Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Ukraina testuje rakiety manewrujące

Fot. National Defense and Security Council of Ukraine
Fot. National Defense and Security Council of Ukraine

Armia ukraińska przeprowadziła kolejne próby poligonowe pocisków manewrujących Neptun, przeznaczonych do zwalczania celów morskich i lądowych.

Testy przeprowadzono na poligonie w pobliżu Odessy. Obserwował je prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Pociski manewrujące bazowania lądowego Neptun przeznaczone są do niszczenia celów morskich i lądowych. Wszystkie elementy składowe systemu są produkowane przez ukraińskie przedsiębiorstwa przemysłu obronnego, natomiast prace konstrukcyjne prowadziło biuro konstrukcyjne „Łucz” należące do koncernu Ukroboronprom.

Nowa broń początkowo projektowana była wyłącznie jako pocisk przeciwokrętowy w wersjach dla okrętów i wyrzutni lądowych. Zasięg nowego pocisku mieści się, zgodnie z deklaracją władz Ukrainy, w limitach podpisanych przez Ukrainę umów międzynarodowych. Nośnikami Neptuna docelowo mają być okręty, wyrzutnie lądowe i samoloty.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (31)

  1. Realista

    Nasi decydenci robią interesy w imieniu i dla Polski czy tylko w swoim i dla siebie lub swych panów z obcych stolic i nacji? Przecież zamiast się męczyć winniśmy w ramach Międzymorza razem tworzyć nową jakość i dzielić się zyskami. Osobno zawsze będziemy w zadek kopani. Polska centrum technologicznym, inni niższe koszty produkcji. Kwestia specjalizacji w ramach Międzymorza.

    1. werte

      Interesy dla Polski? Zyski z Międzymorza? Masz zabawny nick jak na takie poglądy. Międzymorze to dawne bajki zaadaptowane na projekt amerykański dla trzymania UE za twarz i ewentualnie przerobienie byłych demoludów na bufor antyrosyjski. Jedynymi zyskami mają być te dla Stanów. Czy to w paliwach czy broni czy polityce. My mamy się konfliktować ze światem nawet gdy nie mamy w tym interesu jak w przypadku Iranu a zyski mają być dla USA i jego istotnych sojuszników, a nie tych oficjalnie poklepywanych po pleckach. Ukraina to zrozumiała i jak widać mimo swego położenia olewa kwestię normalizacji polityki z Polską bo wie kto w Międzymorzu i poza nim karty rozdaje.

  2. Marcin

    Jakoś dziwnie nikt nie pisze o łamaniu traktatów miedzynarodowych, ciekawe czy np. Przemyśl jest w zasięgu ?

    1. Kosciuszko

      Doczytać wpierw o jakich traktatach chcesz pisać.

    2. Marek

      Jeśli zasięg będzie zgodny z tym, co piszą, to nie tylko Przemyśl. A w tym konkretnym przypadku traktaty "łamią" tak samo, jak my "łamiemy" mając NSM.

  3. Marcin

    a mi to wygląda na podróbę pocisku Uran

    1. W takim razie to żadna podróbka, bo Uran powstał za czasów ZSSR, którego Ukraina

    2. Davien

      Marcin, nie podróbke a wersję rozwojową. Uran był istotnie podstawą do opracowania Neptuna.

    3. na podstawie urana kupionego w Rosji rozpoczęli w 2010 prace nad opracowaniem wlasnego pocisku. prace przerwane po 2 latach wznowiono w 2015. Nie spodziewam się aby wszedł do produkcji wczesniej niż za 2-3 lata

  4. Borys

    Tak się zastanawiam dlaczego Polska nie potrafi wyprodukować takiej rakiety.

    1. Marcin

      A co potrafi? makiety z drewna na salon kielecki? B+R w zasadzie wszystkiego na raz ? ławki niepodległości? Obronę terytorialną w której utopiliśmy miliardy a po za śpiewaniem Pierwszej Brygady nie ma pożytku?

    2. derive

      Po prostu Ukraina była w czasach ZSRR ważnym miejscem. Jej potencjał nie (nie tylko rolniczy) był i jest dla obecnej Federacji Rosyjskiej bardzo ważny. Po rozpadzie ZSRR Ukraina posiadała broń atomową i potencjał do jej produkcji. Kompetencje przemysłowe i iżynierskie w tym zakresie (a tym budowy rakiet) tam pozostały.

