- Wiadomości
Nowy moździerz wieżowy dla US Army

Procedurę badania rynku (informację RFI) rozpoczęło Dowództwo Zamówień US Army z Picatinny Arsenal w New Jersey (US Army Contracting Command, ACC), a jej celem będzie uzyskanie wszelkich niezbędnych informacji co do sposobu pozyskania i ewentualnego wprowadzenia na wyposażenie FIFT. Zgodnie z przyjętym harmonogramem rozpoczęcie produkcji i pierwsze dostawy mogłyby nastąpić w 2021 roku.
Co warte jest odnotowania, w dość ciekawy sposób uzasadniono potrzebę wprowadzenia nowych wież z 81 i 120 mm gładkolufowymi moździerzami. Otóż miały by one chronić obsługę tej broni przed hałasem i ciśnieniem podmuchu oraz tzw. ogniem kontr bateryjnym. Są to dość dyskusyjne argumenty, zwłaszcza ostatni (wieża i sam nośnik powinny by wówczas zapewniać wysoki stopień ochrony balistycznej porównywalny z tym jakie mają obecnie najnowsze MBT).
Możliwe jest jednak, że za przyjęciem takiego rozwiązania stanęły i inne czynniki, a mianowicie konieczność użycia nowej amunicji, której rozmiary i masa nie pozwolą obsłudze na tak efektowne użycie jak w starszych/klasycznych rozwiązaniach ładowanych odprzodowo. Inny czynnik jest związany z koniecznością większej redukcji odrzutu (i zarazem oddziaływania na nośnik) nowej amunicji co może już być konstrukcyjnie i ergonomicznie kłopotliwe do rozwiązania. Do tego dochodzi chęć prowadzenia ognia dookólnego, bezpośredniego i z wykorzystaniem dłuższej lufy niż obecnie (ten ostatni czynnik wpłynie też na zasięg ognia).
Zgodnie z założeniami taktyczno-technicznymi, nowy system powinien być zdolny do strzelania pociskami cięższymi niż obecne M121 BMS czy RMS6-L, a samo prowadzenie ognia miałoby być również bardziej intensywne (w tym zakłada się możliwość prowadzenia ognia bezpośredniego). Ponadto musiałby on być przystosowany do wykonywania strzelań za pomocą nowoczesnej amunicji o większym zasięgu, zwiększonej (m.in. dzięki naprowadzaniu z wykorzystaniem systemów pozycjonowania GPS i inercyjnego) precyzji oraz większej skuteczności rażenia.
Co do samych rozwiązań technicznych to muszą one zachować pewien poziom automatyzacji z jednoczesnym brakiem wpływu na efektywność procesu prowadzenia ognia tak by zmniejszyć fizyczne obciążenie obsługi moździerza. System musi też być wyposażony w zmechanizowany magazyn amunicji, automatyczny programator zapalników, cyfrowy system kierowania ogniem i zapewniać prowadzenie strzelań dookólnych.
Wymagany czas reakcji powinien wynosić od 30 do 60 sekund (w zależności od tego czy pojazd jest gotowy do otwarcia ognia czy ma ją dopiero osiągnąć), a przemieszczenie na odległość 750 m po zakończeniu strzelań powinno trwać 90 sekund.
Na obecnym etapie nowy system może być zarówno rozwiązaniem załogowym, jak i bezzałogowym (czyli w pełni autonomicznym).
Podstawowe założenia dla samego moździerza to zasięg minimalny 200 metrów (100 dla moździerza kalibru 81 mm) ognia pośredniego (50 metrów dla bezpośredniego dla obu kalibrów) i zasięg maksymalny 8000 (minimalnie) do 20 000 metrów (docelowo; 6000 minimalnie i 15 000 docelowo dla 81 mm).
Ponadto wymagana jest zdolność do strzelania w trybie MRSI tj. 6 pociskami w 4 sekundy (minimum) i 12 pociskami (docelowo) w 4 sekundy (licząc od upadku pierwszego do upadku ostatniego pocisku). Również do prowadzenia ognia w tempie co najmniej 16 pocisków przez pierwszą minutę, długotrwała szybkostrzelność na poziomie 6 pocisków na minutę (docelowo 24 pocisków na minutę utrzymywane przez 2 minuty i długotrwałe 12 pocisków minutę).
Rażenie celów opancerzonych stacjonarnych i ruchomych ogniem bezpośrednim ma być prowadzone na odległości od 500 do 4 000 metrów.
Natomiast sama amunicja ma docelowo mieć masę do 18,14 kg i długość do 1016 mm. Dodatkowo ma istnieć możliwość stosowania amunicji LMAMS (Lethal Miniature Aerial Missile System) czy SMAMS (Single Multi-missile Attack Munition).
Jako nośniki dla tego systemu przewidywane są wozy gąsienicowe wywodzące się z rodziny AMPV i NGCV oraz KTO Stryker. Dodatkowo cały moduł powinien w przyszłości mieć możliwość modyfikacji, tak by mógł być użyty na wybranej platformie bezzałogowej.
Obecnie na świecie wykorzystywanych jest kilka uniwersalnych modułów wieżowych z 120 mm moździerzami. Należą do nich takie systemy jak polski Rak, fińskie AMOS/NEMO, nowe szwedzkie rozwiązanie Mjölner, AMS koncernu BAE, ale i rosyjska Nona, 2A80-1 Wiena czy jej wersja Chosta-K. Jednak żadne z tych rozwiązań w obecnej postaci nie spełnia wymagań amerykańskich.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS