Reklama

OV-10 Bronco to amerykański, turbośmigłowy lekki samolot szturmowy i obserwacyjny opracowany przez firmę North American (przejętą w 1963 roku przez Rockwella). Maszynę oblatano w 1965 roku, a do służby weszła w 1969 roku. Samolot był intensywnie wykorzystywany w okresie wojny w Wietnamie przez US Navy, US Marines i US Air Force do ataków na wojska Wietnamu Północnego, partyzantów Vietkongu oraz do wskazywania celów innym samolotom takim jak F-4. OV-10 ostatecznie wycofano ze służby w amerykańskich siłach zbrojnych w 1994 roku. Maszyny były też sukcesywnie wycofywane przez kolejne kraje, do których trafiły eksportowe wersje OV-10, a więc przez Niemcy, Indonezje, Maroko, Kolumbię i Wenezuelę. Ich ostatnim użytkownikiem pozostały siły powietrzne Filipin ale obecnie ta wydawałoby się, że przestarzała maszyna przechodzi swoisty renesans. 

Najpierw o jej wykorzystaniu operacyjnym zdecydowały amerykańskie siły zbrojne w ramach operacji przeciwko Państwu Islamskiemu w Iraku i Syrii. Dwie maszyny pilotowane przez załogi US Navy wykonały w sumie 120 misji bojowych począwszy od maja 2015 roku. W ramach programu Combat Dragon II do testów użyto dwa samoloty OV-10G+ Bronco wykorzystywane wcześniej przez NASA. US Navy zmodyfikowała znacznie samoloty, dodając optoelektryczną głowicę obserwacyjną, awionikę ze szklanym kokpitem, nowe silniki i cichsze, nowocześniejsze śmigła. Uzbrojenia samolotów składało się z szerokiej gamy zasobników artyleryjskich i rakiet. Istotnym elementem programu było użycie inteligentnej amunicji, takiej jak zmodyfikowane, kierowane laserem rakiety 70 mm APKWS II

Najświeższe informację o użyciu bojowym OV-10 Bronco pojawiły się na Filipinach, gdzie armia tego kraju wykorzystuje je wraz z odrzutowymi FA-50PH do bombardowań islamistów z Grupy Abu Sajjafa, która w 2014 roku ogłosiła wierność Daesh.  

OV-10G+ Bronco
Samoloty OV-10G+ Bronco, fot. DoD

Najnowszy przykład wykorzystania w działaniach przeciwko grupom nieregularnym pochodzących z okresu wojny w Wietnamie samolotów turbośmigłowych zbiega się z planami pozyskania przez US Air Force nowych maszyn tej klasy w ramach programu OA-X. Poszukiwanie następcy wycofanych ponad 20 lat temu OV-10 wiąże się z koniecznością znalezienia adekwatnych środków do walki z grupami nieregularnymi. Wyznacznikiem dla prób pozyskania bardziej elastycznych rozwiązań są też niższe koszty walki oraz możliwość odciążenia trzonu sił uderzeniowych w zakresie operacji bliskiego wsparcia wojsk lądowych. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się samolot A-29 Super Tucano oferowany przez Embraer-Sierra Nevada Corp oraz firmę Textron, która do procedury zgłosiła dwa modele: turbośmigłowy Beechcraft AT-6 Wolverine i odrzutowy Scorpion. Samoloty A-29 pozyskuje już Afganistan, w ramach zamówienia finansowanego przez USA.

Czytaj też: US Air Force przetestują lekkie samoloty szturmowe

Lekkie turbośmigłowe maszyny przeciwpartyzanckie kupują i wykorzystują w warunkach bojowych także inne kraje. Przykładem może być AT-802U, który kupiły Zjednoczone Emiraty Arabskie, a następnie część maszyn przekazały do Jordanii i dla jemeńskich wojsk rządowych. Samoloty były już najprawdopodobniej używane przez Jemeńczyków w wojnie domowej, a także podczas konfliktu w Libii przez załogi z ZEA. Obecnie samoloty tego typu kupuje też Kenia z myślą o zwalczaniu terrorystów z grupy Asz-Szabab. 

 

 

 

 

Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. dkdkdfiffif

    Równie dobrze mogliby wznowić produkcję AD4 Skyraider zamiast przemalowywac szkolne na szturmowe

  2. KAR

    Największym problemem jest podatność polskich polityków na wpływy zachodnich lobbystów! To trzeba w pierwszej kolejności wyeliminować, aby przywrócić jakąkolwiek samodzielność w działaniu i podejmowaniu strategicznych decyzji! Bez tego ani rusz!

