Reklama

Siły zbrojne

41 mld zł na obronę w 2018 roku. "Wzrost o 10%"

Fot. Defence24.pl.
Fot. Defence24.pl.

41,144 mld zł mają wynosić w 2018 r. wydatki budżetu państwa na obronę narodową. Oznacza to wzrost ogółu wydatków obronnych w stosunku do roku bieżącego o ponad 3,7 mld złotych, czyli o około 10 procent.

Projekt w wersji, która zgodnie z prawem została przekazana Radzie Dialogu Społecznego, został przyjęty przez rząd w czwartek. We wtorek opublikowało go Ministerstwo Finansów.

Wydatki w części 29 Obrona Narodowa mają w 2018 r. wynieść w sumie 40,388 mld zł, podczas gdy na 2017 r. zaplanowano 36,855 mld zł. Jak co roku wydatki obronne zaplanowano także w innych częściach budżetu – w 2018 r. mają one wynieść w sumie dodatkowe 0,756 mld zł.

W sumie daje to 41,144 mld zł. Jest to wzrost w stosunku do roku bieżącego o ponad 3,7 mld złotych, w tym roku wydatki włącznie z kwotą na zakup samolotów VIP zaplanowane zostały bowiem na poziomie ok. 37,35 mld zł.

Jak wynika z uzasadnienia projektu wydatki obronne zaplanowano na poziomie 2 proc. PKB prognozowanego na 2018 r, co jest zgodne z założeniami planowanych zmian w ustawie o przebudowie, modernizacji technicznej i finansowaniu Sił Zbrojnych RP. Projekt nowelizacji przepisów jest już procedowany w Sejmie. Obok zmiany metodologii obliczania udziału PKB w wydatkach obronnych poprzez odniesienie do wartości roku bieżącego (a nie ubiegłego), zakłada on też stopniowe zwiększanie samego wskaźnika od 2,1 proc. w 2020 roku do 2,5 proc. w roku 2030.

Czytaj więcej: Więcej pieniędzy dla armii. Szybka ścieżka w Sejmie 

Najważniejsze z punktu widzenia modernizacji technicznej wydatki majątkowe zaplanowano w sumie na 10,921 mld zł, czyli 26,5 proc. wydatków obronnych (ustawa o przebudowie i modernizacji technicznej wymaga na ten cel minimum 20 proc. nakładów obronnych). Natomiast środki na badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinie obronności mają wynieść 1,030 mld zł, a więc wymagane przez tę samą ustawę 2,5 proc. wydatków obronnych.

Czytaj więcej: Budżetowy plan MON w Sejmie. Poprawki Rady Ministrów

W części 29 Obrona Narodowa największą składową będą stanowiły wydatki bieżące – 20,131 mld zł (w 2017 r. – 17,847 mld zł). Wydatki majątkowe mają w 2018 r. wynieść 10,849 mld zł (w tym roku – 10,221 mld zł), świadczenia na rzecz osób fizycznych – 7,980 mld zł (w 2017 r. – 7,601 mld zł), a dotacje i subwencje – 1, 428 mld zł (w tym roku 1,185 mld zł).

Te same kwoty z części 29 Obrona Narodowa uzasadnienie ustawy budżetowej na 2018 r. podaje w nieco innym ujęciu:

  • Wydatki majątkowe – 10,849 mld zł 
  • Wydatki osobowe (uposażenia żołnierzy i funkcjonariuszy, dodatki i wynagrodzenia pracowników cywilnych wraz z pochodnymi) – 9,173 mld zł
  • Usługi (remontowe, zdrowotne, telekomunikacyjne i inne) oraz zakupy materiałów, wyposażenia, energii i żywności – 8,602 mld zł
  • Emerytury i renty – 6,753 mld zł
  • Pozostałe wydatki bieżące – 2,356 mld zł
  • Dotacje – 1,428 mld zł
  • Świadczenia na rzecz osób fizycznych – 1,227 mld zł

Pozycja "Centralne wsparcie" obejmująca najważniejsze wydatki modernizacyjne ma w 2018 r. mieć wartość 12,508 mld zł (w 2017 r. jest to 11,468 mld zł). Nową pozycją w budżecie obronnym są Wojska Obrony Terytorialnej. Na 2018 r. przewidziano dla nich 567,9 mln zł.