    3. Czytelnik

      No to zrób Marcinku razem z kolegami pocisk samosterujący. Jak ci się uda, to pogratuluję.

  5. Lord Godar

    Do tych co narzekają , że my nie potrafimy czegoś takiego zrobić ... Może byśmy wiele mogli zrobić i mieć , tylko od czasów II WŚ , to Polska była i nadal jest krajem zależnym od innych . Wcześniej byliśmy zależni od ZSSR i to oni blokowani większość prób opracowania własnego uzbrojenia , a teraz uzależniamy się od USA i od nich mamy kupować uzbrojenie , a nie kombinować ... Druga sprawa ... to nie są kompetencje , które się pozyskuje w kilka lat ot tak po prostu ... Obecnie próg jest dosyć wysoko . Jeśli chcemy prosty pocisk na "cywilnych" komponentach , to jest to do ogarnięcia . Natomiast jeśli chcemy mieć pocisk spełniający rygorystyczne wojskowe normy , to już mamy problem , a dysponenci tych technologii do zamknięty , drogi klub ...

    1. Marek

      Dodaj do tego także wcześniejsze uzależnienie od Niemiec i ich polityki.

  6. werte

    Po pierwsze - Ukraina nie zaprojektowała od podstaw i nie zbudowała w szczerym polu fabryki dla tej rakiety. Ukraina to kompleks zakładów zbrojeniowych budowany latami przez ZSRR. Dlatego to co teraz zrobili to dla nich drobny krok naprzód a nie jak dla Polski budowa czegoś co nigdy w RP nie istniało. Po drugie - Polska pewnie by mogła wyprodukować taką rakietę ale nie może z wielu przyczyn. Koszt to w tym przypadku ważny ale z pewnością nie jedyny i nie najważniejszy problem. Ważniejsze są kwestie geopolityczne. Polska jest w NATO a Ukraina nie i nawet po odejściu od traktatu przez USA to kraje graniczące z Rosją takich pocisków raczej posiadać nie będą. Zadbają o to nasi sojusznicy. Ukraina jest poza takimi ograniczeniami i może sobie rozwijać takie typy broni które nie kolidują z umowami przez nią podpisanymi. Nie wiem jak reszta forumowiczów ale mimo ich przewagi w tej dziedzinie bezpieczniej czuję się w Polsce nawet bez tej broni niż na Ukrainie nawet z takimi rakietami.

    1. Davien

      Panie werte nie ma zadnego ograniczenia czy mozemy konstruowac takie pociski czy nie, jest jedynie całkowity brak technologii i jakiegokolwiek doświadzenia w tej dziedzinie. Także MTCT limituje pomoc zagraniczna jaka możemy otrzymać i to jedyne przyczyny poza oczywiście brakiem pieniędzy. Ukraina tez nie skonstruowała Neptuna od zera ale na podstawie pocisku Ch-35 Uran.

    2. werte

      Finanse to najmniejszy problem. Plany i projekty zdaje się nie są żadnym problemem bo wywiad gospodarczy kradł jeszcze za PRL co się dało a po po rozpadzie ZSRR można było kupić nie tylko plany ale i technologie i produkty. A dzisiaj gdy wszystko jest w sieci to problem jeszcze mniejszy. Brak technologii to problem początkowy ale łatwy do obejścia. Przypomnę że Chiny otrzymały do swoich pierwszych rakiet wystrzelonych w 1996 komponenty od Boeinga i Hughesa. A przecież były objęte embargiem. Pakistański program jądrowy też nie powstał w wyniku medytacji w Himalajach tylko kooperacji z Koreą Płn. To czego na początku nie da się wykonać można kupić za granicą. Od tamtej pory technologia poszła do przodu i można wiele rzeczy mieć bez problemu. Zatem brak technologii to nie problem. Co do doświadczenia to swoje wersje opracujemy z czasem. To tyle jeśli chodzi o technologie i doświadczenie. Prawdziwym problemem poza polityką wewnętrzną która likwiduje jakiekolwiek próby powstania prywatnych firm zbrojeniowych z prawdziwego zdarzenia i promuje rozwiązania zagraniczne jest geopolityka i wpływ najsilniejszego członka paktu do którego należy Polska. Ale tego problemu nie zmienimy bez gruntownej wymiany całej nomenklatury politycznej - czyli nigdy.

