Reklama

Jak podkreśla kpt. Katarzyna Sawicka, zajęcia z załadunku na transport kolejowy zorganizowane były w 1 batalionie czołgów nie po raz pierwszy, jednak istotne znaczenie ma stałe doskonalenie posiadanych umiejętności.

transport Leopardów
Fot. kpt. Katarzyna Sawicka

Czytaj więcej: Polska chce kupić więcej Leopardów. Szatkowski dla Defence24.pl o wzmocnieniu Wesołej, dodatkowej dywizji i resecie systemu dowodzenia

Zajęcia podzielone były na dwie części. Podczas pierwszej z nich zostały omówione wszelkie podstawy teoretyczne, po czym żołnierze przystąpili do praktycznego szkolenia. Obejmowało ono wprowadzanie pojazdów na podstawione wagony kolejowe oraz mocowanie pojazdów kołowych i gąsienicowych przy pomocy łańcuchów i pasów mocujących.

Załadunek jest trudnym zadaniem. W związku z tym, że czołg jest szerszy niż wagon kolejowy, gąsienice czołgu znajdują się poza obrysem platformy. Dlatego też wjazd na platformę wymaga od kierowcy dużego opanowania oraz umiejętności manualnych. Umiejętności osoby, która wprowadza pojazd również nie pozostają bez znaczenia. Kierowca pojazdu jest całkowicie zależny od żołnierza, który go wprowadza i wykonuje jego instrukcje z pełnym zaufaniem.

transport Leopardów
Fot. kpt. Katarzyna Sawicka

Bardzo duży nacisk został nałożony na warunki bezpieczeństwa. Instruktorzy na każdym kroku podkreślali, że bezpieczeństwo podczas wykonywania wszelkich czynności jest najważniejsze.

Zobacz także: SKANER Defence24: Gen. Skrzypczak: Przesunięcie Leopardów nie ma uzasadnienia wojskowego 

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. białostoczczanin

    Problem odwieczny , zachodni złom jest większy jak standaryzacja Polska : pod patronatem dawnego Układu Warszawskiego . Trzeba przerobić wagony na szersze bo zachodni sprzęt gabarytowo nie pasuje do niczego ? Tego doświadczyły kolumny pokoju jeżdżące po drogach Polski i mnogość wypadków ?

    1. Skoczek224

      Problemem jest łatwość niszczenia pociągów. Teoretycznie już jedna osoba jest w stanie wykoleić skład kolejowy. Natomiast małe, rozproszone konwoje są trudniejsze do wykrycia i dużo trudniejsze do ataku i unieruchomienia. Reasumując skład kolejowy aż się prosi o jakąkolwiek próbę ataku począwszy od cybernetycznego na sieć kolejową, poprzez klasyczny sabotaż na torach i na ataku powietrznym kończąc.

  2. Skoczek 224

    Super sprawa, jeszcze na lokomotywie powinno się krzyż namalować. Nikomu nie dał do myślenia ostatni przerzut (kołowy) US Army w Polsce?

  3. ryki

    Jeszcze z 250 szt leopardów by sie zdało....