Zauważalny jest wzrost wydatków na misje zagraniczne – z 129,8 mln zaplanowanych na 2017 r. do 254,7 mln zł w planie na 2018 r., a także na Służbę Wywiadu Wojskowego – ze 191,2 mln do 264 mln zł. Na większe środki mogą też liczyć uczelnie wojskowe, na które w tym roku przewidziano 272,4 mln zł, a w przyszłym – 409 mln zł.

Spaść mają wydatki na ochronę zdrowia – 241,3 mln zł do 173,3 mln zł. Wzrosnąć mają natomiast środki na muzea – z 71,5 mln zł do 144,6 mln zł. 

Jeżeli budżet zostanie przyjęty w zakładanym kształcie, będzie to oznaczało że wydatki obronne po raz pierwszy w historii przekroczą 40 mld złotych. Na uwagę zasługuje relatywnie duża dynamika wydatków - zostały one zwiększone o około 10 proc., co jest pochodną zarówno dodatnich wskaźników wzrostu PKB i inflacji, jak i zmiany metodologii obliczania nakładów na obronę poprzez odniesienie udziału w PKB do roku bieżącego.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (40)

  1. tcdd

    Poziom wydatków na zbrojenia jest w położeniu Polski kompletnie bez znaczenia. Nigdy nie będziemy mocarstwem. Polska będzie coraz szybciej wymierać demograficznie. System emerytalny, służba zdrowia będą coraz bardziej niewydolne. Dług publiczny cały czas rośnie. Niech ci wszyscy wojskolubni \"eksperci\" szerzej spojrzą na te rzeczywiste i bliskie zagrożenia Polski

  2. Polak

    Serio 0,756 mld zł. OMG nie można było napisać 756 mln hahaha za trudno a chodzi o wydatki to nic nam nie da zwiększenie jak PiS rządzi bo wszystko stopują i spowalniają pracę nad kontraktami i zakupami w armii minęło ponad 2 lata i tylko kłamią nic nie kupili ani nic nie zrobili przykład : rosomaki haubice krab czołgi leopard 1 i 2 ( Niszczyciel ) ORP Kormoran itp to wszystko było za PO-PSL a za PiS tylko katastrofa za katastrofą wygląda jak by ktoś celowo to robił a Macierewicz pozbył się samych wyszkolonych Generałów i wysokich oficerów których wyszkolenie trwa lata

  3. ...

    karabin MSBS tylko dla raprezentacyjnej obniża prestiż a nie podwyższa

    1. Ireneusz

      52 tysiące sztuk zamówiono tylko dla reprezentacyjnej ?!

  4. Rumcajs2

    Emerytury nie powinny być wydatkami na obronność !!! To oszukiwanie Polaków !!

    1. Bunio

      W takim razie, wojskowi powinni odprowadzać składki ZUS od swoich pensji. Ale od znacznie wyższych pensji. Albowiem atrakcyjność zawodu żołnierza bierze się w dużym stopniu z uprawnień do wcześniejszej, i stosunkowo wysokiej emerytury. Aby utrzymać tę atrakcyjność przy jednoczesnym obcięciu przywilejów i przejściu na powszechny system ubezpieczeń, pobory wojskowych musiałyby być DUŻO, DUŻO WYŻSZE. Sądzisz, że takie rozwiązanie byłoby tańsze z punktu widzenia budżetu wojska? Bo ja nie.

    2. mgr inz

      BRAWO

  5. ktos

    Jednego nie rozumiem. Dlaczego z kasy MON placone sa emerytury? Skladki na emerytury placi sie do ZUS i to on wyplaca kase. Czemu wiec te pieniadze sa wliczone w 2% dla MON?? Ta metoda mozna dolozyc reszte ZUS i bedzie 30% PWB ba MON.

