Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

US Army ujawnia następcę „wiecznego” transportera M113

Opancerzony pojazd wielozadaniowy AMPV, fot. army.mil
Opancerzony pojazd wielozadaniowy AMPV, fot. army.mil

Z linii produkcyjnej w mieście York w stanie Pensylwania zjechał pierwszy nowy opancerzony pojazd wielozadaniowy (Armored Multi-Purpose Vehicle – AMPV) który zastąpi flotę „wiecznych” wozów rodziny M113.

Produkcję seryjną M113 uruchomiono w 1960 roku. Przez długi okres eksploatacji przechodziły one kilka procesów modernizacyjnych aż do obecnie używanych wersji M113A3 (dostarczane od 1987 roku i jeszcze kilkukrotnie modyfikowane). Obecnie wykorzystywanych jest jeszcze ok. 3000 tych wozów głównie w wersjach specjalistycznych. Szacuje się, że stanowią ok. 32% wyposażenia brygad ciężkich Armored Brigade Combat Team – ABCT.

AMPV w porównaniu z poprzednikiem odznacza się większą mobilnością, dostępną mocą, zwiększoną odpornością balistyczną i przeciwminową oraz samymi wymiarami (co przekłada się na komfort pracy załogi i desantu).

Założeniem projektu AMPV jest stworzenie całej rodziny nowych wozów, w skład której wejdą m.in. transporter opancerzony, wóz ewakuacji medycznej, wóz dowodzenia i samobieżny 120 mm moździerz.

Wysoki stopień unifikacji z bwp Bradley (AMPV powstałym w oparciu o jego zmodyfikowany kadłub), ale również z haubicą M109A7 Paladin pozwoli na obniżenie kosztów produkcji. Ponadto taka wysoka unifikacja sprzętowa zapewni znaczne zmniejszenie kosztów eksploatacji i zmniejszy skomplikowanie obecnie rozbudowanego łańcucha logistycznego. Nowy AMPV będzie posiadał identyczną mobilność taktyczną oraz zapewni taki sam poziom osłonności balistycznej i przeciwminowej jak M2A3.

Większość specjalistycznych wersji AMPV będzie miała podniesioną tylną część kadłuba (za przedziałem kierowcy), co zapewni zwiększoną kubaturę dającą łatwiejszą aranżację wnętrza i zwiększony komfort użytkowania. Ponadto będzie specjalnie dostosowana do łatwej zabudowy obecnie lub w przyszłości nowych układów czy podzespołów.

Podkreśla się, że okres badawczo-rozwojowy wozu był bardzo krótki. Wynosił niecałe 24 miesiące od chwili uruchomienia zamówienia. Daje to znaczące oszczędności czasu oraz obniżenie kosztów prac rozwojowych czy badań i testów. Przedstawiciele amerykańskiej armii niejednokrotnie podkreślali, że zarówno ten krótki czas dotychczasowej realizacji, jak i ścisłe trzymanie się przyjętego harmonogramu, znacząco przyczyniły się do sukcesu zakończenia obecnej fazy.

Wyprodukowane pierwsze maszyny poddane zostaną cyklowi zaplanowanych testów (w ramach fazy badawczo-rozwojowej i testów powstaną 29 wozy). Podpisany w grudniu 2014 roku kontrakt z BAE zakładał 52 miesięcznych okresów badawczo-rozwojowych, testów i uruchomienia produkcji wstępnej. Pierwsza faza produkcji obejmie 289 pojazdów, a docelowo planuje się pozyskać 2907. Zakłada się wykorzystanie ok. 2000 kadłubów starszych M2 będących w zapasie armii.     

Oprócz BAE Systems w realizacji programu uczestniczą Northrop Grumman, DRS Technologies, Air Methods i Red River Deport.

O wyborze kierunku, według którego powstał AMPV, zadecydowały niewątpliwie wyniki przeprowadzonych analiz w obszarze związanym z całokształtem użycia tego wozu na przyszłym polu walki oraz możliwości integracji w nim obecnych, pojawiających się i przyszłych technologii. Pozwalają one m.in. na określenie zdolności i opłacalności (w tym przypadku dla wojsk lądowych) sposobu rozwiązania aktualnych problemów i stawianych nowych wymagań.

Obecnie powszechnie wykorzystuje się zarówno w konstrukcji, jak i opracowaniu nowych wozów gotowe technologie z innych pojazdów bojowych czy sprawdzone zespoły i układy z rynku cywilnego. Są to nie tylko elementy mechaniczne i elektryczne, ale i zaawansowane rozwiązania elektroniczne i optoelektroniczne. 

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (4)

  1. Teodor

    Tak patrzę i patrzę, ale czy np. w ramach złomowania tych nieszczęsnych, wysokich M113 nie dałoby się zakupić w cenie utylizacji i transportu bocznego dopancerzenia, które tak pięknie widać na zdjęciu? Może spełniłoby rolę jako niewykonane we właściwym czasie dopancerzenie ceramiczne BMP1 (czy BWP1 jak ktoś woli). Odnoszę wrażenie, że nowych szybko nie wyprodukują, a gdyby tak dokleić takie płytki na BMP1, zasłaniając nawet otwory strzelnicze desantu BWP, wówczas pojazd ten miałby większe szanse w przypadku ognia bocznego. Jeśli już potrzeba karabiny na pace to są chyba dwa otwory włazów za wieżą... Automaty w Tarnowie chyba produkują. W miejsce pierwotnej wieży zamontować pionowo kilka rakiet w silosach jako obronę przeciwpancerną.

    1. crass

      nie będzie wystarczającej mocy pojazdu do tego rodzaju opancerzenia - m113 i bwp chyba też limitowane silniki

  2. seba

    Wygląda jak oblepiony klockami lego. Widać, ze to nie zostało zaprojektowane jako całość tylko jest lepione.

  3. As

    Plywa ??

  4. gts

    Zadnej wojny nie bedzie skoro amerykanie bawia sie w modernizacje tak leciwej konstrukcji. Trzeba przyznac ze to sie nie umywa do zadnej nowoczesnej konstrukcji z Puma na czele. Lata na lacie, cerowanie i doklejanie kolejnych warstw... Akurat ich wozy bojowe to do siebie maja ze kilkadziesiat lat sa oparte na tym samym kadlubie. Do czasu Abramsa uzywali konstrukcji opartej na Persingu z 2 Wojny Swiatowej... Pewnie cos co zastapi Bradleya zobaczymy dopiero jak gdzies beda musieli uzyc armii ladowej przeciwko innej armii a nie pastuchom. W tym czasie to chyba nawet polska bedzie miala lepiej zbudowane wozy. Moze nie lepiej zabezpieczone, ale lepiej przemyslane. Rozsadna oszczednosc, nawet powiedzialbym ze do bolu.

    1. vvv

      a czy ty rozumiesz ze to nie nowy bwp ale to nastepca apc czylu m113. one maja byc transportowcami na bazien nowego podwozia paladina i m2. dodatkowo obkleili go ERA i maja solidny apc by dostarczyc lub ewakulowac piechote bez bezposredniego uczestnictwa w walkach

Reklama