Reklama

Umowę zawarto na okres pięciu lat, w tym czasie producent dostarczy nieokreśloną liczbę (tzw. kontrakt IDIQ - indefinite delivery, indefinite quantity) hełmów. Wartość porozumienia wynosi ponad 98 mln USD, datę zakończenia dostaw określono na 6 marca 2022 r.

Nowe hełmy, których dostawą ma zająć się Revision Military, są do 24% lżejsze od obecnie wykorzystywanego systemu Advanced Combat Helmet pierwszej generacji - dostawy hełmów tego rodzaju dla potrzeb armii amerykańskiej Revision Military, firma będąca jednym z kilku zakontraktowanych producentów, zakończyła w 2012 r.

Hełm, którego pierwsza generacja została opracowana przez ośrodki badawcze armii amerykańskiej, wszedł na wyposażenie jednostek US Army w roku 2003. Zastąpił on hełmy typu PASGT.

Firma Revision Military od kilku lat prowadziła prace badawcze dotyczące wykorzystania nowych rodzajów materiałów ochronnych, pozwalających zmniejszyć masę hełmu ACH. Badania te zakończyły się znacznym sukcesem, US Army wymagała bowiem, by druga generacja osłon była lżejsza o co najmniej 15% przy niepogorszonych parametrach ochronnych - produkowany seryjnie hełm ACH drugiej generacji wymagania te spełnia ze znacznym zapasem.

Fot. revisionmilitary.com

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. BRZDĄC

    czyli schemat ten sam .krok naprzód a jakby było się w miejscu ...przyszłość to hełmy o zamkniętej strukturze jak kaski motocyklowe .. które będą miały w sobie systemy łączności ,opchm , termowizję i optykę ...bo te dzisiejsze "poroża " co noszą podoczepiane do hełmów żołnierze ...to raczej w działaniach dynamicznych i ograniczonych przestrzeniach to na dłużej nie "wypali".....ale jakoś trzeba iść do przodu

  2. Leo

    Nie lepiej zwiększyć poziom ochrony zachowując taką samą masę skoro można zrobić lżejszy o takim samym poziomie ochrony?

    1. Laweq

      Nie lepiej wyposażenie żołnierzy staje się coraz cięższe więc poszczególne elementy powinny być coraz lżejsze. Po drugie hełm może zaprojektować mocniejszy, kręgów szyjnych itp. już nie.

    2. Kris

      Nie ma sensu. On ma chronić przed odlamkami itp. i byc wygodny dla zolnierza nawet przy dlugotrwalym noszeniu. Zaden hełm się nie nada do ochrony przed ak47 czy wybuchu ID pod wozem, chociażby ze zwiększonym o 50% stopniem ochrony

    3. AdamP

      To jest hełm, a nie kamizelka. Nie można zwiększać ciągle odporności hełmu z prostej przyczyny: energia zatrzymywanego pocisku jest przenoszona m.in. na kręgi szyjne. Czyli hełm o dużej odporności zatrzyma pocisk o dużej energii, ale żołnierz i tak skończy ze skręconym karkiem.

  3. Extern

    Ciekawe że Amerykanie w końcu najbardziej obecnie doświadczeni w prowadzeniu różnych wojen, dla własnych piechociarzy kupują takie nie modne obecnie hełmy bez tego wycięcia na aktywne ochronniki słuchu. Czyżby woleli jednak mieć osłonięte przed odłamkami i pociskami skronie niż osłonięte od hałasu uszy?

    1. Loweq

      A któraś regularna armia używa takich hełmów? To raczej domena sił specjalnych i antyterrorystów.

    2. Tuareq

      ,,Nie modne"- i wszystko jasne.. uważasz, że w taki helm nie włożysz sordinów ? Teoretyk.. w fast'ach pół głowy masz odkryte. Dostał byś odlamkiem to byś pewnie zmienił zdanie

  4. Mamaq

    Mao kto zdaje sobie sprawę z tego że hełmy jeżeli są za ciężkie i za długo noszone powodują uszkodzenie kręgosłupa szyjnego a w połączeniu z niewłaściwą postawą np. używanie smartfona są przyczyną bardzo poważnych dolegliwości. Jak ktoś ma 20 lat to o tym nie myśli niestety.