Reklama

Wiadomości

Rosyjski dron znaleziony przy granicy rumuńsko-ukraińskiej?

Rumuńska wyrzutnia Patriot z rakietami PAC-2 GEM-T i PAC-3 MSE
Rumuńska wyrzutnia Patriot z rakietami PAC-2 GEM-T i PAC-3 MSE
Autor. Laurentiu Turoi

Elementy obiektu, który mógł być rosyjskim dronem, zostały znalezione na terytorium Rumunii w okręgu Tulcza, w pobliżu granicy z Ukrainą – powiadomiło ministerstwo obrony narodowej w środę.

Reklama

Załoga śmigłowca IAR 330 Puma, należącego do Sił Powietrznych Rumunii, zidentyfikowała w środę ok. godz. 11.30 (10.30 w Polsce) w rejonie miejscowości Nufaru i Victoria w okręgu Tulcza fragmenty obiektu, który może być dronem – powiadomił resort obrony w komunikacie. Odłamki są rozproszone na obszarze kilkudziesięciu metrów. Jak wyjaśniono, zgodnie z procedurami na miejsce został wysłany kolejny śmigłowiec z ekipą specjalistów, którzy mają przeprowadzić wstępne oględziny i podać fragmenty do ekspertyz. Jak podaje portal Digi24, chodzi o obszar położony o ok. 14 km od granicy z Ukrainą, ponad 20 km w linii prostej od ukraińskiego portu Izmaił i w odległości ośmiu km od Tulczy.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Po raz kolejny armia rumuńska informuje o znalezieniu obiektów, które mogą być odłamkami rosyjskich dronów (zestrzeliwanych nad Ukrainą), używanych do ataków na graniczący z Rumunią rejon portów dunajskich na Ukrainie. W sobotę rumuńskie ministerstwo obrony poinformowało, że na terytorium Rumunii znaleziono nowe fragmenty drona podobnego do tych, jakich używa armia rosyjska. Prezydent Klaus Iohannis powiedział, że wskazuje to na niedopuszczalne naruszenie przestrzeni powietrznej kraju. W zeszłym tygodniu rumuński minister obrony Angel Tilvar przyznał, że na terytorium jego kraju spadły fragmenty rosyjskiego drona. Potwierdził tym samym informacje podawane już wcześniej przez władze Ukrainy. Władze w Bukareszcie początkowo stanowczo zaprzeczały, by na terytorium Rumunii znaleziono szczątki rosyjskich bezzałogowców.

Czytaj też

W nocy z wtorku na środę, gdy trwał kolejny rosyjski atak dronów na Ukrainę, na terenach rumuńskich w delcie Dunaju do mieszkańców rozsyłane były po raz pierwszy ostrzeżenia alarmowe, tzw. Ro-Alert. Mieszkańcy byli wzywani do zachowania spokoju i ukrycia się w związku z możliwością spadania „obiektów z powietrza". Wojsko i inne służby zapowiedziały zaostrzenie środków bezpieczeństwa w regionie przy granicy z Ukrainą w obliczu powtarzających się ataków rosyjskich dronów. W regionie, jak powiadomiono, mają powstać schrony dla ludności.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Kierowca

    Po 1 to dron spadł we wtorek rano czyli 12.09.23r Po 2 to był dron ukraiński a nie rosyjski Po 3 wiem bo byłem 1 km od tego miejsca i rozmawiałem z wojskowymi oraz merem. Po 4 wydaje mi się że zachód itp dosyć mocno chcą szczuć nas na Rosję .....

  2. Kierowca

    To był ukraiński dron

  3. Put-in-puta

    Zapomniałem o Estonii, na Węgry nie ma co liczyć.

  4. Put-in-puta

    Łotwa, Litwa, Polska, Słowacja i Rumunia powinny obstawić swoje granice milionem żołnierzy NATO i strzelać do wszystkiego, co wysunie się 1cm za granicę, bo jak na razie to jest dawanie różnych części ciała russkim.

Reklama