Reklama

Technologie

Ukraina: Pancerny „Krab” już w przyszłym roku?

Fot. Ukroboronprom
Fot. Ukroboronprom

„Obecnie trwają prace badawczo-rozwojowe „Krab”, które polegają na modernizacji czołgu T-64 tak, abyśmy mogli go eksploatować przez kolejne 25 lat” – poinformował w rozmowie z dziennikarzami Oleksandr Mironiuk, Wiceminister Obrony Ukrainy ds. Uzbrojenia. Prace te są realizowane niezależnie od programu wprowadzania do ukraińskiej armii czołgów T-84M Opłot w nowej wersji, pozbawionej rosyjskich komponentów i wyposażonej w nowy standard m. in. sprzętu łączności.

Jak poinformował podczas wywiadu dla  ukraińskiego portalu Defense-Express Wiceminister Obrony Ukrainy ds. Uzbrojenia, program „Krab” ma na celu głęboką modernizację obecnie eksploatowanych wozów T-64, które stanowią podstawę uzbrojenia jednostek pancernych. Ukraina posiada nadal około półtora tysiąca czołgów tego typu, z czego w przybliżeniu połowa znajduje się w służbie a reszta jest zmagazynowana lub poddawana pracom mającym przywrócić je do służby.

Program „Krab” ma objąć docelowo wszystkie pojazdy, które będą doprowadzane do wspólnego standardu, umożliwiającego ich dalszą eksploatację przez kolejnych 25 lat. Minister Mironiuk nie podał żadnych szczegółów, jednak w oparciu o dotychczasowe kierunki modernizacji, zastosowane choćby w wozach T-64BW model 2017, można określić ich kierunek. Dotyczą one przede wszystkim derusyfikacji pojazdów, podniesienia poziomu ochrony oraz instalacji nowoczesnych, szerokopasmowych systemów łączności i pozycjonowania odpornych na zakłócenia i zgodnych ze standardami NATO. Docelowo mają one współpracować z krajowym systemem zarządzania polem walki (BMS). Prototyp T-64 „Krab” ma być gotowy pod koniec 2021 roku lub na początku 2022. Jest to realne, gdyż jak powiedział wiceminister, zakończono już pierwszy etap programu, czyli określono wymagania i opracowano dokumentację projektową.

W tym kontekście widać ciągłość działań, które obejmowały dotąd budżetową modernizację oznaczoną T-64BW model 2017, mającą na celu dostosowanie tych pojazdów do wymagań współczesnego pola walki i kładącą nacisk na optymalizację w zakresie koszt-efekt i niwelowanie wad ujawnionych podczas walk na wschodzie kraju.

Jak podkreśla wiceminister Oleksandr Mironiuk, równolegle i całkowicie niezależnie trwają prace badawczo-rozwojowe nad pojazdem T-84M Opłot w nowej wersji, opartej na wariantach eksportowych i rozwiązaniach zastosowanych w T-64BW i T-72BW. Prace obejmują m.in. substytucję importowanych komponentów oraz unifikację systemów GPS/INS i łączności. Prototyp ma zostać ukończony w 2023 roku. Prawdopodobnie w dłuższej perspektywie to właśnie nowy Opłot ma stać się czołgiem podstawowym w jednostkach pancernych ukraińskich wojsk lądowych.

Reklama
Reklama

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. pk

    Skoro Francuzi i Niemcy nas nie chcą to dlaczego nie budujemy czołgu wspólnie z Ukrainą. Jakby połączyć potencjał obydwu państw to można by zbudować całkiem dobry czołg. Pytanie, czy czołgi za 10-20 lat będą miały jakiekolwiek szanse z dronami i inną bronią latająca. Czołgi same celnie strzelają na 2-3 km (może z 5 km) a będą atakowane z odległości 60 -100 km.

    1. ryba

      bo jak narazie to ta nasza technologia to średniowiecze , ukraina ma podobnie .Trzeba zaimportować przynajmniej cześć technologii jak np Power pack czy armata .

  2. LMed

    Inny świat. Ale przy tych zasobach własnych 'kadłubków" mogą dłubać do woli i ma to jakiś sens.

  3. mobilny

    Choć wiedzą na czym stoją. Co do nas to Dwie drogi są. Pierwsza to pozyskiwanie używanych Leo. Druga to współpraca z Koreą przy K2. Trzeciej nie ma. Wybór chyba jasny

    1. Polak z drugiego sortu

      Hyundai w dalszym ciągu nie ma skrzyni biegów do K2 i musi montować w nich niemieckie RENK , bowiem koreańskie skrzynie biegów są wadliwe. Jeżeli gdziekolwiek Hyundai będzie chciał konkurować z KMW , to Niemcy zablokują im dostęp do RENK. KMW nigdy nie wpuści koreańskiej konkurencji do UE!

    2. JacekK

      Jest trzecia droga. Rezygnacja z broni pancernej. Jeżeli chodzi o obronę to kosztowna i nieefektywna broń.

Reklama