Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

134 F-35 wyprodukowane w 2019 roku

F-35 Fot. USAF
F-35 Fot. USAF

Lockheed Martin poinformował, że przekroczył plan i w ubiegłym roku wyprodukował o trzy F-35 więcej niż zakładano. Liczba ta oznacza znaczne przyspieszenie produkcji w stosunku do poprzednich lat, a w porównaniu z rokiem 2016 – jej potrojenie. 

Spośród 134 samolotów 81 odebrały formacje sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych, 30 inni partnerzy programu, a 23 klienci eksportowi pozyskujący maszyny w ramach procedury FMS. Oddanie 134 kompletnych maszyn oznacza 47 procentowy wzrost w porównaniu do 2018 roku i 200 procentowy w porównaniu z rokiem 2016. W ten sposób producent samolotów - Lockheed Martin – zrealizował trzyletni plan stopniowego zwiększania produkcji.

Według amerykańskiego koncernu to w parze ze wzrostem jej efektywności a co za tym idzie redukcją kosztu jednostkowego za samolot. Średnia cena za F-35A (a zatem wariant na jaki chce się zdecydować Polska) wyniosła w 2019 r. 77,9 mln USD, a zatem zgodnie z żądaniami Pentagonu „poniżej 80 mln USD”, kwota ta nie uwzględnia wsparcia czy uzbrojenia. Rok 2020 będzie się wiązał z dalszym nieznacznym zwiększeniem produkcji. Planuje się, że zakłady opuści łącznie 141 F-35 wszystkich wersji. Szczyt produkcji (ok. 160 samolotów) ma przypaść jednak dopiero na rok 2023 i być kontynuowany przez kolejne lata.

Obecnie w służbie jest już ponad 490 Lightningów II służących z 21 baz na świecie (ośmiu użytkowników). Lockheed Martin podaje też, że na ten typ zostało przeszkolonych 975 pilotów w 8585 członków personelu  technicznego, a F-35 wylatały łącznie 240 tys. godzin. Osiem formacji zbrojnych użytkujących F-35 ogłosiło ich wstępną gotowość operacyjną. Program zapewnia na całym świecie (wraz z partnerami zagranicznymi) 220 tys. miejsc pracy w 1400 firmach.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Franek pilot

    Wszystko wskazuje na to że nasze zamówienie na f 35 zostanie zrealizowane w roku 2030. Brak kooperacji wyłączenie tureckich podwykonawców i brak polskich podwykonawców których Duda mogilskie załatwić w trakcie pobytu u trampa jest dowodem że będziemy latać na drzwiach razem z Komorowskim i jego banda która Olafa propozycje współpracy z polskimi specjalistami.majac na uwadze obecne trudności budujemy w Polsce razem z europotem i angielskimi konstruktorami myśliwce .bo zanim wzbicie się w powietrze f35 w Polsce to 100 super 25 zbombarduje lotniska

  2. co się dzieje?

    Ale to zabawne. Zamiast rozpisywać się jaki to sukces pierwszy ustroll doczepił się katastrofy Su-57. To jakaś paranoja?

    1. Stirlitz

      Ja też myślę, że to zabawne, że można w dwa lata klepać jeden samolot a potem go rozbić w locie odbiorczym. A co do F-35 to o czym tu mówić po prostu Amerykanie zamują się produkcją samolotów a rosjanie produkcją propagandy i stąd ta różnica. Przypomnę, że jest 2020 rok, w 2014 ogłosiliscie towarzysze, że w 2020 będzie 2300 czołgów T-14 i co? Null, zero. Nadal składacie tylko prototypy.

    2. Wania

      Su-57 miał być konkurencją dla f-22, ale nawet Rosyjska propaganda w to nie wierzy. Teraz ma być konkurencja dla f-35 i w opinii Rosjan samolotem V generacji co nie jest prawdą biorąc pod uwagę chociażby brak docelowych silników. Porównywanie go do bezpośredniego konkurenta, którego produkcja roczna przekracza dwukrotnie całość zamówienia na su-57 jest chyba na miejscu. Katastrofa jedynego tzw. seryjnego egzemplarza su-57 jest jak najbardziej tematem wartym odnotowania przy tej okazji.

    3. oni już tak mają

      A następne to kontynuują.

  3. Navigator

    2019 rok to serie 15_20 Różniące sie od serii1_5 w 78% Które są wycofane a by obarczone 260 problemami technologii co miało zatrzymać LM w Kongresie Polska zapisuje sie na serie 25_28 co oznacza 17% różnicy z innymi F35 Ale skoki wdrażanej technologii sa wielkie

    1. gregorx

      Bzdura. Ani nie są wycofane ani nie planuje się ich wycofać, program modernizacji wczesnych F-35 zakończy się w przyszłym roku.

  4. Stirlitz

    nic szczególnego w tym osiągnięciu. W rosji wyklepano przez prawie dwa lata 1 sztukę Su-57 i pięknie rozbito ją w locie odbiorczym. To jest niebywały sukces.

    1. Mor

      Pisze to obywatel kraju w którym do dziś żołnierze chodzą w hełmach z II WŚ, a produkcja małego okrętu wojennego trwa 20 lat! Fajnie jest dowartościować się czyimś kosztem... Zaraz lepiej się śpi....

    2. AlS

      Ja bym nawet skłaniał się ku tezie, że ten sukces nie ma analoga.

    3. Ot ulotna chwila

      Przesadzasz To jest zero razy więcej niż seryjnych Su 57 Łatwo obliczyć 134 razy 0 daje zero Przewaga Amerykanów jak widać wcale nie jest duza;)