Reklama

Siły zbrojne

Szkoła Orląt kupuje większe śmigłowce szkolne

Fot. Ministerstwo Obrony Estonii
Fot. Ministerstwo Obrony Estonii

Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych rozpisała przetarg na dwa trzymiejscowe śmigłowce szkolno-treningowe z napędem tłokowym. Termin składania ofert upływa 7 maja 2018, natomiast dostawa ma zostać zrealizowana do końca listopada bieżącego roku.

Jak wynika z opublikowanych 19 kwietnia informacji przetarg dotyczy dwóch śmigłowców dostarczonych bezpośrednio do WSOSP wraz z dokumentacją niezbędną do szkolenia i eksploatacji. Maszyny nie mogą być starze niż wyprodukowane w 2017 roku i mieć nalot nie większy niż 50 godzin. Wymagany resurs wynosi co najmniej 11 lat. Silnik tłokowy, zasilany standardowym paliwem lotniczym.

Kabina wyposażona w nie mniej niż trzy siedzenia i podwójne sterowanie powinna posiadać cyfrową awionikę dostosowaną do lotów VFR w dzień i w nocy, wyposażoną m. in. w system antykolizyjny TAS oraz system syntetycznego zobrazowania terenu (SVT). Przyrządy mają się składać z dwóch wyświetlaczy wielofunkcyjnych oraz zintegrowane urządzenie komunikacyjno-nawigacyjne (odbiornik nawigacji satelitarnej, odbiornik sygnałów VOR/GS/LOC, radiostacja pokładowa VHF) z wyświetlaczem o przekątnej nie mniejszej niż 6 cali.

Ocena ofert które zostaną zakwalifikowane ma zostać przeprowadzona w 60 w oparciu o cenę i w 40 z uwagi na okres gwarancji który nie może być krótszy niż 12 miesięcy lub 500 godzin lotu. Dostarczenie i odbiór ostatniego egzemplarza ma odbyć się nie później niż 30.11.2018 roku.

Przetarg dotyczący nowych śmigłowców szkolno-treningowych co ciekawe, dotyczy wprowadzenia na wyposażenie Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych całkiem nowego typu maszyn. Obecnie do szkolenia wykorzystywane są przede wszystkim lekkie śmigłowce dwumiejscowe Guimbal G-2 Cabri w liczbie 8 egzemplarzy. W ramach rozpoczętej obecnie procedury „Szkoła Orląt” chce pozyskać maszyny o podobnych parametrach i wyposażeniu, ale z co najmniej trzema miejscami w kabinie. Brak jest natomiast informacji aby to trzecie miejsce miało posiadać jakieś specjalistyczne wyposażenie.

Może to świadczyć o tym, iż główny cel pozyskania śmigłowców nowego typu związany jest raczej z łączeniem roli szkolnej z maszyną pasażerską. Najbardziej prawdopodobnym kandydatem może być tu lekki śmigłowiec Robinson R44 posiadający kabinę czteroosobową i wykorzystywany np. przez siły zbrojne Estonii.

Akademicki Ośrodek Szkolenia Lotniczego Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie rozpisał wcześniejszy przetarg dotyczący wynajmu trzech śmigłowców szkolnych z napędem tłokowym, co najmniej dwumiejscowych oraz ze zdwojonym układem sterowania. Termin składania ofert w tym postępowaniu rozpoczętym w marcu upłynąl 20 kwietnia.

Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. Żenada

    Nad czym oni tak myślą sw-4 się nie sprawdził jako maszyna szkolna ma zbyt prosto awionikę kupić dla sił spec.policji.s.pozarnej.s.granicznej.dla deblina.lpru.topru.wersji do niszczenia broni mancernej dowodzenia itd. H-145 tania szybko wysoka dostępność tych maszyn

    1. nikt ważny

      Popieram. Wspominałem dawno temu (jak w tematach były śmigłowce) że na tym poziomie niezbędna jest pełna unifikacja (tak jak w czasach przeszłych było z Mi-2) a skala zamówienia może być przyczynkiem do budowy całej masy zakładów produkcyjnych oraz montażu końcowego w Polsce. W zakresie całej floty można szacować potrzeby na ok. 1000-1500 maszyn w krótkim okresie czasu. Można oczywiście prowadzić czy na potrzeby \"morskie\" nie wprowadzić np AS565MBe ale drugi tym śmigłowca przy tej skali to zbyt wielkie zamieszanie.

  2. Harry 2

    Robinson R44 jest awaryjny. Na jednym z portali o lotnictwie pojawiają się informacje o wypadkach lotniczych z udziałem tych śmigłowców.

  3. księgowy

    SW-4 ma napęd turbinowy

  4. Roshedo

    A SW-4 nie można by zamówić? Serwis krajowy, produkt dopracowany i niemal z półki... Można by go też rozważyć jako lekką maszynę wsparcia w Wojskach Lądowych (w stylu : AH-6 Little Bird), przez dołączenie do niego UKM-ów i np. Spików (czy w tańszej wersji Piratów). Takie coś byłoby też dobrym materiałem na lotniczy komponent WOT i cięzkim orzechem do zgryzienia na ewentulne \"zielone ludziki\" . PS. Próby ogniowe od razu z resztą przeprowadziłbym pod ukraińskim znakami i pilotami w Donbasie :-). Taki klucz 7 śmigieł przekazany w leasing za 1 hrywne na rok. Podobnie jak Niemcy testowali swoje sprzęty w 1936r. w Hiszpanii.