    1. Cynik

      Dlatego, że wojskowi nie są objęci normalnym systemem emerytalnym ZUS.

  6. AA

    Z analizy budżetu wynika, że podstawową siłą uderzeniową naszej armii są emeryci z LWP, którzy stanowią największą pozycję w budżecie MON

  7. Kosma

    Kupmy w koncu eskadre wielozadqniowych samolotow F-18 Hornet potrafiace realizowac zadania taktyczne na morzu.

    1. Falcrum

      Po co nam F/A-18 Hornet? Przecież to już leciwe dziadki. Po drugie, nie odgrywamy istotnej roli na żadnym morzu, nawet na Bałtyku. Jedyny sens ma zakup większej ilości zmodernizowanych F-16 jak już. Co do F-35 to bym się wstrzymał... Tak czy inaczej wzrastają wydatki na wojsko, a dalej coś nie widać ani śmigłowców, ani obrony przeciwlotniczej z prawdziwego zdarzenia, ani nowych okrętów podwodnych... żałosne.

  8. S

    Do glowy jedyne co mi przychodzi to małe pojazdy bo Tarpany i Honkery powoli umierja i w niekturych JW nie ma czym nawet po części jechać.

  9. tomuciwitt

    Wzrost wydatków należy jak najbardziej pochwalić i trzymać kciuki , żeby tak dalej było. Niepokojący jest jednak spadek dynamiki zakupów najbardziej istotnych ( tym samym najdroższych ) w roku 2017 . W latach 2015/2016 podpisano umowy na Kraby, RAKI, PILICE , POPRADY , JASSM itd. Można dyskutować czyja to bardziej zasługa poprzedniego czy nowego rządu, ale żeby uniknąć niepotrzebnego sporu uznajmy , że i jedni i drudzy się do tego przyczynili. A co z 2017 . Nie ma na horyzoncie nic o porównywalnym znaczeniu i wartości umów. Może śmiglaki - ale na pewno nie w takiej skali jak było planowane. Te pieniądze , o których mowa w artykule będą do wydawania już za 5 miesięcy ( oczywiście stopniowo ). To niewiele czasu. Co do końca 2018 roku można przygotować ? Kryła - może ? Nowy BWP - nie sądzę Modernizacja teciaków - tu jest szansa Obrona plot - do 2021/22 będą realizowane PILICA i POPRAD , więc nie wiem czy coś tu drgnie a w kontekście czekania z Narwią po Wiśle to na pewno nie. Chyba , żeby wybrać wariant litewski - 2 baterie Nasams za 100 mln $ ( trochę mało wyrzutni w baterii ale zawsze to coś ). 180 mln zł za baterię. Wzrost wydatków na zakupy w 2018 r to ponad 600 mln zł. Za to można co roku kupować 3 takie baterie. Do 2022 roku każda brygada miałaby po baterii Nasams + Poprad. Wtedy można czekać na bardziej rozbudowaną Narew. MW- chyba nie Nowe samoloty - nie BSL- może jakieś małe , taktyczne Kruk - nie Jeśli coś Wam przychodzi do głowy czekam na propozycje.

    1. racjus

      Też mnie martwi "zastój" w kluczowych projektach. Można byłoby się pokusić o mardery z Niemiec przynajmniej dla 2 brygad z Leo ale przy obecnej "orientacji" międzynarodowej raczej małe szanse. Pozostanę pesymistą i obstawię Wisłę (prawdopodobnie Patriot tylko pierwsza część na 2 baterie), mustang (jakoś tak wychodzi, że najmniej ważne projekty idą najszybciej - może nawet w tym roku), może Adelaidy skoro przesunęli Miecznika (duże może bo MW nie jest priorytetem dla AM), może granatniki (raczej względnie prosty zakup), może kilka używanych Leo, Kryla raczej nie może za parę lat. Ogólnie działania MON nie napawają optymizmem.

