 2. Akurat w HSW polonizacja produkcji elementów przebiega wręcz modelowo. Robią to konsekwentnie, systematycznie i z głową.

  12. tut

    Dużo miodu i łyżeczka dziegciu związana z de facto nie zbudowaniem fabryki dla systemu himars.

    1. Ty

      Gdyby mogli to by pewnie zbudowali. Nie ich wina, że zmieniono koncepcję zakupu

    2. Hiperson

      Iluzoryczny offset Wisly!!!! Potrzebne inwestycje na przejęcie podstawowej produkcji komponentów Wisly. Będą kontenery i samochody wycenione na 3xcena zeby iluzoryczne pdnoesc wartość offsetu HAHAHAHA

    3. Policzono pieniądze i wybrano do którego parku maszynowego wykonać kryptodotację. Ale na wszystko nie oczywiście, że starczyło. Jak zawsze skrajnie krytykuję MON, tak tu akurat przyznaję im słuszność. Szkoda, że to wszystko tak późno. Możemy nie zdążyć.

  13. Kaziu

    Brawo! Od czegoś trzeba zacząć, może kiedyś w takim tempie rozwoju powstanie tam Polski czołg?

    1. Gustlik

      Samo zaprojektowanie czołgu nowej generacji to miliardy €. Na konstrukcję Pumy Niemcy wydali ponad miliard € a czołg to wyższa półka. Po co wydawać tyle kasy? Nie lepiej kupić od Ukraińców licencję na Opłota z PPK strzelanymi z lufy? Jako myślący naród mają też wersję 120 mm z dopasowanymi PPK. To najtańsze i najmniej kłopotliwe rozwiązanie a na rosyjskie T-72 w zupełności wystarczające. Po dodaniu naszej elektroniki, termowizji i BMS to byłby całkiem zgrabny czołg.

    2. Lewandos

      Tak to i wygląda... że najpierw Borsuki, a potem... to i czołg jakiś wyjedzie... ciekawe... czyżby Bumar i OBRUM szły na straty i miały być tylko warsztacikami...?

    3. Covax

      A na Borsuka poszło coś ponad 70 milionów złotych, i jeździ pływa, na ZSSW 30 Jeżeli dobrze pamiętam coś ponad 80 mln złotych. I wyszła gwiazda śmierci przy której Hitfist to produkt z gatunku "u szwagra w garażu" poszła jeszcze kasa na "ceramikę" i wyszło coś o czym projektanci PUMY dziesięć lat temu mogli marzyć. W 2013r na MSPO IBD wystawiało ceramikę o masie 80 kg na metr kwadrat, a Lubawa ma 61 kg na metr kwadrat. Internety mówią że Borsuk pływający ( 25 t ) będzie miał wyższa odporność balistyczna od Rosomaka Afgana. Wyszedł całkiem "przyzwoity" BWP i to właśnie boli wszystkich "naszych serdecznych przyjaciół". Ukraina blachy pancerne o Twardości ponad 330 HB importuje między innymi z HSJ a w/w zakład potrafi produkować stałe o Twardości ponad 600 HB.

  14. Andrettoni

    Obyśmy produkowali jak najwięcej we własnych fabrykach, a im więcej będziemy tego robić tym więcej będzie można zainwestować na poszerzenie produkcji.

  15. B

    A kiedy HSW zrobi sama podwozie do kraba a nie będzie sprowadzać z Korei

    1. Nikt

      W tekscie pisze że pierwsze w pełni nasze trafia do wojska w 2020

    2. Marek1

      już praktycznie robi sama.

  16. THXXX

    Tak należy to robić. Zakłady produkcyjne należy remontować spychaczem. Wymiana pojedynczych maszyn nic nie daj

  17. dim

    Każdą porcję kolejnych "dialogów", "analiz koncepcyjnych" i serie z góry nieefektywnie określanych przetargów - każdą taką info trzeba jakoś słodzić. A do tego nie ma jak załoga Huty Stalowa Wola :) - tylko czy to dla obrony Polski wystarczy ?

  18. olo

    Koniecznie trzeba zdobyć jeszcze kompetencje w budowie silników do ciężarówek i pojazdów gąsienicowych oraz elementów przeniesienia napędu i skrzyń biegów. Tylko wówczas można myśleć o rozwoju Jelcza i samodzielności w produkcji BWP i innych systemów. Warto więcej uwagi poświęcić produkcji dla innych służb i na rynek cywilny. Miały być pojazdy pożarnicze na Jelczach i cisza. Konieczna jest produkcja pojazdów dla Lasów Państwowych. Posiadanie pojazdów używanych przez armię w innych służbach czy instytucjach w naturalny sposób zwiększa liczę osób umiejących je obsługiwać, zwiększa się też dostępność części zamiennych. W oczywisty sposób zwiększenie produkcji powinno też uzasadnić ekonomicznie pozyskanie licencji na silniki i wpłynąć na obniżkę kosztów. Niestety w tym obszarze jeszcze jest dużo do zrobienia. nie wspomnę o Autosanie na bazie którego można było tworzyć zakład produkcji aut terenowych a niestety brak pomysłu.

