Sam model oznaczony symbolem XP to przede wszystkim poprawa zapewnianej ochrony balistycznej i przeciwminowej, większa ładowność (ale i dopuszczalna masa całkowita pojazdu wynosząca obecnie 32 000 kg, z czego 15 000 kg ładunku użytecznego) czy uniwersalność zastosowania bazowego transportera do utworzenia specjalistycznych wariantów tego wozu. Często to oznaczenie jest tłumaczone właśnie jako Extra Payload, Extra Performance i Extra Protection.
Znany w Polsce KTO Rosomak, który powstał w oparciu o poprzedni model AMV ma DMC 26 000 kg (do pokonywania przeszkód wodnych pływaniem, w obecnie wykorzystywanej w jednostkach liniowych wersji tylko 22 500 kg) co w pewnym stopniu ogranicza możliwość jego dalszej modernizacji jak i stworzenia wersji specjalnych opartych o tą platformę.
Przedstawiony na DSEI pojazd jest w wersji transportera opancerzonego, przewożącego oprócz trzyosobowej załogi (kierowca, dowódca wozu i operator ZSMU), ośmiu żołnierzy desantu. Desant zajmuje i opuszcza miejsca w transporterze przy pomocy dużej, elektrycznie otwieranej rampy tylnej z dodatkowymi pojedynczymi drzwiami awaryjnymi.
Transporter dysponuje modułowym systemem opancerzenia, które może zostać dostosowane do wymogów konkretnego odbiorcy, zapewniając ochronę balistyczną i przeciwminową na poziomie nawet ponad IV wg STANAG 4569.
Zwiększeniu DMC pojazdu towarzyszy zmodyfikowane zawieszenie i zastosowanie silnika wysokoprężnego Scania o mocy 603 KM (450 kW). Właściwości manewrowe uległy poprawie poprzez zastosowanie większych kół o rozmiarze 16.00R20 wyposażonych w system run-flat, systemu kontroli jazdy w terenie (Integrated Terrain Control System – ITCS) czy systemu centralnego pompowania opon CTIS. Dochodzi do tego hydropneumatyczne zawieszenie z regulacją prześwitu i hydraulicznie sterowane hamulce tarczowe. Koncepcja nowego transportera zakłada również przygotowanie wariantu pływającego, o zmniejszonej masie.
Wymiary transportera to długość – 8400 mm, szerokość - 2800 mm i wysokość 2400 mm. Maksymalna prędkość na drodze przekracza 100 km/h, pływania (w planowanej wersji) od 6 do 10 km/h a zasięg jazdy wynosi od 600 do ponad 1000 km (w zależności od rodzaju terenu).
Jest on zdolny do pokonywania wzniesień o nachyleniu do 60% i przechyłu bocznego 30%, przeszkód pionowych o wysokości do 700 mm, rowów o szerokości 2100 mm oraz brodów bez przygotowania o głębokości do 1800 mm.
Zdalnie sterowany moduł uzbrojenia norweskiego Kongsberga składa się z 12.7 mm wkm M2 HB (600 sztuk amunicji) oraz zamontowanego z prawej strony przeciwpancernego pocisku kierowanego Javelin od Lockheed Martin (montaż tych dwu systemów jest współosiowy). W podstawie modułu zainstalowano wyrzutnie czterech granatów dymnych. Wieżyczka zapewnia pełny obrót 3600 w azymucie (ok. 900/s) i od -20 do +600 w elewacji (ok. 700/s).
ZSMU może być naprowadzany na wykryty cel zarówno przez dowódcę jak i bezpośrednio przez operatora i ma masę nieco ponad 200 kg. Wszyscy członkowie załogi maja też do dyspozycji peryskopy poprawiające ich świadomość sytuacyjną (dowódca i operator ZSMU w zakresie obserwacji 3600 wokół wozu).
