Geopolityka
Wiceminister Michał Dworczyk odchodzi z MON
Michał Dworczyk przestaje być sekretarzem stanu w MON. We wtorek obejmie stanowisko szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Poinformował o tym w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
Dla Dworczyka to na pewno polityczny awans, choć nie zostanie członkiem Rady Ministrów (taki status miała dotychczasowa szefowa KPRM Beata Kempa).
W MON Dworczyk był zaledwie dziewięć miesięcy. Stanowisko wiceministra objął 1 marca 2017 r. Nominację odebrał w Narodowym Dniu Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" podczas uroczystości w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Odchodzący wiceminister zajmował się procesem wychowawczym w siłach zbrojnych, polityką historyczną, współpracą z organizacjami proobronnymi i pozarządowymi oraz wspieraniem procesu budowy Wojsk Obrony Terytorialnej. Formalnie podlegał mu tylko jeden departament w resorcie – edukacji, kultury i dziedzictwa.
Jako wiceminister Dworczyk firmował działania MON zmierzające do odbudowy rezerw osobowych sił zbrojnych. Temu celowi ma np. służyć program ochotniczego szkolenia studentów w ramach Legii Akademickiej. Podobnym działaniem jest wsparcie szkół ponadgimnazjalnych prowadzących klasy mundurowe – docelowo w każdym powiecie ma być jedna taka placówka certyfikowana przez MON. Oba programy ruszyły w tym roku, na razie są w fazie pilotażu.
Jako reprezentant MON Dworczyk gorąco popierał w Sejmie dwa projekty ustaw, które zostały zgłoszone jako poselskie. Pierwszy – i już uchwalony – daje MON możliwość dotowania budowy i remontów strzelnic (a także pomników).
Czytaj więcej: Dworczyk: chcemy, żeby do 2020 roku w każdym powiecie funkcjonowała strzelnica [Defence24.pl TV]
Drugi projekt, który wciąż czeka na rozstrzygnięcie posłów, m.in. ułatwia dostęp do broni samoczynnej dla organizacji proobronnych i podmiotów prowadzących strzelnice. PiS i MON uważają, że ułatwi to szkolenie członków organizacji proobronnych i pozwoli skończyć z marnotrawstwem, bo teraz trzeba płacić za utylizację starej amunicji kalibru 7,62x39 mm, której zapasy wojsko ma na kilkadziesiąt lat. Opozycja widzi w nowych przepisach zagrożenie dla obywateli i obawia się, że szczególnie niebezpieczna broń samoczynna nie będzie pod kontrolą policji. Natomiast sejmowi prawnicy wskazywali na potencjalną niezgodność nowych przepisów z prawem Unii Europejskiej, co potencjalnie może ściągnąć na Polskę kary.
Czytaj więcej: Łatwiejszy dostęp do broni samoczynnej? W Sejmie ekspresowe prace nad projektem, mimo wątpliwości
Dworczyk jako wiceminister uczestniczył też w negocjowaniu kontraktów na uzbrojenie i wyposażenie Wojsk Obrony Terytorialnej. Na ich potrzeby resort opracował nową ścieżkę prowadzącą do podpisywania umów przez szefa Jednostki Wojskowej Nil, obok pionu uzbrojenia podległego wiceministrowi Bartoszowi Kownackiemu. Przykładem takiego kontraktu jest zakup 1000 sztuk amunicji krążącej Warmate z WB Electronics za ponad 100 mln zł.
Czytaj więcej: Wojsko Polskie kupuje 1000 Warmate’ów [AKTUALIZACJA]
Dworczyk ma 42 lata. Jest absolwentem historii i specjalistycznych studiów wschodnich na Uniwersytecie Warszawskim. Po ich ukończeniu zgłosił się do Szkoły Podchorążych Rezerwy w Zegrzu, następnie służył w kompanii rozpoznawczej w 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej.
Pochodzi z Warszawy, był samorządowcem na Mazowszu. W wyborach parlamentarnych w październiku 2015 r. startował z pierwszego miejsca listy PiS w okręgu wałbrzyskim. Zdobył prawie 25 tys. głosów, co było drugim wynikiem w regionie po ówczesnym szefie MON Tomaszu Siemoniaku z PO. W Sejmie zadebiutował nieco wcześniej, we wrześniu 2015 r., obejmując pod koniec poprzedniej kadencji mandat po jednym z prezydenckich ministrów.
Od początku bieżącej kadencji do momentu nominacji na wiceszefa MON Dworczyk był przewodniczącym komisji łączności z Polakami za granicą. Natomiast do września 2016 r. do marca 2017 r. zasiadał w komisji obrony (był m.in. sprawozdawcą projektu powołującego Wojska Obrony Terytorialnej).
W latach 2006-07 doradzał premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, w latach 2008-10 – prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Przez wiele lat działał w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, a także w organizacja pozarządowych, organizując m.in. projekt "Tropem Wilczym – Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych".
Czytaj więcej: Dominik Smyrgała nowym wiceszefem MON
czytelnik
Jaki awans polityczny tu i tam stanowisko podsekretarza stanu co najwyżej będzie miał lepszego szefa i tyle
b
Awans, ale szkoda ze odchodzi z MON. Jak malo , ktory polityk znal problemy WP w czasie obecnym oraz wczesniej w czasie zmian ustrojowych.
Willgraf
czy kiedyś ktoś z nich dokończy to co zaczął ???
Lubicz
Z jednej strony miło, że tacy ludzie idą w górę, z drugiej trochę się martwię, bo nie wiadomo co teraz będzie z Legią Akademicką i WOT...