    1. Wojciech

      Ja nie rozumiem jak w ogóle można było przystąpić do wymiany około 10 tyś ciężarówek nie mając własnej fabryki silników. Przecież to miliardy które uciekają do Niemca. A poza tym ewentualna dostępność części. Całe wojsko wisi na dobrej współpracy z Niemcami. Czyli historia nikogo niczego nie nauczyła.

    2. Lewandos

      spoko, spoko, w razie czego można będzie z Ukrainy, albo z Białorusi ściągnąć...

    3. w

      HSW miała licencje na rodzine silników Harvestera , pozniej kontynuowana przez firme NaviStars z Kaliforni która kupila dział silników od Harvesteraz zachowaniem praw licencyjnych HSW. Licencja nigdy nie wdrozona poza próbami uruchomienia 1 silnika w PZL Wola o mocy 600 kM.

  19. Lisek

    Takie małe pytanie od laika. Lufownia, lufownią a czy my w Polsce 'produkujemy' lufy czy tylko wiercimy w nich dzury. Bo jak mi wiadomo to lufy a raczej suruwki to my sprowadzamy z Francji a w Polsce to tylko 'wiercimy w nich otwory'. Chyba że się mylę to proszę o sprostowanie.

    1. Gustlik

      Na razie przewiercone wstępnie odkówki sprowadzamy. Nie tylko my. Właściwie wszyscy (trzej) producenci luf 155 mm kupują w tej samej hucie we Francji. Ale podobno są prowadzone rozmowy.

    2. Luki

      Od półfabrykatu do lufy musi minąć jakieś 1000 roboczo godzin.

    3. w

      kiedys ( daaawno temu ) HSW ( stara i cała) wykonywała takie odkuwki sama z własnej stali. Ale to było przed szczęsliwym zakończeniem "restrukturyzacji" i 'prywatyzacji"

  20. Były Zielony

    To już wiemy co można wyprodukować, tyle że od tego nie przybędzie ani jedna sztuka sprzętu. Poproszę o informacje o tym, co będzie produkowane, a nie o tym co "można".

    1. Ror

      No są produkowane Kraby i Raki. Bardzo prawdopodobne jest też rozpoczęcie produkcji zssw-30 ciągu najbliższego roku.Jedyną niewiadomą jest Borsuk , ale jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem w 202 roku ruszy jego seryjna produkcja.

    2. tak myślę

      Bardzo słuszna uwaga

  21. jurgen

    jak zawsze dobry tekst red. Reszczyńskiego - ale kluczowe pytanie - czy HSW ma już w końcu prawa do (licencyjnej) produkcji armaty Bushmaster IIS 30/40 mm czy nie ma ? Bo to jest właśnie podstawowy problem niezamkniętego offsetu i trwającego już 6 miesięcy teatrzyku o marudzenia Reytheona i NG. A bez tego znowu opóźni się ZSSW-30.

    1. Razparuk

      Nie ma..RTN robi trudności...

    2. dropik

      a co licencja na bushamstera ma do ZSSW ? Nic . Pierwsze będą miały armaty z importu. Tak jak wszystkie rosomaki do tej pory. ogolnie to szkoda że zssw nie została zaprojektowana pod amunicję 35/50mm bo ta będzie przyszłością a 30 nie będzie używana przez USA, no może na strykerach. Natomiast 40mm już zupełnie zostanie zarzucona .

    3. Lewandos

      A ja tak się zastanawiam nad tym inwestowaniem w lufownie, rakiety, etc... a czy to nie będzie tak, że jak już to wszystko powstanie, to w powszecnym użyciu (i sprzedaży) będą działa elektromagnetyczne...? A te miliardy utopione w HSW okażą się psu na budę...?

  22. hym108

    W sumie zdjecia pustych hal ktore dopiero kiedys beda cos prodkowaly. Oprtmistyczna opcja. Niesty zawsze sie pojawia jakies przeszkody. Nigdy nie ma tak ze wsztsko sie uklada.

  23. Wyr

    Czy wie ktoś może czy nowe wieże będą montowane na starych czy nowych rosomakach? I jak wygląda sprawa pocisków spike dla zssw-30?

    1. dropik

      jesli zamówią nowe podwozia to na nowych , jeśli nie to na starych ;)

    2. O.

      Bedą na starych-nowych, czyli ze składu , plus przygotowanie pod zssw . Pociski spike to umowa ,która jest juz realizowana ..

    3. Wojciech

      Spików nie będzie ani na Hitfistach ani na ZSSW. To już wiadomo od dawna. Nawet Błaszczak się pożalił w Sejmie że izraelczycy postawili zaporową cenę. Chodzi im o to żeby wszystko było zrobione u nich czyli każda wieża jechałaby do Izraela. Tak, żeby Polacy nie mieli żadnego wglądu w elektronikę. Tak samo jest z montowanym w Polsce Spikami. My zajmujemy się silnikiem i elaboracją pocisku. Do elektroniki nie mamy wglądu.

  24. Paweł P.

    Coś się dzieje, wygląda to na to że jest to wszystko przemyślane... Mamy jakieś wideo wieży ZSSW-30 w akcji? Bardzo jestem ciekaw potencjału.

  25. podatnik

    "Na terenie o powierzchni 8 ha, pozyskanym od gminy Stalowa Wola z myślą o centrum produkcyjno-serwisowym, na razie nie powstaje nowy obiekt." Takie są skutki braku offsetu. Zatrzymanie inwestycji i rozwoju

Reklama