    3. Jan

      Tak - Ukraina już podpisała memorandum w Budapeszcie ciekawe, czy po tym obowiązują ich jakieś umowy zwłaszcza po agresji rossyjskiej.

  7. w

    do "werte" . Bo Polska od 1989r zlikwidowala swój przemysł, a cała ta PGZ jest po to zeby urzednicy sredniego szczebla warszawki mieli gdzie doic kase. Tu nie chodzi o budowe od nowa przemysłu ale zeby przetrwac na eksponowanym stanowisku

    1. Davien

      Panie w, bo Polska, podobnie jak inne kraje UW miała zakaz prac nad bronia rakietową ta mieliśmy kupować wyłacznie z ZSRS, wystarczy za odpowiedż:)

    2. dropik

      a tam , jaki tam przemysł . Nasz tłukł zubożone wersje sprzętu na radzieckiej licencji. W Ukrainie konstruowano i budowano rakiety strategiczne, kosmiczne i czołgi najnowszych wersji, itd. No ale nawet przyjmując za prawdę te twoje bzdury, to kto wyszedł lepiej na zaoraniu tego "przemysłu"? Jeśli Ukraina to emigruj tam. Miliony Ukrainców pewnie się mylą...

    3. Covax

      Panie w, bo Polska, podobnie jak inne kraje UW miała zakaz prac nad bronia rakietową ta mieliśmy kupować wyłacznie z ZSRS a że teraz zmienił się tylko kierunek zakupów. Pan sobie prześwietli fundacje/think tanki z ktorymy są powiazane ważne osoby w MON

  8. Ja66

    A czemu my nie możemy? A pewnie dlatego, że polskie firmy zbrojeniowe od pięciu czy sześciu lat nie są nawet w stanie skopiować ukraińskiego Korsarza. Nie są w stanie albo raczej nie chcą bo nawet studenci, hobbyści i prywatne firmy konstruują po kilka rakiet rocznie.

    1. dropik

      nie rzeczy w skopiowaniu tylko , żeby był to nowocześniejszy produkt i przy tym wyraźnie tańszy niż spike.

  9. ZydSuss

    A jak tam Polski program rakietowy?

    1. werte

      Za Bursztyn to nagradzali nawet w Moskwie...

  10. Podatnik

    A nad czym pracuje teraz polski przemysł?

    1. werte

      Ten lubiany przez rząd czyli PGZ czy nielubiany czyli prywatny? Ten pierwszy ma żadne propozycje i kombinuje jak dalej wisieć na garnuszku podatnika a ten drugi i tak nie do zaakceptowania więc i tak nie będą przyjęte.

  11. Radomskover

    Dlaczego Polska nie potrafi skonstrulowac i wyprodukowac takich rakiet. Liczymy na Usa? Obysmy sie nie przeliczyli .

    1. Michael1

      Odpowiedz jest bardzo prosta .Krótko po tym jak wymieciemy wszystkich agentów obcych wpływów nasz kraj i co za tym idzie nasz przemysł złapie prawdziwy oddech.Obecnie nawet napisanie prostej ustawy jest konsultowane z ,,przyjaciółmi'',a o innych to nawet strach pomyśleć kto maczał palce. Pozdrawiam

    2. werte

      Wiedzą o tym i dlatego nigdy nie pozwolą nam na złapanie oddechu...

  12. KrzysiekS

    Polski Rząd powinien po cichu wspierać WB (prywatną firmę) i kupować (również wykradać) poprzez nich technologie które powinny być w kręgu zainteresowania Polski. Takie system są nam niezbędne i powinny być spokojnie implementowane do polskich firm i modernizowane.

    1. Covax

      Właśnie jest odwrotnie, WBE weszlo w temat Narwi i dostaje po kieszeni od Mon, swoja droga ciekawe czy PGZ 19 bedzie latal w sobote

    2. werte

      A tymczasem rząd robi wszystko aby zlikwidować polski przemysł zbrojeniowy poza PGZ a w PGZ jak wiadomo ostatnią rzeczą pożądaną jest innowacyjność. WB jest wypychana przez lobbystów izraelskich i mało kogo to w tzw "polskim" rządzie obchodzi.

  13. ja

    Potrzebne nam takie i broń nuklearna.

