Reklama

Wideo

Rosyjska rakieta leciała nad Polską. Błąd czy celowe działanie?

Autor. Defence24

Niezidentyfikowany obiekt powietrzny wleciał w polską przestrzeń powietrzną od strony granicy z Ukrainą – poinformowało w piątek Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Dodało, że obiekt był obserwowany przez radary. Czy była to rakieta manewrująca? Wojsko prowadzi poszukiwania w okolicach Zamościa.

Reklama

Czytaj też

Czytaj też

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. bezreklam

    Z tym ze jedna rakieka ktora w Polsce kogso zabila to UKrainska. Nie zapominac!

  2. kimeR

    Zamawianie z polki jest latwe, ale kosztowne i wcale nie takie szybkie do zrealizowania. Gdzie sa te F35, gdzie te Patrioty? Dlaczego w szybkim trybie nie przekonstruowac Pioruna na dalszy zasieg 25km+ i i tegracja z gotowym systemem Poprad, nasycenie polskiej granicy z tym mobilnym systemem? Dlaczego niezapytac sie grzecznie zachodnich europejskich partnerow o dodatkowe stacjonowanie mysliwcow na wschodniej granicy?

    1. Davien3

      kimeR to po kolei: F-35 ciagle w Stanach, w Polsce będa na koniec 2026r, nie zrobisz z Pioruna pocisku o zasiegu ponad 25km bez stworzenia całkiem nowej rakiety. Natomiast co do szybkiego to prace nad zrobieniem z Groma Pioruna trwały 6 lat a to jedynie niewielka modernizacja Aha nie strzela się do nierozpoznanych celów więc juz skończ.

    2. gnagon

      Numerze trze3ci twoja rakieta to jedynie nowa rura pogrubienie ładunku stałego paliwa i większy "silnik rakietowy" to co najdroższe moze być identyczne z tym co w piorunie

    3. Davien3

      gnagon ty na serio chcesz uzyc GSN o zasiegu 8-10km wymagajacej namierzenia celu przed odpaleniem w pocisku o zasięgu 25km?? No dawno tak się nie usmiałem A te działania co proponujesz to moga byc dla rakiet Hamasu ale nie dla efektora OPL:))

  3. gnagon

    Nie, formalnie nie wiadomo jaka . Domyślawszy się jedynie że produkcji rosyjskiej czy nawet własności wojsk rosyjskich, NIE mamy sstemu obrony plot i rozpoznaia aby to stwierdzić. A wg planów naszych, pożal się Boże, decydentów mieć nie będziemy. Tylko zestrzelenie i badane wraku dałoby pewnik

  4. Al.S.

    Komandor pastwi się nad systemem, który w dalszym ciągu jest w budowie i wyciąga wniosek, że nie damy sobie rady bez NATO-wskiej, w domyśle- niemieckiej pomocy. Europejski system obrony jest w powijakach i nigdy nie powstanie, ponieważ każdy kraj działa po swojemu. Niemcy mają Arrow, Patriot i Iris-T, Francuzi w SAMP/T, Brytyjczycy opierają się na systemach morskich, Skandynawowie na systemach własnych i Patriotach. Spięcie tego w całość będzie równie łatwe jak wspólny samolot V gen. Póki co budowany jest (był?) suwerenny, polski system obrony, w oparciu o IBCS. System jest dobrze pomyślany i jego elementy już są stopniowo wprowadzane do służby. Co do interoperacyjności warto wspomnieć, że IBCS US Army jest integrowany z AEGIS US Navy,. W tym świetle widać, że błędem było przyjęcie projektu Arrowhead 140 w programie Miecznik. Należało postawić od razu na fregaty AEGIS, czas pokazał, że taniej nie będzie, za to sporo gorzej.

    1. Negio

      Komandor pastwi się nad systemem, który podobno już jest, nie słuchałeś? Czy nie wprowadzamy brytyjskich CAMM? Land Ceptor to nie pociski morskie. IBCS to odległa przyszłość zwłaszcza jeśli chcemy podłączyć do niej najniższą warstwę obrony powietrznej. Minął rok, co według ciebie zrobiono oprócz próżnej gadki o wielkości polskej opl, żeby zapobiec takim przypadkom?

    2. Davien3

      @AIS Brytyjczycy opieraja sie na CAMM a to system ladowy, a nie morski, zobacz do zastapienia jakich rakiet powstał. Maja też system PAAMS , czyli wg ciebie Aster-15/30 to tez rakiety morskie?

    3. Czytelnik D24

      @Negio Ciekawe. Który to system jest na takim etapie wdrożenia że możemy stwierdzić że on "jest"? Z tego co wiadomo to średni zasięg jest wdrażany tak samo jak i krótki zasięg. Posiadamy ułamek docelowych zdolności każdego z pięter systemu bo tyle daje te kilka dostarczonych wyrzutni, Więc co "jest"???

  5. Zam Bruder

    Wymanewrowała ukraińską OPL pod Lwowem a potem wleciała w polską przestrzeń powietrzną, zawróciła i obrała cel od zachodniej strony. Komunikat d - cy operacyjnego jest niespójny, bo trudno szukać czegoś co wedle tej samej informacji opuściło obszar Polski.

    1. Patryk.

      Szukają, bo nie mają pewności, że wyleciała. Stracili obiekt z radarów gdzieś nad naszym terytorium, wybuchu nikt nie raportował, więc założyli, że wyleciała. Ciekawe, czy przekazali info stronie Ukr.

  6. Franek Dolas

    Kolejne brędzlowanie się rakietami? Napiszcie kiedy nasze systemy osiągnął gotowość bojową. i kiedy coś strącą jak będzie potrzeba.

  7. Realista.

    Rosjanie robią co chcą . Robią , bo im się NA TO pozwala .

  8. [email protected]

    skoro od początku namierzali to coś to nie był to obiekt niezidentyfikowany i jakim cudem zniknął z radarów i poleciał z powrotem nad morze kaspijskie ?

Reklama