    2. jurgen

      Powinno się ruszyć częściowo po MSPO. Zaczną się przymiarki do podpisania Bystrej (radary), coś się zaczyna ruszać w sprawie Noteci (armatki KDA 35mm), pewnie zostaną klepnięte kolejne Beryle, może MSBS, powinny być umowy na 2 pozostałe Kormorany. W 2018 pewnie już będzie gotowa ZSSW-30 (wieża bezzałogowa do Rosomaka i potem do Borsuka). Z drugiej strony w tamtym roku to tez w końcówce roku działo się dużo więcej niż przez cały rok. Ale oczywiście, jak się człowiek tym interesuje, to chciałoby się, żeby to szło znacznie szybciej.

  10. JMK

    A ile z tego to przedpłaty dla jankeskich firm za dostawy po 2020 roku?

  11. jurgen

    29 sierp­nia 2017 Departament Obrony USA oraz firma AM General LLC pod­pi­sały wie­lo­letni, ramowy, kon­trakt na pro­duk­cję i dostawy wie­lo­za­da­nio­wych samo­cho­dów tere­no­wych rodziny HMMWV dla klien­tów eks­por­to­wych. Ogółem umowa ma war­tość 2,2 mld dola­rów i opiewa na łączną pro­duk­cję do 11 560 sztuk pojaz­dów. Jej okres obo­wią­zy­wa­nia trwa do marca 2023 roku, a pierw­szym klien­tem na samo­chody z tego kon­traktu będzie Afganistan, który nabę­dzie nie­okre­śloną liczbę HMMWV. Kolejni klienci oraz reali­zo­wane opcje będą upu­blicz­niane po pod­pi­sa­niu kon­trak­tów eks­por­to­wych w ramach pro­ce­dury FMS bądź FMF. Samochody rodziny HMMWV są obec­nie atrak­cyj­nym towa­rem eks­por­to­wym. Obok fabrycz­nie nowych egzem­pla­rzy, część klien­tów decy­duje się na prze­ję­cie uży­wa­nych z nad­wy­żek sprzę­to­wych Departamentu Obrony. MON - obudźcie się - trzeba ściągnąć maksymalnie ile się da tych pojazdów z zapasów USA oraz zawrzeć umowę licencyjna na produkcje w PL i klepać je u nas w tysiącach sztuk (w Sanoku, Kutnie Poznaniu gdziekolwiek). Załatwi to większość problemów Mustangów , Pegazów, wozów rozpoznania w tym WR artylerii, karetek, nośników pod moździerze i armatki plot, poprady itd., a nawet nadają się do wożenia zupy i d. oficerów po poligonach. Ma wersje opancerzone, nieopancerzone , takie śmakie i owakie,. Nie wymyślajmy choć raz koła sami - tylko kupmy licencję z dostosowaniem (ew. mniej paliwożerny silnik) i dalej jazda. (licencja obecnie tania ze względu na wprowadzanie Oskosha).

    1. Hector

      A teraz coś co cię dosłownie wybije a kapci. Wiesz dlaczego Humvee które mamy na stanie rzadko kiedy są używane? Bo się w przecinkach leśnych nie mieszczą, są za szerokie. Amerykanie je projektowali pod siebie a nie pod nasze obszary. Co lepsze wyłoniono już następcę i złożono zamienia na nowe pojazdy a my mamy licencje brać i klepać w... he he, tysiącach sztuk. Co tam tysiące, MILIONY od razu! Humvee dla każdego obywatela!

  12. Gość

    Najpierw zwiększają wydatki. Potem kupują za te kilka mld wiadro naboi,kilka beryli,samolot dla Vipów i 4 ukm2000 dla OT a potem w TVP "tego roku zaoszczędziliśmy 2mld PLN z naszego PKB"