  3. JASIO co wie

    JAKBY TU RZEC ..patrząc mamy powrót do przeszłości ...."historia się nie powtarza ale za to się rymuję według określonych cykli"....i teraz gdybyśmy mieli mądrych decydentów z przeszłości i teraźniejszości ..projekt "Skorpiona" by latał w wydaniu seryjnym i patrząc na dzisiejsze formy konfliktów byłby świetnym samolotem do działań asymetrycznych misyjnych , eskortowych ,wsparcia ..a tu trąbka ale..zakupiono śmieszną liczbę 8 sztuk Masterów ..które są a jakoby ich nie było ..a ich wartości szkolno-bojowe ograniczają się ..że są tylko danymi statycznymi .."zdekapitowano" Irydę a pewnie do dzisiejszych czasów poprawiono by jej wartości lotne ,silniki i mankamenty wieku dziecięcego i dopracowano ją do wersji PZL M-99 Orkan ...Trzeba pilnować coby nie zabito ISKRY bo to jedyny POLSKI samolot który sprawdza się ....od 50 lat .. Zrewitalizować ISKRĘ ..dać nowy kokpit poprawić parametry ,dać lepszy silnik .doprowadzić by był samolotem szkolno-bojowym .....bo jak szanowne forum widzi stary sprzęt się sprawdza

    1. Extern

      Niekończenie projektów na które wydano miliony to u nas długa i jak widać po ostatnim przykładzie Geparda wciąż żywa tradycja. Brak konsekwencji i cierpliwości to jedna z głównych z wielu ułomności naszych decydentów. Potem muszą za granicą za prawdziwe pieniądze kupować broń od tych którzy kiedyś tą cierpliwością się wykazali.

  4. [sic!]

    AT-802U to rolniczy Air-Tractor

  5. Realista

    "an Air Force spokesman stated it remains unlikely they will invest in reactivating the OV-10 on a regular basis because of the overhead cost of operating an additional aircraft type" No i tyle. Tą konkluzją powinien zakończyć się cały tekst.

  6. normalny

    W USA istnieje bardzo dużo projektów maszyn COIN, które można wprowadzić do produkcji, zarówno sprawdzone konstrukcje jak OV-10 czy AT-802U ale i zupełnie nowe. Kompletnie jest dla mnie niezrozumiałe że wolą składać brazylijskie Super Tucano...

  7. Greg

    Widziałem na żywo jednego niezapomniane wrażenia ten zapach nafty w południe ah

  8. Tomasz specjalista

    Kwestią czasu będzie renesans argentyńskiego FMA IA-58 Pucara - prawdopodobnie najlepszego samolotu do prowadzenia operacji CAS/COIN dotychczas skonstruowanego. Jest to metalowy dolnopłat z chowanym podwoziem z dwuosobową załogą, napędzany dwoma silnikami Turbomeca Astazou XVIG 729 kW (978 hp) każdy, Od dobrych kilku lat są prowadzone próby użycia silników Pratt&Whitney PT-6A o mocy >1000KM na tym płatowcu. Uzbrojony w 2 działka 20mm i 4 karabiny maszynowe kalibru 7.62mm, zdolny do przenoszenia 1620kg różnych bomb i rakiet kierowanych i niekierowanych zarówno pod kadłubem jak i pod skrzydłami. Dane techniczne: długość: 14,25m, rozpiętość skrzydeł: 14,4m, wysokość: 5,36m, prędkość maksymalna: 520km/h,prędkość nieprzekraczalna 750km/h, prędkość wznoszenia: 18m/s, pułap praktyczny: 1000m, zasięg maksymalny: 1360km. Zasięg do przebazowania 3700km. Używany podczas wojny falklandzkiej jak również podczas wojny domowej na Sri Lance.

  9. Willgraf

    ciekawe jest przejęcie słynnej firmy North American ,która stworzyła myśliwiec P-51 MUSTANG przez firmę krzak ROCKWELL to są dopiero dziwne przejecia

    1. Fxx

      North American to może i słynna firma ale po 2 wojnie już nie potrafili się odnaleźć - zrobili praktycznie 2 samoloty - niesamowicie udany F-86 Sabre i średniaka A-5 Vigilant. Wtopili za to niesamowite pieniądze w rozwój XB-70 Valkyrie, F-107 i F-108. Żaden z tych samolotów nie doczekał się wdrożenia do produkcji, a NA dodatkowo poniosło wizerunkową klęskę w związku z wypadkiem Appolo 1, za który odpowiadali. Firma nie nie miała żadnych nowych produktów, jej marka była zniszczona, a na zamówienia z USAF ani z NASA nie mogła liczyć. Gdyby Rockwell ich nie kupił to by upadli w dwa lata później.

  10. rozczochrany

    Do walki z partyzantką wspieraną przez cięższy sprzęt zamontowany na pick-upach takie samoloty wystarczają, pod warunkiem, że partyzanci nie maja broni przeciwlotniczej w postaci przenośnych wyrzutni rakiet przeciwlotniczych i nowoczesnych działek.