W transporterze zainstalowano, przeznaczony do prowadzenia rozpoznania nano BSP Prox Dynamics PD-100 Black Hornet. Ma on masę 18 gram, maksymalną prędkość 5 m/s, długotrwałość lotu do 25 minut i zdolność do transmisji danych z odległości 1600 metrów. Działa w trybie autonomicznym lub jest sterowany a pozycjonowanie zapewnia GPS lub wizualizacja bezpośrednia.
Otwarta architektura zainstalowanego w wozie oprogramowania umożliwia jego łatwe zintegrowanie z różnymi systemami uzbrojenia, zwiększania świadomości sytuacyjnej, przekazywania danych czy dodanie urządzeń poprawiających komfort eksploatacji dla załogi i przewożonych żołnierzy.
Z innych rozwiązań zainstalowanych w wozie można wyróżnić modułowy system pamięci masowej dla jego załogi, interkom Savox IMP, kamery termalne o zakresie obserwacji 3600 oraz system detekcji strzału i wykrywania stanowisk strzeleckich Metravib Pilar V. Ponadto transporter posiada wbudowane oprogramowanie diagnostyczne, monitorujące kluczowe układy i systemy wozu.
Fiński eksport uzbrojenia w ciągu ostatnich lat spadł, w 2014 roku wynosił on 223 mln euro, by w 2016 osiągnąć tylko 99 mln euro. Wobec czego firmy zbrojeniowe szukają nowych rynków zbytu dla produktów oferując przy tym kolejne modyfikacje i rozwiązania swoich sztandarowych produktów.
Sama Patria w ostatnich latach sprzedała m.in. 36 egz. 120 mm moździerzy automatycznych NEMO do Arabii Saudyjskiej (2011), transportery AMV dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich (40 z nich powstało w spółce Rosomak SA, która wykonała podwozia na zamówienie fińskiego koncernu). Obecnie spółka wiąże duże nadzieje z programem nowych transporterów w Australii czy zainteresowaniem NEMO na AMV przez Katar.
jurgen
1. czy Rosomak się prezentuje na targach w Londynie ? 2. jeśli Katar jest zainteresowany NEMO na AMV, to czemu nie spróbować sprzedać do Kataru Raka - akurat z katarem mamy b. dobre relacje polityczne (gaz LNG)
Hogart
Dokładnie o tym samym pomyślałem. Od razu trzeba do kataru z ofertą na pełen moduł. Nie tylko sam rąk. Jedynie amunicja może nas ograniczać.
Max Mad
1. Nie, nie prezentuje. Przynajmniej nic nie pokazywali, jest Poprad, jest WZT-3, trochę broni osobistej i nowa armata na podstawie morskiej testowana na Kormoranie. 2. Katar ma w zwyczaju wyrażać zainteresowane danym produktem bezpośrednio. Jeżeli ich nie interesuje Rak to nie ma co się pchać.
Zbulwersowany podatnik
Co z Rosomakiem II? Czy ktoś podejmie w końcu decyzję o opracowaniu jego następcy? Te pojazdy już trochę u nas służą, a opracowanie nowej konstrukcji +testy i pierwsze egzemplarze to 13-15 lat dla takich konstrukcji. Jeżeli chce się być w czołówce lub chociaż "na czasie" to w technologiach trzeba myśleć przyszłościowo i z wyprzedzeniem.
Wiking
Izrael z USA już myśli o systemie obrony powietrznej nowej generacji, który będzie wykorzystywał broń energetyczną i laserową i którego uruchomienie planowane jest za 10 - 20 lat.
Max Mad
Koszty, zważ że ciągle kupowane jest podwozie bazowe praktycznie identyczne do pierwszego Rośka wypuszczonego z zakładów. Bo jest tanie, gdyby zaimplementować wszystkie rozwiązania które zostały opracowane tak w Rosomaku jaki i Patrii to cena pojazdu by wzrosła. A to jest passe dla liczykrup z MON. Ilość, nie jakość.