  13. norm

    No i dobrze. Ale proszę o ustosunkowanie się do pozycji pt. renty i emerytury. Jak wiadomo świadczenia te są znacznie wyższe niż np świadczenia przeciętne z Zusu. I tak przedsiębiorca generujący przychód i de facto utrzymujący Państwo wraz ze służbami ma znacznie niższe świadczenie emerytalne. Wojsko- nie generujące zysku, dochodu ( a wręcz przeciwnie) oferuje znacznie większe emerytury. Czy w takim razie przedsiębiorca może skorzystać z ochrony wojskowych, jakoby swoich utrzymywanych ochroniarzy na wypadek wojny...? I wypiąć się na sytuacje. Czy raczej będzie mięsem armatnim pod komendą wojskowych którzy i tak się wymiksują z walki... Hmmm.. Ja jako lekarz mam do czynienia z wieloma żołnierzami/pacjentami i przykro to stwierdzić ale w rozmowach duży odsetek z nich przyznawało się do rozglądania się za jakimś wyjściem awaryjnym aby tylko nie" pójść w razie czego na front"... Szczególnie miało to miejsce na poczatku walk w Donbasie. Generalnie motywacja szwankuje. I bić się będzie WoT a reszta wyemigruje...

    1. john

      Prawda jest taka, że obecne wojsko to zwykli najemnicy, którzy w razie czego w większości zwyczajnie zwieją. Do tej pory szli tylko dla przyzwoitych zarobków w porównaniu z zarobkami w kraju, wcześniejszej niezłej emerytury a i na misjach nieźle można było zarobić. W razie konfliktu nie można na takich polegać. Podobnie jak na najemnym wojsku w średniowieczu. W razie kiepskiej sytuacji będą dezerterować. WOT natomiast to ludzie z pasją, którzy w większości będą się bić do ostatniej kropli krwi. Nie mają za to kasy i w dodatku jeszcze są opluwani przez zawodowców. A jak to w rzeczywistości jest to właśnie udowodnił choćby i Donbas gdzie ochotnicy uratowali Ukrainę przed utratą przynajmniej połowy kraju podczas gdy żołnierze zawodowi tylko kombinowali jak nie dostać się na front.

    2. Obrońca ideału

      Myślę że będą się bić nie Ci którzy epatuja swoim patriotyzmem na prawo i lewo. Noszą odzież patriotyczna itd lecz zwykli żołnierze z poboru. Pamiętaj że zawsze krowa która dużo ryczy... paradoksalnie najlepiej moda patriotyczna przyjęła się wśród emigracji na wyspach.

  14. Rycerz Imbram

    Takie te % mocno naciągane. Emerytury i renty powinien wypłacać ZUS jako instytucja powołana do takiej działalności. W żaden sposób te 7 mld na emerytury nie są wydatkiem na armię i nie powinny tak być liczone.

  15. Dong Feng 41

    Na WOT- w obecnej sytuacji ,w której Rosja staje się coraz bardziej agresywna - należy przeznaczyć sporo więcej środków !

    1. kubuskow

      @Dong Feng 41: "Na WOT- w obecnej sytuacji ,w której Rosja staje się coraz bardziej agresywna - należy przeznaczyć sporo więcej środków !" Pytaniem nie jest na co przeznaczyć więcej środków tylko na co je można zmniejszyć - ponieważ ilość środków jest ograniczona!

    2. Gryf

      A dlaczego akurat na WOT? Może jednak lepiej na prawdziwe wojsko?

  16. jola

    wzrost wydatków na obronność w naszym kraju oznacza przede wszystkim wzrost wydatków na wojskowe pensje, renty, emerytury. Takie są realia budżetu MON, wystarczy poczytać.

  17. Margo

    Wydatki są astronomiczne bo zaniedbania były straszne Więc nie ma co się dziwić

  18. księgowy

    Ponad 15% będzie przeżarte na emerytury i renty, a ponad 20% na bieżące apanaże. Razem >35% do bieżącej konsumpcji. Nad tym należy się zastanowić bo to jakaś masakra.

  19. Kontraktowy

    Środki na wydatki majątkowe zwiększone minimalnie. Największy wzrost, oczywiście wydatki osobowe, czyli dokładnie tak jak można się było spodziewać- cały wzrost nakładów na armię zamierzamy przejeść. A na nowy sprzęt znowu kasy nie będzie.

    1. hermanaryk

      Nie słyszałeś o brakach kadrowych w WP? Jak chciałbyś rozwiązać ten problem, jeśli nie zwiększeniem wydatków osobowych? Łapankami?