    1. Kosciuszko

      A co nie boisz się że sami się nią pozabijamy??? Tak by się to skończyło

  14. Wyobraźnik

    Będziemy mieli głupie miny gdy prezydentem Ukrainy zostanie zwycięzca I tury wyborów. Nie jest to figura niemiła Rosji. A my w duchu idei Giedroycia i interesu sojusznika trochę kasy tam wtopiliśmy Więc za chwilę może okazać się, że inwestowaliśmy tak dobrze jak Amerykanie w latach 80. w afgańskich mudżahedinów. Przy czym my mamy ich tuż przy granicy.

  15. pytajnik

    "Zasięg nowego pocisku mieści się, zgodnie z deklaracją władz Ukrainy, w limitach podpisanych przez Ukrainę umów międzynarodowych. " Czy takie kraje jak USA, CHINY, ROSJA i podobne też powyższego przestrzegają?

    1. CdM

      USA przestrzegają, a gdy już nie chcą, to umowę wypowiadają; Chiny nie podpisały; Rosja zapewne nie przestrzega.

    2. Davien

      Panie CdM traktatu MTCR przestrzega nawet Rosja, Ukraina tez go podpisała, INF istotnie rosja bezczelnie złamała, ale Ukraine też on obowiązywał, dopóki go nie wypowiedzą.

  16. Hatek

    Dlaczego tylko testują ? Podobno są w stanie wojny z Rosją, więc niech się odgryzą tymi rakietami, zobaczymy co będzie dalej ;)

    1. Davien

      NIc nie będzie, Ukraina ma pełne prawo atakować rosyjskich terrorystów a Rosja nie bardzo może oddac bo to oznacza wciągnięcie USA do otwartej wojny:)

    2. Marek

      Tylko po co ma to robić przeznaczonym do niszczenia okrętów pociskiem samosterującym z wymyślną głowicą?

    3. Tak tylko

      Jaja sobie robisz, USA i Rosja z powodu Ukrainy? Rosja w Syrii,jakoś nie bardzo się wystarczyło USA.

  17. Darek S.

    Jeszcze na Ukrainie broń będziemy kupować ?

    1. Marek

      Kupiliśmy RBSy i NSMy, więc po co ci kolejny pocisk manewrujący krótkiego zasięgu?

    2. Gustlik

      Przecież już od dawna kupujemy. Kupiliśmy Pirata (Korsar), kupiliśmy systemy naprowadzania pocisków 155mm i 120 mm na odbity laser, coś tam jeszcze. A moim zdaniem powinniśmy kupić dużo więcej. Technologii, nie broni.

  18. kpt. Misiak

    Ukraina to kraj 3 x biedniejszy od Polski i ze zrujnowanym przemysłem ... i w stanie wojny. I może. Czemu my nie możemy stworzyć takiego Neptuna? Wiedzy brak czy chęci? Przecież to tańsze niż "towar z półki" a wrogowi bez różnicy czy oberwie od Neptuna, Orła czy od Tomahawka... :-)

    1. sierż. Koguciak

      A może nam się tylko wydaje, że jesteśmy od nich 3 x bogatsi?

    2. Rycerz

      Może dlatego, że oni go nie stworzyli? Oni generalnie niczego nie stworzyli. W przeciwieństwie do Polski, która po PRL odziedziczyła jedynie kilka prymitywnych zakładów produkujących najbardziej podstawowe wersje radzieckich czołgów i śmigłowców Ukraina odziedziczyła jedne z najpotężniejszych i najważniejszych parków maszynowych i biur konstrukcyjnych ZSRR oraz masę sprzętu (nawet atomówki, które dzięki Bogu oddali). I co zrobili z tą bazą? Nic, doprowadzili ją do totalnej ruiny, a teraz w obliczu wojny próbują rozpaczliwie uruchomić cokolwiek. I tak narodził się Neptun, jedna z nielicznych rzeczy, które udało się znaleźć i uruchomić po przylepieniu nalepki Made in Ukraine.

    3. Wojciech

      Odpowiedź jest prosta: nakłady na badania i projektowanie. To u nas leży bo każdy boi się ryzyka. Zakup gotowej technologii jest prosty i pozbawiony praktycznie ryzyka, a w dodatku można coś przytulić jak w przypadku Carakali. Rozwijanie własnych zdolności jest ryzykowne. Zawsze może się nie udać i wtedy można oberwać bo w Polsce nie ma SYSTEMU rozwijania technologii. Nie ma też W OGÓLE współpracy między uczelniami a przemysłem. Naukowcy wolą polować na granty z ministerstwa czy Unii niż podejmować współpracę z firmami. Piszę to na własnym przykładzie. Znany profesor PWr od laserów spuścił mnie do rynsztoka kiedy chciałem żeby ktoś pomógł zaprojektować polski laser. Powiedział dokładnie: "O, gdyby Pan przyniósł grant na milion € na jakieś nowe technologie to tak ale ten temat już przerobiliśmy i nie chcemy do tego wracać." Więc nie ma polskich laserów tylko wszystko jest sprowadzane z Chin. Efekt tego jest taki że do modernizowanych czołgów instalujemy "super nowoczesne" kamery termowizyjne o jakości porównywalnej z tym co ja mam zamontowane w samochodzie, a na biurku ma kamerę bijącą naszą sławną Asterię o kilka długości. Kupiłem sobie do zabawy bo lubię nowości. W Polsce nie liczy się życie żołnierzy ani bezpieczeństwo kraju. W Polsce liczy bezpieczeństwo tyłka decydenta. Od kaprala po ministra.

  19. MaG

    Ukraińcy mają technologię (niektórzy powiedzą że starą technologię ale mają) więc czemu my żadnej współpracy z nimi nie nawiążemy.Rząd ślepo zapatrzony w Amerykę a Ameryka jak już nieraz to udowodnili żadnej kluczowej technologi nam nie przekaże.Ja tego w ogóle nie rozumiem ale ktoś tu działa na szkodę naszego przemysłu i wojska.

    1. Christobal

      ...Dokładnie mam to samo na myśli... a powiedziałbym owszem niech kupują sprzęt zachodni, ale niech tez podejmą wysiłek na drodze stworzenia swojej broni we współpracy, na licencji, itp. może być mniej może zaawansowany ale własny, tańszy, niezależny i uzupełniający.

  20. Pluszak

    Kolejna propaganda jak mają tak dobrą armię i technologie budowania rakiet to dlaczego nie mogą odbić swojej ziemi .

    1. CdM

      Trudno się zdobywa ziemię, której mieszkańcy niekoniecznie tego chcą. Dotyczy to zarówno podbijania jak i odbijania.

  21. Fanklub Daviena

    To jakie umowy podpisała Ukraina, które limitują zasięg ich rakiet? Jakieś tajne z USA i UE? Bo żadne znane nie zabraniają Ukrainie produkowania rakiet dowolnego zasięgu!

    1. Davien

      Funklyb zapewne chodzi o MTCR jak chcą je kiedys eksportować a nie robia specjalnej wersji, albo ciagle trzymaja sie INF, Ukraine też on dotyczył.

    2. Mark

      Ukraina podpisała papierek w Budapeszcie!!! z USA, W BRYTANIĄ i Rosją.

    3. Marek

      Deklarują, że zasięg ma być do 300 kilometrów. Jaki jest faktycznie któż wie?

  22. devlin0

    jezeli sa dzialajace dlaczego nie kupimy od nich projektow i sami nie zaczniemy budowac kompetencji i wlasnych pociskow?

    1. A

      A jak nam idzie klepanie kierowanej amunicji do Kraba i Raka ponoć wg Ukraińskich technologii którą tak szumnie pozyskaliśmy?

  23. PL

    A my co testujemy ??? to pokazuje jacy jesteśmy zacofani w porównaniu z Ukrainą jeśli chodzi o produkcję uzbrojenia.I czemu my żadnej współpracy z nimi nie nawiązujemy ??? Ktoś ewidentnie działa na szkodę polskiej armii i polskiego przemysłu

  24. Michał

    PKB Ukrainy jest 6 -krotnie mniejsze od PKB Polski. Jak widać technologicznie daleko nam do Ukrainy na tak b. ważnym polu jak wojska rakietowe. Przykra sprawa.

  25. Wojciech

    Ukrainy nie obowiązują żadne limity ani umowy, które kiedyś zostały podpisane. Tak samo jak nie obowiązują Stanów Zjednoczonych, UK czy Rosji które zagwarantowały Ukrainie nienaruszalność granic jeśli odda broń jądrową (Memorandum Budapeszteńskie).

Reklama