- Wiadomości
F-15 lecą do Kataru. Cena: 12 mld USD
Jak poinformował resort obrony Kataru, kraj ten podpisał z USA umowę na zakup myśliwców F-15, której wartość wynosi 12 mld USD.

Według nieoficjalnych źródeł, umowę zawarto podczas spotkania Sekretarza Obrony USA Jima Mattisa oraz przedstawicieli władz Kataru, w tym ministra obrony dr Khalida al-Attiyah. Ma ona zakładać przekazanie nawet 36 maszyn (w wersji F-15QA, bazującej na wielozadaniowym F-15E Strike Eagle). Jak podkreślał w oświadczeniu dotyczącym kontraktu Pentagon, umowa ma zwiększyć bezpieczeństwo i współpracę między krajami oraz interoperacyjność.
Co ciekawe, została ona podpisana mimo problemów Kataru w regionie oraz krytyki ze strony samego prezydenta USA Donalda Trumpa, dotyczącej finansowania przez ten kraj terroryzmu. Na początku czerwca br. zerwanie stosunków dyplomatycznych z Katarem, powołując się na udzielanie schronienia wielu grupom terrorystycznym oraz religijnym, których celem jest stworzenie niestabilności w regionie, ogłosiły Arabia Saudyjska, Bahrajn, Egipt i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Przedstawiciele USA i Kataru mieli podczas tego samego spotkania omówić również status operacji przeciwko ISIS oraz rozmawiać o wadzę, jaką dla regionu ma rozwiązanie problemów z sąsiadami i partnerami.
Zgoda Departamentu Stanu na sprzedaż Katarowi amerykańskich maszyn F-15 wydana została jeszcze w listopadzie 2016 roku. Zakładano wtedy przekazanie nawet 72 maszyn, za maksymalną sumę 21,2 mld USD. Transakcja miała również obejmować uzbrojenie, niezbędne wsparcie, sprzęt oraz trening. Zakup F-15QA ma przede wszystkim pomóc Katarczykom w prowadzeniu działań przeciwko zagrożeniom powietrze-powietrze oraz powietrze-ziemia.
Za realizację kontraktu będzie odpowiadał przede wszystkim koncern Boeing, jak główny producent. Wezmą w niej jednak udział również m.in.: BAE Systems, Elbit Systems, General Electric czy Lockheed Martin. Jak wskazywała w listopadzie zeszłego roku DSCA, podpisanie umowy będzie wiązało się z wysłaniem do Kataru ok. 24 osób pracujących dla amerykańskiego rządu oraz ok. 150 przedstawicieli kontraktorów.
Amerykanie na ćwiczeniach
Wyraźnie widać, że Amerykanie zdecydowani się na dalsze wspierania działań Kataru, mimo ostrego kryzysu dyplomatycznego w regionie Zatoki Perskiej. Rozpoczęły się tam właśnie ćwiczenia wojskowe, w których uczestniczą m.in. dwa amerykańskie okręty. Nie wiadomo czy udział w manewrach był wcześniej przez USA planowany.
W Katarze znajduje się również największa amerykańska baza wojskowa w regionie, Udeid. Stacjonuje tam około 11 tys. żołnierzy. Operuje z niej ponad 100 samolotów.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS