- Wiadomości
Wiceprezydent USA spotka się w Ankarze z Erdoganem
Wiceprezydent USA Mike Pence w czwartek spotka się w Ankarze z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem - poinformował Biały Dom.

Podczas rozmów w Ankarze Mike Pence będzie zabiegał o natychmiastowe zawieszenie broni między armią turecką a Kurdami w północno-wschodniej Syrii. Wcześniej we wtorek przedstawiciel administracji waszyngtońskiej poinformował, że w podróży do Turcji Pence'owi towarzyszyć będą doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O'Brien i specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych ds. Syrii James Jeffrey.
At President @realDonaldTrump’s direction, tomorrow I will lead a delegation with @SecPompeo, NSA Robert O'Brien & Amb. James Jeffrey to call on Turkey to stop the invasion, enact an immediate ceasefire & begin negotiations to restore peace and stability to the region. pic.twitter.com/UanvagFxk8
— Vice President Mike Pence (@VP) October 15, 2019
USA zwiększają presję na władze w Ankarze, by zakończyły operację wojskową w północno-wschodniej Syrii. Prezydent Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie wykonawcze o nałożeniu w związku z ofensywą sankcji w północno-wschodniej Syrii na trzech tureckich ministrów: energii Fatiha Donmeza, obrony Hulusiego Akara i spraw wewnętrznych Sulejmana Soylu. Ich aktywa w Stanach Zjednoczonych zostały zamrożone, a ich międzynarodowe transakcje w dolarach są zablokowane. Restrykcje dotknęły także całe ministerstwa obrony i energii.
Kongres USA również zagroził szybkim przyjęciem znacznie bardziej surowych sankcji gospodarczych wobec Turcji. W grę wchodzi wstrzymaniu negocjacji na temat umowy handlowej z Turcją wartej 100 mld dolarów oraz podwyższenie do 50 proc. ceł na turecką stal.
Statement from President Donald J. Trump Regarding Turkey’s Actions in Northeast Syria pic.twitter.com/ZCQC7nzmME
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) October 14, 2019
Na rekontrę Ankary nie trzeba było długo czekać. Turcja nigdy nie ogłosi zawieszenia broni w północno-wschodniej Syrii - powiedział we wtorek wieczorem prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, w rozmowie z dziennikarzami podczas powrotu do kraju z wizyty w Azerbejdżanie. Dodał też "Nie przejmujemy się sankcjami".
Powiedziałem już prezydentowi Trumpowi, że Turcja nigdy nie będzie negocjować z organizacją terrorystyczną.
Turcja uważa YPG za odgałęzienie zakazanej przez jej władze Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) i tym samym za ugrupowanie terrorystyczne.
Czytaj też: USA o wsparciu Kurdów: "Zbyt kosztowne"
Turcja Turcja od 9 października prowadzi operację wojskową w północno-wschodniej Syrii. Atak jest wymierzony w siły kurdyjskich Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG), które Ankara uważa za terrorystów; stoją one jednak na czele Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które odegrały decydującą rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego w Syrii; SDF kontrolują obecnie większość północnych terenów tego kraju.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS