- Wiadomości
Szef MON na Dniu Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu
– Mówimy o tym z perspektywy 70 lat, bo każde ludobójstwo wymaga od nas pamięci, a od spadkobierców tych, którzy tego dokonali, zadośćuczynienia przez przyznanie prawdy, przez wspólną pokutę za to, co się zdarzyło – mówił szef MON Antoni Macierewicz podczas Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu.
Jak informuje MON, w Warszawie przy Skwerze Wołyńskim odbyły się centralne uroczystości, w których udział wzięli przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP, Kancelarii Sejmu i Senatu, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz instytucji i władz samorządowych, organizacji kombatanckich, a także mieszkańcy Warszawy. Obecne były także rodziny ofiar zbrodni na ludności cywilnej Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. W obchodach udział wziął także Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Organizatorem obchodów jest Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z Instytutem Pamięci Narodowej, Stowarzyszeniem Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów oraz Zarządem Okręgu Wołyńskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Mówimy o tym z perspektywy 70 lat, bo każde ludobójstwo wymaga od nas pamięci, a od spadkobierców tych, którzy tego dokonali, zadośćuczynienia przez przyznanie prawdy, przez wspólną pokutę za to, co się zdarzyło. Dzisiaj stoimy tutaj po to, by powiedzieć, że Polacy nigdy tego czasu nie zapomną, że ludobójstwo to miało swój pierwowzór i to było ludobójstwo niemieckie, hitlerowskie i miało swoje następstwo i było to ludobójstwo sowieckie, rosyjskie, którego doświadczyła Polska.

Jak podkreślał Antoni Macierewicz, "ludobójstwo, które wówczas się dokonało, miało swój straszliwy kształt, którego nie do końca wciąż jesteśmy świadomi, którego potworność i okrucieństwo sprawia, że wciąż cofamy się przed tym, by dzisiaj, po tylu latach zobaczyć, co oni w tych straszliwych chwilach przeżywali. Ale to ludobójstwo miało też swój plan, miało swój cel, miało swój zbrodniczy kształt. Bo nie było odruchem zemsty, było długofalowym planem, którego celem z jednej strony było wytrzebienie ludności polskiej żyjącej tam od setek lat, ale z drugiej strony celem było podzielenie narodów, odseparowanie i rzucenie nieprzebytej - wydawałoby się - smugi nienawiści i cierpienia między pobratymczymi narodami".
Trzeba pamiętać, że już w tamtym czasie byli ludzie zdolni przekroczyć krwawą rzekę nienawiści - było kilkuset Ukraińców, którzy ratowali Polaków. Byli żołnierze AK, którzy w 1945 i 1946 r. podejmowali wspólne działania bojowe z ukraińskimi żołnierzami przeciw bolszewikom. Konieczne jest spełnienie warunku pamięci, zrozumienia, uzyskania przebaczenia, byśmy mogli powiedzieć – przebaczamy, razem będziemy działali na rzecz przyszłości, pokoju ,wspólnego działania przeciw wspólnym wrogom. Dziś mówimy o krwi męczenników, która woła o naszą pamięć.

Podczas uroczystości została odsłonięta tablica informacyjna przy Pomniku Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w województwach południowo-wschodnich w latach 1942-1947. Zostały też złożone kwiaty przy pomnikach Ofiar Ludobójstwa i 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.
WIDEO: Latający Czarnobyl | Co z K2PL? | Fallout | Defence24Week #135