    1. Vat23

      Masz za dużo? To sam rozdawaj SWOJE.

    2. Davien

      Nie taki rodzaj napędu, wymagaja małej maszyny z silnikiem tłokowym do szkolenia podstawowego. SW-4 są zdaje sie uzywane w pózniejszym etapie.

    3. Snooker

      Poczytaj sobie wywiad Tomoasz Ćwielucha z gen. Drewniakiem, o tym jak wada projektowa SW-4 wprowadzała maszynę w wibrację i posyłała pilotów do kręgarza. Jak wojsko przez lata nie mogło wymusić na PZL rozwiązania problemu, o którym włoscy szefowie koncernu dowiedzieli się od delegacji WP bo Świdnik milczał.

  5. say69mat

    Kłania się fatalnie zredagowany i zrealizowany przetarg na najważniejszy śmigłowiec dla naszych sił zbrojnych. Jak widzimy, to co jest największe nie wnosi nowej jakości i nie jest w stanie zaspokoić elementarnych potrzeb szeroko rozumianego sektora ON. Bo ... Szkoła \'Orląt\', Straż Graniczna, Żandarmeria, Policja, służby najprawdopodobniej wybiorą H135M/H145M. Podczas gdy wojska operacyjne będą reanimować Mi2 ;)))

    1. H jak HX

      Służby mogą sobie wybierać co chcą, ale ich nie stać na eksploatację śmigłowców niemieckich. Nawet nie wyobrażacie sobie ile z budżetu Min. Zdrowia pożera LPR. Mamy co prawda XXI wiek i cywilizowana pomoc lotnicza musi istnieć, ale żadna złotówka z tego tytułu nie zostaje w kraju.

    2. kajmat

      To ŻW ma mieć komponent lotniczy?

    3. JSM

      Wojskom operacyjnym nie są potrzebne śmigłowce tylko obrona przeciwlotniczo-przeciwrakietowa, zdolności przeciwpancerne (nie można bezpieczeństwa Państwa opierać na jednym Spiku do którego elektroniki nie mamy wglądu), gąsienicowe wozy bojowe, hełmy kewlarowe, kamizelki, termowizja i jakieś samochody. Polska nie prowadzi operacji antyterrorystycznych na rozległych terenach Azji czy Afryki i nie potrzebuje śmigłowców do przerzutu jednostek. Natomiast w strefie ewentualnego konfliktu z Rosją ŻADNE śmigłowce nie polecą bo zostaną strącone. Tak jak to ma miejsce w strefie działań bojowych na Ukrainie.

  6. PRS

    SW-4 się nie łapie na ten przetarg?

    1. say69mat

      Podejrzewam, że Szkoła Orląt ma wyjątkowe doświadczenie z wykorzystania tego - konkretnego - modelu śmigłowca w praktyce szkolenia pilotów. Dalej, wydaje się, że tego typu doświadczenia otwierają na niekwestionowane walory śmigłowców szkolno - treningowych wykorzystywanych w praktyce szkolenia pilotów w innych krajach. Dalej, piętą achillesową koncepcji przezbrojenia naszych sił powietrznych na F16, był kompletny brak zaplecza szkoleniowego dla tego typu samolotów. Co w efekcie wydłużało i komplikowało proces przezbrojenia. Dalej, zauważ, że podobny błąd popełniono organizując przetarg na śmigłowiec transportu taktycznego. Mianowicie, żaden z naszych pilotów nie posiadał umiejętności do testowania własności pilotażowych śmigłowców startujących w przetargu. Ilustracją był pokaz własności pilotażowych Caracala organizowany na Babich Dołach w Gdyni. Nasi piloci z MW mieli okazję podziwiać niekwestionowane walory H225M w ... locie. Stąd decyzja o przetargu na nowy model śmigłowca szkolnego jest w pełni uzasadniony.

    2. Davien

      Napęd ma byc silnikiem tłokowym SW-4 ma turbinę.

    3. wuwuzela

      SW-4 to zupełnie inna półka, i silnik turbinowy. Oni kupują (relatywnie) tanie ja barszcz, ultralekkie, tłokowe pyrkadełka do wstępnego nauczania. SW-4 to jednak już \'prawdziwy\' śmigłowiec, na dzień dobry 2x większa kabina (6 osób, a oni chcą 3-4).

  7. kris

    SW-4 się nie łapie, bo ma napęd turbinowy, a wymagany jest tłokowy. Zresztą chyba niestety przed SW-4 nie ma za dobrej przyszłości. Jeden wojskowy się rozbił, a właściciel Świdnika zawiesił plany rozwoju maszyny oznaczonej AW009 czyli SW-4 przeznaczonego na rynki zachodnie.

  8. Mietek

    Zdaje się miłość do SW-4 wygasła

  9. Hi

    Czyli potrzebna jest taxówka.

  10. Green heli

    Zatem w grę wchodzi wyłącznie Robinson R44 ...