Reklama

Po 80 latach Japonia ma znowu lotniskowce

Samolot F-35B amerykańskiej marynarki wojennej lądujący na śmigłowcowcu „Kaga” 20 października 2024 roku
Samolot F-35B amerykańskiej marynarki wojennej lądujący na śmigłowcowcu „Kaga” 20 października 2024 roku
Autor. US Navy

Japońskie Siły Samoobrony otrzymały pierwsze trzy myśliwce F-35B Lightning-2 w wersji krótkiego startu i pionowego lądowania. Samoloty te mogą teraz w każdej chwili zostać przeniesione na jeden z dwóch posiadanych przez Japonię śmigłowców typu Izumo, a później również na dwa śmigłowcowce typu Hyūga.

Jak na razie komunikat prasowy wskazuje na przebazowanie 7 sierpnia 2025 roku trzech nowych samolotów F-35B do bazy lotniczej Nyutabaru na wyspie Kiusiu. Dostawa czwartego samolotu została opóźniona, oficjalnie z powodu konieczności przeprowadzenia dodatkowych prac konserwacyjnych i przeglądów w zakładach Lockheed Martin. Pomimo że samoloty stacjonują obecnie na lądzie, to jednak wariant „Bravo” samolotu F-35 nie został wybrany przypadkowo.

Reklama

Jest to bowiem myśliwiec krótkiego startu i pionowego lądowania, a więc może bez problemu lądować na odpowiednio przygotowanych śmigłowcowcach, nawet jeżeli są mniejsze od standardowych lotniskowców. Japończycy wcześniej zbudowali cztery takie okręty, z których dwa typu Izumo („Izumo” DDH-183 i „Kaga” DDH-184) zostały już do tego odpowiednio przygotowane. Oba te śmigłowcowce współpracowały już zresztą wcześniej z amerykańskimi samolotami F-35B.

Czytaj też

Jest to swoisty zwrot w historii japońskiej marynarki wojennej, ponieważ śmigłowcowiec „Kaga” ma taką samą nazwę jak lotniskowiec „Kaga” z czasów II wojny światowej. Co więcej, samoloty bombowe i torpedowe tego okrętu w czasie ataku na Pearl Harbor miały trafić pancerniki USS „Nevada”, USS „Oklahoma”, USS „Arizona”, USS „California”, USS „Maryland” i USS „West Virginia”. Teraz to właśnie śmigłowcowiec „Kaga” ma być pierwszym okrętem Japonii po II wojnie światowej, na którym po raz pierwszy wylądują japońskie samoloty bojowe, zresztą w asyście amerykańskich i brytyjskich myśliwców F-35B.

Japońskie ministerstwo obrony zamówiło łącznie 42 samoloty F-35B i dodatkowo 105 myśliwców F-35A. Ten ogromny kontrakt będzie oczywiście realizowany etapami. Przykładowo pierwsza transza ośmiu samolotów F-35B ma zostać dostarczona do końca marca 2026 roku (w tej transzy mieszczą się trzy samoloty już przebazowane na Kiusiu). Japonia dołącza w ten sposób do wąskiego grona użytkowników tych maszyn, do którego jak na razie należą: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania (która użytkuje już 41 z 48 zamówionych samolotów F-35B) i Włochy. Od 2026 roku do tej grupy dołączy również Singapur, który nawet nie mając lotniskowców zamówił więcej samolotów F-35B (12 sztuk) niż F-35A (8 maszyn).

Czytaj też

Japonia nie od razu myślała o zakupie myśliwców „pokładowych”. W 2012 roku starała się bowiem tylko o zgodę Departamentu Stanu USA na przekazanie 42 samolotów F-35A. W lipcu 2020 roku Amerykanie zaakceptowali już potencjalną dostawę 63 myśliwców F-35A i 42 myśliwców F-35B za około 23,11 miliarda dolarów (wraz z dodatkowym wyposażeniem, serwisowaniem oraz szkoleniem).

Jest bardzo prawdopodobne, że japońskie F-35B będą operowały nie tylko ze śmigłowców typu Izumo, ale również z dwóch śmigłowców typu Hyūga. Są one mniejsze niż Izumo (19000 ton wyporności i 197 m długości w porównaniu do 27000 ton wyporności i 248 m długości), jednak po przeprowadzeniu pewnych prac modernizacyjnych, również z nich będzie można zrobić małe lotniskowce.

Reklama
WIDEO: Czołgi na ulicach Warszawy! Nocna próba do defilady
Reklama

Komentarze (1)

  1. DanielZakupowy

    Za to rosja już nie xD

Reklama