Władze tureckie zamierzają odmówić krajom arabskim opuszczenia bazy wojskowej w Katarze uważając, że jej istnienie znacząco wpływa na wzrost bezpieczeństwa w rejonie Zatoki Perskiej.
Minister obrony Turcji Fikri Isik poinformował dziennikarzy tureckiej telewizji NTV, że nie otrzymał jeszcze oficjalnej prośby ze strony czterech państw arabskich o opuszczenie bazy wojskowej w Katarze. Wyjaśnił jednak, że Turcja nie ma planów wycofania stamtąd swoich sił i zerwania umowy katarsko-tureckiej o współpracy wojskowej z 2014 r.
Władze w Ankarze nie zgodziły się w ten sposób z założeniami koalicji państw arabskich, które stworzyły trzynastopunktowe ultimatum dla Kataru – zmuszające to państwo do zaprzestania wspomagania terrorystów. Już jako drugi punkt (po pierwszym – dotyczącym zerwania stosunków z Iranem) nakazano rządzącym w Doha natychmiast „zamknąć turecką bazę wojskową budowaną w emiracie oraz wstrzymać współpracę wojskową z Turcją na terenach Kataru”.
Fikri Isik podkreśli w swoim wywiadzie, że inwestycja w Katarze jest nie tylko turecką bazą wojskową, ale również tym, co pozwoli na utrzymanie bezpieczeństwa w całym regionie. „Obecność Turcji w Katarze powinna być postrzegana jako korzyść dla całej Zatoki Perskiej”.
Tak twarde stanowisko władz w Ankarze ma bardzo głębokie podłoże ekonomiczne. Blokada eksportu do Kataru ze strony państw arabskich pozwoliła Turcji wejść w powstałą lukę i wzmocnić więzi handlowe z Doha. Dzięki temu turecki eksport do Kataru zwiększył się prawie trzykrotnie. Duża część sprzedaży dotyczy jedzenia (wysłano ponad 100 samolotów transportowych do katarskiej stolicy), ale Turcy liczą również na uzyskanie nowych kontraktów zbrojeniowych.
ito
Saudowie mogą sobie chcieć zostać regionalnym hegemonem- ale Arabowie mają do tego stanowiska co najmniej dwóch konkurentów- Persów i Turków. Oba kraje z imperialnymi tradycjami. Oba na tyle silne, że amerykańskie wsparcie (o ile zechcą go udzielić) może nie wystarczyć.
really?
Wsparcie amerykańskie? Niby dla kogo? USA zezwoliły na sprzedaż F-15 dla Kataru już po zerwaniu przez Arabię Saudyjską stosunków z Katarem. Defence24 też o tym pisało.