  20. nikt ważny

    Kropla w morzu potrzeb a i ekscytować nie ma się czym bo model ekonomiczny jaki oferuje "system" zakłada nie tylko wzrost przychodów ale wzrost wynagrodzeń i wzrost kosztów. Finalnie więc prócz kilku "kwiatków" budżet tylko przekroczy jakąś tam liczbę ale będzie dokładnie taki sam i tak samo podzielony jak co roku. Zmiana realnie żadna. Coś tam się kupi, czegoś nie kupi, coś się zbada, a czegoś nie, zapłaci się ludziom i tyle. Zmiana w obronności taka że przynajmniej się coś robi a nie tylko pozoruje. W doktrynie obronnej elementem niezbędnym jest przeszkolenie obywateli, nie tylko strzeleckie i patriotyczne ale w pierwszej kolejności z udzielania pomocy, rozumianej dosłownie bo może ludzie potrafią prowadzić reanimację ale opatrywać rany to już niekoniecznie, jak i z przeżycia nie w rozumieniu latania nago po lasach ale takiego zwykłego kiedy zabraknie prądu i wody a nowoczesna komunikacja legnie w gruzach. Współczesny konflikt może być wojną ale prędzej będzie się ograniczał do gospodarczego embarga które będzie wymagać od OBRONY zupełnie innych umiejętności. Warunkiem pierwszym i najważniejszym aby wygrać (niekoniecznie militarnie) jest przeżyć a z tym jest sporo problemów. Czekam więc pieniędzy (niestety niezbędnych) które zostaną przeznaczone na wieloznacznie rozumiane i zapowiadane "przysposobienie obronne" które to miało wrócić do szkół podstawowych i średnich. Czas się brać za przygotowanie programu nauczania bo za rok program już winien być w klasach 8-ych szkół podstawowych i szkoła średnich. Ochotnikami i WOT tematu się nie ogarnie. Może strzelanie nie jest najważniejszą rzeczą (podstawowe szkolenie wcale nie jest takie trudne) ale już przeżycie w warunkach kryzysu czy zagrożenia już tak. Budżet jak budżet - programu brak. W czasach dziwnych wystarczy odciąć nam (w ramach np. sankcji -powód zawsze się znajdzie) prąd, rope i gaz i komunikację globalną a po miesiącu mamy katastrofę humanitarną.

  21. Saracen

    W artykule jest mowa o zmianie zasady obliczania wydatków na wojsko względem PKB. Teraz jest to odnoszone do roku bieżącego a nie ubiegłego. Różnica jest zasadnicza bo PKB za ubiegły rok jest znany, natomiast PKB za rok bieżący to prognoza. Zastanawiam się czy te zaprezentowane szacunki utrzymają się czy budżet MON będzie nowelizowany w stosunku do faktycznego poziomu PKB.

    1. box

      Wiele wskazuje na to ze wzrost pkb będzie wyższy niż prognozy. W tym roku miało być 3,6% a prawdopodobnie będzie ok 4%. W przyszłym ma być 3,8% i tez pewnie będzie więcej

    2. asd

      bo to jest metodologia liczenia wydatków na MON wg standardu NATO. Odnosić ma się do roku bieżącego, nie poprzedniego.

  22. jurgen

    Indie zamierzają zakupić co najmniej sto F16, ale jednym z wymogów jest uruchomienie ich produkcji w tym kraju. Lockheed Martin podpisał porozumienie z koncernem Tata i zgodził się na realizację całego ewentualnego zamówienia przez fabryki indyjskie. Co więcej w obliczu rychłego zamknięcia linii produkcyjnej F-16 w zakładach w Fort Worth Indie byłyby jedynym producentem tych samolotów. Tym samym realizowałyby również ewentualne przyszłe zamówienia na rzecz innych państw. To może my kupmy 100 F16 i przenieśmy całą produkcję do Polski. Na marginesie - ciekawe, czy LM przeniesie produkcję wyrzutni HIMARS do PL. To chyba będzie prawdziwy test, jak USA trakrtuja Polske , a jak np. Indie lub inne kraje.