Marick
Jeszcze jedno ! Pamiętam jak HSW prezentowała wieżę bezzałogową ZSSW-30 i padły gromy że zanitowana jak czołgi z II WŚ Czekam teraz aż te same osoby odniosą się do tego projektu ! Nowe modułowe opancerzenie własnie montowane jest w ten sposób po to by było proste w wymianie w warunkach polowych! szkoda że nie którzy tego nie rozumieją ! Swoją drogą nasza wieża nieźle pasowałaby do tego nośnika Pozdrawiam
Max Mad
Za dużo wkrętów laiku, zdecydowanie za dużo. O to chodziło, ZSSW-30 wyglądała jakby ktoś dostał wyzwanie, ile wsadzisz krętów na jak najmniejszej powierzchni. Szkoda że tego nie rozumiesz.
hehehe
Arabowie do Patrii wybrali rosyjskie uzbrojenie - te same wieże co w BWP-3... :-P
Max Mad
Produkują je na licencji i używają to niby dlaczego takie zdziwienie że je wybrali?
Marick
CO na tą moderkę zakłady Rosomak S.A. ? chyba już najwyższy czas postarać się o Rośka nowej generacji. Ten prezentowany na targach 6x6 (chodzi mi o nośnik) to jakaś kpina zabrali 2 koła i tyle! Przecież on wygląda komicznie, nie mówiąc o słabym punkcie w tym miejscu ! nie potrafią go skrócić ? amatorka ! Do pracy Panowie!
Tom
Uzbrojenie jakby na szybko sklecone
Jo81
Świetna ta patria
Marek1
Hmm ... po odpaleniu ppk Javelin jeden z załogantów musi wyleźć z wozu i na polu walki wyczepić zużyty mechanizm startowy, a potem zamontować nowy z efektorem. Rozwiązanie nader kiepskie. Tu się Norwegowie raczej NIE popisali ... Ps. Wyeksponowanie cienkościennej skrzynki amunicyjnej do wkm 12,7mm sprawia, że byle trafienie w nią nawet z amunicji małokalibrowej zerwie/zakleszczy w pojemniku taśmę i KTO będzie w zasadzie bezbronny.
WP
Raczej jest to założenie, że jak napotkają "tanki" to po odpaleniu Javelina i tak trzeba uciekać
Czytelnik
Interesuje mnie jakie modyfikacje wprowadzono do Rosomaka i porównanie ich z modyfikacjami fińskimi. Rozumiem, że jak nad wieloma konstrukcjami ciąży wymóg pływalności. Przy okazji: wymóg pływalności na tyle ogranicza konstrukcje, że nie może dotyczyć wszystkich wozów piechoty, gdyż stają się one gorzej chronione i uzbrojone niż ich odpowiedniki niepływające. Chyba nasi planiści przewidują generalny i tzw. niezorganizowany odwrót na z góry upatrzone pozycje na zachód od Wisły, potem Odry, Łaby i co tam dalej płynie...
Wojciech
Nie jestem do końca pewien czy ten nieplanowany odwrót nie będzie się odbywał w drugą stronę. Powstawanie "Schengen dla wojska" czy armii europejskiej przy obecnych groźbach Unii wobec Polski nie wróży najlepiej.
AA
Finowie mają u siebie kilka razy więcej jezior niż my na Warmii Mazurach i jakoś nie zafiksowali się na "pływalności". Może dlatego, że ich kadra nigdy w młodości nie trenowała forsowania Kanału Kilońskiego....
AK47
Phi... A nasz KTO Rosomak...pływa !! Dlatego szybko i bezpiecznie będzie mógł ratować się ucieczką za Łabę... Po co mu więc solidne opancerzenie, odporność na miny i uzbrojenie !? Po co ?
Jaś
Wszystko idzie do przodu a na naszych Rosomakach niema nawet pocisków przeciwpancernych chociaż minęło już tyle czasu od zakupu