Technologie
Wygląd następcy F-22 ujawniony?
Zaledwie kilka dni temu Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych poinformowały o zupełnie nowym typie bojowego odrzutowca w ramach programu NGAD (Next Generation Air Dominance). Jednocześnie odmówiono podania jakichkolwiek szczegółów na jego temat, w tym nawet tego jak ta nowa maszyna miałaby wyglądać. Istnieją jednak przesłanki pozwalające nie tylko domyślać się jak wygląda ten samolot, ale nawet jaka firma zbrojeniowa bierze udział w jego programie.
Pierwszej przesłanki dostarcza plakat US Air Force reklamujący 73. rocznicę powstania tej formacji (wydzielenia jej ze składu US Army w roku 1947). Spekulacje na ten temat na blogu the Aviationist. Przedstawiono tam nie obecną dumę formacji, czyli F-22, F-35, czy jakąś maszynę historyczną, ale górny rzut futurystycznej maszyny załogowej w układzie latającego skrzydła (lub zbliżonym, artyzm grafiki zmusza do domyślania się ostatecznego kształtu) o bardzo ostrym skosie i pozbawioną usterzenia pionowego. Podobny kształt wydaje się mieć niewielka sylwetka samolotu stanowiąca część logotypu 73. rocznicy.
Przedstawiony samolot ma jednoosobową kabinę pilota dwa silniki. Bryła ta może być oczywiście artystyczną wariacją na temat różnych przedstawień „myśliwca przyszłości” prezentowanych dotąd przez producentów lotniczych. Zastanawiająca jest jednak konsekwencja jej przedstawienia tak na grafice jak i w logotypie. Szczególnie, że bryła ta przypomina… wizję myśliwca 6. generacji przedstawianego przez Northrop Grummana. Pokazywano ją wtedy wprawdzie z jednym tylko silnikiem, ale reszta charakterystycznej konstrukcji zdaje się bardzo podobna.
Disclaimer: it's pure speculation but it looks like USAF continues to release 73rd birthday graphics with hints at a mysterious aircraft. The latest one is a logo that teases the shape of a next gen. aircraft. A similar shape can be found somehow "hidden" in the 73rd graphic. pic.twitter.com/aqDYTPELaM
— The Aviationist (@TheAviationist) September 18, 2020
Przypomnijmy, że Northrop Grumman reklamował proponowane przez siebie rozwiązanie jako maszynę nie tyle cechującą się jakimiś wybitnymi własnościami manewrowymi, ale niezwykle trudną do wykrycia. Taka filozofia miała wynikać m.in. z faktu, że firma Northrop Grumman jest od dziesięcioleci przede budowniczym bombowców w układzie latającego skrzydła i bez pionowego usterzenia (B-2 Spirit, B-21 Raider czy BSP X-47). Firma przewiduje też, że uzbrojeniem lotniczym w najbliższych latach stanie się broń energetyczna (lasery, broń mikrofalowa), które w dużej mierze zastąpi rakiety. W takie sytuacji nawet najlepiej manewrujący cel zostanie z łatwością zestrzelony przez komputer dysponujący bronią działającą z prędkością światła. Cele będą mogły być likwidowane na zasadzie „point and click”. Dlatego właśnie, zdaniem inżynierów Northrop Grummana, najważniejsza będzie zdolność do pozostania w ukryciu.
And, now, the 1st known image of the belly of @northropgrumman's sixth-gen fighter concept. https://t.co/cehFWhM8gq pic.twitter.com/3ktkCfDzdw
— Steve Trimble (@TheDEWLine) February 5, 2016
Ewentualny wybór Northrop Grummana i skuteczne ukrycie tego faktu, w tym wydatków na – zaawansowany jak widać – program NGAD wydaje się mieć sens. Firma ta prowadzi obecnie bowiem także wielomiliardowy program bombowca nowej generacji – B-21 Raider. Bardzo możliwe, że nowy myśliwiec ma korzystać z technologii wypracowywanych dla tego bombowca. Obydwa programy mogą być ze sobą ściśle powiązane.
Oczywiście cała sprawa może być tylko swego rodzaju „puszczeniem oka” do fanów lotnictwa a przedstawione na grafikach samoloty nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, albo być z nią luźno powiązana czerpiąc z konceptualnych rysunków myśliwca 6. generacji opublikowanych do tej pory - i to nie tylko przez Northtop Grummana, ale także przez Lockheed Martina czy Boeinga. Może to być jednocześnie szum informacyjny, czyli próba zmylenia chińskich i rosyjskich rywali co do kierunku w jakim zmierzają obecnie Amerykanie.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie