Reklama
  • Wiadomości

Piorun z opóźnieniem. Wkrótce dostawa

Do Sił Zbrojnych RP trafi wkrótce pierwsza partia pocisków przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu nowej generacji Piorun. Dostawa jest jednak opóźniona o kilka miesięcy, gdyż pierwotnie miała nastąpić do końca ubiegłego roku. Jak dowiedział się Defence24.pl, prawdopodobna przyczyna została już zidentyfikowana, a nowe pociski mają być odebrane przez wojsko do końca marca.

Zestaw przeciwlotniczy Piorun. Fot. J. Sabak/Defence24.pl.
Zestaw przeciwlotniczy Piorun. Fot. J. Sabak/Defence24.pl.

Zestawy przeciwlotnicze Piorun to następca używanych obecnie w Wojsku Polskim przenośnych systemów Grom. Umowa na ich dostawę została podpisana 20 grudnia 2016 roku. Na jej podstawie do armii ma trafić 420 mechanizmów startowych i 1300 pocisków Piorun, przeznaczonych zarówno dla wojsk operacyjnych, jak i jednostek Obrony Terytorialnej. Umowa przewiduje również opracowanie i wykonanie systemu szkoleń począwszy od instruktorów po strzelców, opracowanie materiałów dydaktycznych e-learningowych jak i dokumentacji technicznej. Ponadto Mesko jest w trakcie realizacji urządzeń szkolnych, treningowych i do przeglądu rakiet Piorun na podstawie odrębnej umowy z MON.

Pierwsze 40 mechanizmów i 150 pocisków w wyrzutni miało być przekazanych armii jeszcze w ubiegłym roku, co jednak nie nastąpiło. Jak dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl, jeden z kilkunastu wystrzelonych w czasie badań pocisków nie osiągnął założonych parametrów lotu. Prawdopodobna przyczyna, związana z elementem dostarczanym przez poddostawcę Mesko, została już jednak zidentyfikowana. Co za tym idzie, zakontraktowane rakiety i wyrzutnie mają zostać przekazane armii do marca.

W tym roku planuje się też przekazanie wojsku 60 mechanizmów i 200 rakiet, zgodnie z pierwotnymi zapisami umowy. Pociski Piorun będą używane zarówno w wojskach operacyjnych, jak i w formowanych Wojskach Obrony Terytorialnej.

Przed podpisaniem kontraktu na dostawy MON zdecydował o znacznym zwiększeniu liczby rakiet planowanych do zakupu do 2022 roku. Pierwotnie w Planie Modernizacji Technicznej przewidziano bowiem pozyskanie ok. 200 mechanizmów startowych i ok. 500 pocisków, ale ostatecznie do armii ma trafić znacznie więcej Piorunów.

Oprócz wyrzutni przenośnych, rakiety tego typu będą mogły być używane w zestawach przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu polskiej konstrukcji (bądź stanowiących modernizację systemów sowieckich). Mowa tutaj o zestawach Poprad i Pilica, ale i starszych systemach Biała oraz Jodek-G, obecnie mogących strzelać pociskami przeciwlotniczymi Grom. W tym ostatnim wypadku konieczne będzie jedynie wprowadzenie niewielkich modyfikacji.

Zestaw przeciwlotniczy Piorun powstał w wyniku pracy rozwojowej, realizowanej przez Mesko we współpracy m.in. ze spółką Telesystem-Mesko, odpowiedzialną za opracowanie elementów systemów naprowadzania. Umowa na realizację pracy rozwojowej została podpisana w 2010 roku pomiędzy Mesko i MON.

W trakcie prac nad Piorunem, z wykorzystaniem doświadczeń zdobytych przy opracowaniu systemów Grom, skupiano się głównie na dwóch aspektach: zwiększeniu zasięgu oraz zdolności systemu kierowania. Nowy system naprowadzania na podczerwień charakteryzuje się znacznie zwiększoną odpornością na zakłócenia różnych typów. Może też wykrywać i śledzić cele na większych odległościach, w tym niewielkie i trudne do wykrycia obiekty, takie jak bezzałogowce czy systemy amunicji precyzyjnej oraz rakiety manewrujące.

Z kolei maksymalny zasięg rażenia zestawów Piorun został zwiększony do 6,5 km, a pułap – do ponad 4 km. Mechanizm startowy otrzymał dodatkowo dzienno-nocny system celowniczy, pozwalający na użycie przenośnych zestawów również w trudnych warunkach atmosferycznych i w nocy.

Piorun stanowi rozwinięcie przenośnego zestawu przeciwlotniczego Grom, opracowywanego od lat 90. XX wieku i używanego w Siłach Zbrojnych RP w różnych jednostkach odpowiedzialnych za obronę przeciwlotniczą bardzo krótkiego zasięgu. Z Gromów mogą też korzystać zmodernizowane zestawy przeciwlotnicze Biała czy Jodek.

Rakiety tego typu mogą zwalczać cele powietrzne na odległościach do około 5,5 km, i na wysokości do około 3,5 km. Pociski były i są nadal eksportowane. Przekazywano je między innymi siłom zbrojnym Litwy (dostawy nadal trwają i są planowane do 2022 roku, kontrakt podpisano w roku 2014), Indonezji i Gruzji. W tym ostatnim przypadku w 2008 roku zestawów użyto bojowo przeciwko siłom rosyjskim. Polski przemysł, we współpracy z placówkami naukowo-badawczymi opracował też koncepcję modernizacji istniejących zestawów Grom, m.in. w celu zwiększenia możliwości zwalczania celów manewrujących.

Wprowadzenie Gromów pozwoliło na zastąpienie, przynajmniej w większości jednostek, przestarzałych systemów przeciwlotniczych Strzała-2M konstrukcji sowieckiej, produkowanych na licencji w Mesko. Jest to jeden z nielicznych w Siłach Zbrojnych RP przykładów dokonania po 1989 roku generacyjnej wymiany znacznej ilości uzbrojenia, za pomocą sprzętu opracowanego w krajowych placówkach naukowo-badawczych.

Planowane dostarczenie zestawów przeciwlotniczych Piorun ma być kolejnym krokiem w procesie modernizacji potencjału obrony przeciwlotniczej bardzo krótkiego zasięgu.

Przygotowano też koncepcję dalszego rozwoju zdolności, jeżeli chodzi o zestawy przeciwlotnicze bardzo krótkiego zasięgu z naprowadzaniem termicznym. W ciągu kilku lat możliwe jest bowiem opracowanie pocisku o zasięgu 10-12 km, wykorzystującego w dużej mierze system naprowadzania zbudowany dla Pioruna. Taka rakieta mogłaby stanowić uzbrojenie zestawów przeciwlotniczych Poprad, jak i nowych systemów przeciwlotniczych opracowanych w celu osłony mobilnych wojsk lądowych, dla zastąpienia zestawów Szyłka/Biała. Byłaby więc „pomostem” pomiędzy Gromami i Piorunami, a zestawami Narew o większych możliwościach zasięgowych, działających jednak na nieco innych zasadach niż system służący do bezpośredniej osłony wojsk lądowych.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama