Grupa przemysłowa Saab otrzymała kontrakt na dostawę okrętu rozpoznania elektronicznego SPSiSI dla szwedzkiej marynarki wojennej. Szwedzi proponują transfer technologii związanej z zastosowanymi tam systemami rozpoznawczymi również do Polski – dla okrętów rakietowych „Orkan” oraz jednostek budowanych m.in. w ramach programu „Delfin”.
Pojawia się możliwość wspólnego budowania okrętów dla polskiej Marynarki Wojennej z siłami morskimi innych państw. W takiej sytuacji istnieje szansa, że można zmniejszyć koszt pozyskania nowych jednostek, a jednocześnie skorzystać z już opracowanych przez innych rozwiązań. Tego rodzaju współpraca została już zaproponowana Polsce przez stronę szwedzką przy budowie okrętów podwodnych nowego typu „Orka”.
Teraz taka sama możliwość pojawiła się przy budowie okrętu rozpoznania radioelektronicznego „Delfin” w ramach programu „Zwalczanie zagrożeń na morzu”. Inspektorat Uzbrojenia przeprowadził dotychczas w tej sprawie dwuetapowy dialog techniczny, którego pierwszy etap miał się zakończyć 31 grudnia 2016 r., a drugi - do 31 marca 2017 r. Jak się okazuje równolegle, taki sam program i prawdopodobnie przy podobnych wymaganiach taktyczno–technicznych realizują Szwedzi.
Jednak w przypadku Szwecji umowę z grupą przemysłową Saab na dostawę okrętu specjalnego przeznaczenia SPSiSI (Special Purpose Ship for Signal Intelligence) podpisano od razu. Zajęła się tym, jak zwykle, szwedzka agencja zamówień wojskowych FMV (Försvarets Materielverk). Jak na razie wiadomo jedynie, że budowana dla szwedzkiej marynarki wojennej jednostka rozpoznania elektronicznego SIGINT (Signal Intelligence) ma powstać w ciągu niecałych czterech lat – do końca 2020 r.
Saab będzie liderem całego przedsięwzięcia, odpowiedzialnym za zaprojektowanie, budowę i przekazanie okrętu. Całe przedsięwzięcie ma kosztować szwedzką marynarkę wojenną około 730 milionów koron szwedzkich (ponad 76,2 miliona euro).
Według prezesa filii spółki Saab w Kockums Gunnara Wieslandera: „Okręty specjalnego przeznaczenia wymagają dużej niezawodności i dostępności. Saab, a nie tylko Kockums, w ciągu wielu lat dostarczał produkty, które spełniają te wysokie standardy. Umowa ta jest również potwierdzeniem naszej zdolności do dostarczania okrętów nawodnych”.
Szczegóły dotyczące nowej jednostki pływającej nie zostały jeszcze ujawnione. Według Saab ma to być okręt przystosowany do odbioru i analizy „sygnałów nadawanych przez radio”. W rzeczywistości zakres działań jednostki zaklasyfikowanej do klasy SIGINT będzie na pewno większy, tym bardziej, że SPSiSI ma być następcą wykorzystywanego przez szwedzką marynarkę wojenną od 1984 r. okrętu wywiadu radioelektronicznego HSwMS „Orion” (A21) o wyporności 1400 ton.
Oznacza to, że nowa jednostka będzie na pewno analizowała również sygnały radiolokacyjne, radionawigacyjne, „szpiegowała” telefonię komórkową, a być może powadziła również rozpoznanie w termowizji (na potrzeby np. rakiet naprowadzanych na podczerwień i działających na tej samej zasadzie systemów identyfikacji).
Wybór grupy Saab nie jest w tym przypadku zaskoczeniem, ponieważ zajmuje się ona od lat modernizowaniem HSwMS „Orion” i ma w swojej ofercie wiele systemów przydatnych dla okrętów rozpoznawczych – w tym prezentowany niedawno w Polsce system wykrywania i analizy sygnałów radiolokacyjnych SME-150.
NAVY
Szwedzi zamówili okręty od ręki i,to jest to,co nas dzieli od cywilizacji zachodniej ... My niestety będziemy zastanawiać się latami i,nic z tego nie wyniknie...