Reklama

Wiadomości

Najnowszy Abrams w "kolekcji". Pancerz z bliska

Prototyp PV09 czołgu M1A2SEPv4 który trafił do U.S. Army Armor and Cavalry Collection.
Prototyp PV09 czołgu M1A2SEPv4 który trafił do U.S. Army Armor and Cavalry Collection.
Autor. U.S. Army Armor and Cavalry Collection

Kilka dni temu, muzeum U.S. Army Armor and Cavalry Collection w Fort Moore poinformowało o przekazaniu przez US Army kolejnego prototypowego pojazdu, który zasilił kolekcję gromadzoną przez muzeum. Przy okazji można było poznać ciekawe szczegóły dotyczące opancerzenia czołgu.

Przekazanym pojazdem jest prototyp PV09 czołgu M1A2SEPv4. Choć program opracowania kolejnej wersji czołgu M1A2, został przerwany na rzecz opracowania czołgu nowej generacji (obecnie oznaczonego jako M1E3, po wdrożeniu do służby - M1A3), to z czasem komponenty opracowane dla M1A2SEPv4, mają trafić do czołgu M1A2SEPv3, w toku jego produkcji i wdrażania kolejnych modyfikacji i ulepszeń. Mają to być takie elementy jak system sensorów ostrzegających załogę o tym że czołg podświetlany jest wiązką lasera, nowe przyrządy celownicze, system chłodzenia elektroniki itp.

Czołg M1A2SEPv4 w trakcie transportu na teren muzeum U.S. Army Armor and Cavalry Collection.
Czołg M1A2SEPv4 w trakcie transportu na teren muzeum U.S. Army Armor and Cavalry Collection.
Autor. U.S. Army Armor and Cavalry Collection

Przekazanie czołgu do muzeum stało się okazją aby na bazie obserwacji, potwierdzić pewne kwestie związane z opancerzeniem najnowszych wersji czołgu M1 Abrams. Chodzi mianowicie tutaj o wozy M1A1SA, M1A2SEPv2 i M1A2SEPv3, których numery seryjne na burcie wieży, zakończone literą M, oznaczają zastosowanie pancerzy nowej generacji w wieży i kadłubie.

Reklama

Zastępują one dotychczas stosowane pancerze HAP (Heavy Armor Package), wykorzystujące elementy ze stopu zubożonego uranu.

Na burcie wieży czołgu M1A2SEPv4, widoczny jest numer seryjny, zakończony literą M, wskazującą na zastosowanie pancerza NEA/NGAP (Next Evolution Armor/Next Generation Armor Package).
Na burcie wieży czołgu M1A2SEPv4, widoczny jest numer seryjny, zakończony literą M, wskazującą na zastosowanie pancerza NEA/NGAP (Next Evolution Armor/Next Generation Armor Package).
Autor. U.S. Army Armor and Cavalry Collection

Te pancerze nowej generacji, oznaczone jako NEA/NGAP (Next Evolution Armor/Next Generation Armor Package), w przeciwieństwie do pancerzy HAP, nie wykorzystują elementów wykonanych ze stopu zubożonego uranu.

Reklama

W jego miejsce zastosowano jakiś inny materiał, można spekulować że być może jest to spiek lub stop wolframu bądź inne rozwiązanie. Skąd taki wniosek?

Czołg M1A1HA dostarczony do muzeum. Jak widać z wieży usunięto moduły pancerza HAP, po czym ponownie przyspawano zewnętrzną powłokę ze stali pancernej.
Czołg M1A1HA dostarczony do muzeum. Jak widać z wieży usunięto moduły pancerza HAP, po czym ponownie przyspawano zewnętrzną powłokę ze stali pancernej.
Autor. U.S. Army Armor and Cavalry Collection

Pewien czas temu, do muzeum przetransportowano czołg w starszej wersji M1A1HA, która posiada pancerz typu HAP chroniący przód i burty wieży. Jest to historycznie ważna maszyna, albowiem to jeden z pierwszych czołgów który wjechał do Bagdadu w 2003. Ze względu na specyfikę stopu zubożonego uranu, elementy pancerza zawierające go musiały zostać usunięte przed przekazaniem czołgu do muzeum.

Czołg M1A1HA na terenie U.S. Army Armor and Cavalry Collection.
Czołg M1A1HA na terenie U.S. Army Armor and Cavalry Collection.
Autor. U.S. Army Armor and Cavalry Collection

Fakt że w wypadku prototypu czołgu M1A2SEPv4 nie usunięto elementów nowego opancerzenia potwierdza przypuszczenia, że w pancerzach NEA/NGAP nie stosuje się już zubożonego uranu.

Reklama

Najprawdopodobniej więc, nowe amerykańskie pancerze są zbliżone konstrukcyjnie do najnowszych wersji ulepszonego pancerza FMS (Improved Foreign Military Sales Armor Package), instalowanego w czołgach dla bliskich sojuszników USA takich jak Australia, czy członków NATO jak Polska.

Znajdujący się w U.S. Army Armor and Cavalry Collection M1A1HA zostanie poddany renowacji, a następnie uzupełni kolekcję czołgów M1 w muzeum.
Znajdujący się w U.S. Army Armor and Cavalry Collection M1A1HA zostanie poddany renowacji, a następnie uzupełni kolekcję czołgów M1 w muzeum.
Autor. U.S. Army Armor and Cavalry Collection

Można już także potwierdzić że czołgi M1A2SEPv3 dla Australii, w zasadzie niczym istotnym nie różnią się od czołgów w tej wersji, eksploatowanych przez US Army. Mają dokładnie tą samą masę, wynoszącą około 66 ton, a także są fabrycznie przygotowane do instalacji systemu aktywnej obrony Trophy HV. Czołgi M1A2SEPv3 dla Wojska Polskiego będą prezentować ten sam standard. Przypomnijmy, że Polska zakupiła w 2022 roku 250 czołgów M1A2 SEPv3 wraz z pakietem wsparcia za około 4,75 mld USD, a później - w 2023 roku - dalszych 116 wozów M1A1FEP, te ostatnie już zresztą dostarczono.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (5)

  1. LMed

    No cóż, powoli te turbinowe mastodonty przechodzą do muzeum. Idzie nowe...

    1. Czytelnik D24

      Widzisz to co chcesz zamiast tego co jest.

    2. Davien3

      @Lmed zobacz sobie jak wygląda M1A3 i daruj sobie te brednie.

    3. LMed

      Sugerujecie koledzy, że napęd turbinowy jest dalej rozwijany i ma przed sobą świetlaną przyszłość?

  2. szczebelek

    To jakaś dziwna zachcianka tego muzeum.

    1. DartAndreas

      Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł. Szkoda ze u nas się tego nie stosuje. I oczywiście nasz eczolgi w muzeach stoją pod chmurką i rdzewieją, gdzie na zachodzie stoją w ładnych halach muzealnych.

  3. x0Czarny0x

    Ja mam inne pytanie. Czy nasze nowe Abramsy M1A2SEPv3, które kupiliśmy otrzymają elementy SEPv4 tj. 3GEN FLIR, ulepszony celownik dowódcy, czujniki meteorologiczne, LWR, ulepszone wyrzutnie granatów dymnych, ITMS itp. Szczególnie kwestia tego FLIR 3GEN i kolorowych kamer mnie interesuje.

  4. Arturro

    Zawsze mnie nurtowało pytanie dlaczego MON zdecydował się zakupić 366 Abramsów i iść w zakup a następnie produkcję Koreańskiego K2.Abrams jest lepszym czołgiem, bezpieczniejszym dla załogi.. Te brednie Błaszczaka, że K2 będzie operować na północnyn wschodzie jakoś mnie nie przekonują. Amerykanie przy zamówieniu 1500 maszyn wybudowali by u nas fabrykę a Koreańczycy nadal negocjują.

    1. Davien3

      MON kupił po długiej zwłoce jedynie 250 Abramsów, te 116 M1A1FEP Polska dostała za darmo od USA, jedynie zapłacilismy za rozkonserwowanie i modernizacje Do tego Polska dostała pełny serwis Abramsów( nie tylko naszych ale i US Army) i produkcje części potrzebnych do tego serwisu Ale Korea Płd dała kredyt i Błaszczak się na to złapał.

  5. radziomb

    W Ukrainie 100x bardziej sprawdzają się wozy Bradley w relacji koszt/efekt.

    1. R88

      Bradków dostali ponad 300 i nie używają ich tak idiotycznie jak brabramsów.

Reklama