    1. gts

      To nie jest wcale jeszcze potwierdzone. O ten kontrakt bija sie rowniez Szwedzi z Gripenem E. Podobna deklaracje zkozyl rowniez Boeing oferujac samoloty F-18 w programie zastapienia Mig-29K. To jest wlasnie promocja przy duzych zakupach. Mozemy sobie ciulac po kilka szt, samolotow, czolgow czy smiglowcow, ale wtedy zadnego offsetu czy licencji nie bedzie. Jak sie bierze kilkadziesiat szt., to mozna z takimi propozycjami sie gdzies spotkac, niekoniecznie w polowie dystansu jak to widzimh na przykladzie TATY. Pytanie pozostaje inne, czy taki mysliwiec od Hindusow znalazby nabywcow? Mozliwe ze tak, natomiast jesli chodzi o tani samolot, to Gripen chyba bedzie popularniejszym samolotem wsrod panstw ktore nie maja zbytnio grosza. Tak czy inaczej produkcje ktoregos z owycj samolotow Indie maja juz zaklepana. Co wiecej noze sie okazac ze Boeing rowniez uzyczy swojej technologii zeby tylko gdzies upchnac swoje leciwe technologie w postaci Horneta. My jak zwykle lizemy lody przez szybke. Niczego sie nie nauczylismy co rowniez udowodnil przetarg na Caracale. Moze nie byl to idealny wybor, ale jednak byl. Dzis zaden z oferentow na smiglowce nie oferuje juz zadnego ofsetu do polskich zakladow. Moze w przypadku jakiegokolwike zamowienia polscy pracownicy we wloskich i amerylanskich zakladach na terenie Polski beda mieli z tego zarobek. No coz, szkoda przechodzi nam kolo nosa kolejna ciekawa opcja na skok technologiczny naszego przemyslu.

    2. Marek1

      jurgen - NIE w budowaniu samych wyrzutni+nośników(podwozi) jest problem-to najmniej istotny element całości syst. rakietowego. Koniecznym i niezbędnym dla WP jest krajowa produkcja precyzyjnych(kierowanych) RAKIET do nich. Niestety w tym względzie LM już zapowiedział, że NIE będzie ich produkcji w Polsce. My mamy KUPOWAĆ efektory w USA, a nie je produkować u siebie. Sami to możemy sobie klepać podwozia+mechanizmy startowe i taki jest zakres "polonizacji" w ofercie LM dla WP. Fetysz AM&Co. p/t "pełna interoperacyjność z US Army" skazuje Polskę na rolę wiecznego kupującego ten najdroższy element syst. Homar od USA. Przypomną, że oferta izraelska (syst LYNX) z góry zakładała przeniesienie produkcji wszystkich typów rakiet systemu do Polski. Niestety dla MON nie jest to istotne ...

  23. Lolo

    Z 3,7 mld zl wzrostu ogolnego wydatkow tylko 0,628 mld idzie na "najważniejsze" wydatki majatkowe. To tylko 17% z tych dodatkowych srodkow.... a reszta? Co wiecej procentowo udzial wydatkow majatkowych spadnie z 27,3% w tym roku na 26,5% w 2018 r.

    1. box

      Po latach zabierania pieniędzy armii zwiększono wydatki o 10% rok do roku. Wzrosły tez wydatki na samą modernizację no ale w ujęciu procentowym spadły o 0,5%, wiec co z tego ze kwotowo wzrosły? Ważne ze jest o co krytykować. Wychodzi więc na to ze największą tragedia jest to ze przekazano no armie dodatkowe 4mld bo przez to nawet zwiększona kwota na modernizację procentowo jest teraz mniejsza

  24. 3f

    I niech ktoś teraz napisze że nie ma pieniędzy na modernizację

    1. X

      Na papierze są. Ale ich wydawanie będzie ile sie da odwlekaaaane...

  25. Swarożyc

    Niech dokupią wreszcie pełną liczbe zmodernizowanych Rosomaków, bo im chyba jeszcze z tysiac brakuje !

Reklama