Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Fot. BOR/Facebook

Szef BOR Andrzej Pawlikowski odwołany ze stanowiska

Premier Beata Szydło poinformowała o odwołaniu gen. bryg. Andrzeja Pawlikowskiego ze stanowiska szefa Biura Ochrony Rządu. Jego obowiązki pełni obecnie zastępca szefa BOR płk Tomasz Kędzierski.

"Tak, rzeczywiście generał Pawłowski [odchodzi], chcę mu bardzo podziękować. Jestem w Krakowie i tutaj pamiętam ŚDM i duże zaangażowanie pana generała w to, żeby ta wspaniała impreza przebiegła spokojnie i bezpiecznie. Generał Pawlikowski poprosił o zwolnienie ze służby, przechodzi na emeryturę ze względu na stan zdrowia i wczoraj ta prośba została przeze mnie spełniona. Został odwołany, zwrócił się z prośbą o odejście" – mówiła premier Beata Szydło w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM.

Premier dodała, że generał "zrobił bardzo dużo dobrego w BOR", a jego roczną pracę można ocenić bardzo dobrze. "Mieliśmy duże, ważne imprezy w 2016 roku: ŚDM i NATO. Wszystko przebiegało naprawdę bezpiecznie i na bardzo wysokim poziomie organizacyjnym. To również ogromny wkład pracy gen. Pawlikowskiego, ale tak to często się zdarza, że są powody, kiedy trzeba zrezygnować ze służby i gen. Pawlikowski poprosił o taką możliwość".

Gen. Pawlikowski stał na czele Biura od grudnia 2015 roku.

Pawlikowski z BOR związany był od 1995 r. W latach 1997-2001 był szefem ochrony bezpośredniej Ministra Spraw Zagranicznych, a w latach 2004-2005 pełnił funkcję szefa Wydziału Organizacji i Współpracy Międzynarodowej BOR. Był też m.in. stałym członkiem Międzyresortowego Zespołu ds. Zwalczania Terroryzmu.

W październiku 2006 r. został szefem BOR i funkcję tę pełnił do listopada 2007 r. Następnie - w latach 2009-2010 - był szefem pionu szkolenia w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym; a od września 2015 r. doradcą społecznym prezydenta Andrzeja Dudy.

Do czasu wyboru następcy obowiązki szefa BOR będzie pełnił Tomasz Kędzierski.

PAP/RMF FM

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. patriota

    Może jednak za dużo było wypadków w tak krótkim czasie (Duda, Macierewicz, Szydło)? :) Kto odpowiada za szkolenie kierowców?

    1. takie_pytanie

      Co ma wspólnego BOR z wypadkiem Macierewicza, którego na jego własne życzenie ochrania ŻW ???

    2. say69mat

      Jeżeli R-ka traktuje BOR, w znacznej mierze, jako ekipę 'kelnerów' a nie specjalistów od ich własnego bezpieczeństwa??? To czego oczekujesz??? Jakiego profesjonalizmu żądasz od ludzi, którzy mają za zadanie jedynie realizować wolę polityków. Gdzie asertywność nie jest bynajmniej tą - pożądaną - cechą osobowości oficera BOR. Ponadto zauważ, że dobrze wyszkolony specjalista od ochrony osobistej ma szereg furtek dla realizacji kariery zawodowej. Gdzie oferty pracy są zarówno zdecydowanie bardziej satysfakcjonujące finansowo. Jak i warunki pracy wyraźnie odbiegają od naszych rodzimych standardów. Stąd też, do służby w BOR nie zawsze trafiają ci ... najlepsi.

    3. jaś

      Patrioto Macierewicza ochrania OSŻW a nie BOR. A o wypadku Szydło pierwsze słyszę

  2. podatnik

    3 dzwony z VIPami w ciągu roku to jednak nie świadczą o dobrej organizacji, szkoleniu, zarządzaniu...

    1. BB

      trzy?

  3. rob ercik

    odwolany z powodow zdrowotnych i natychmiast zatrudniony jako szef ochrony w PLL Lot (spolka skarbu panstwa) ps. zastapil go byly kierowca Kaczynskiej ...

  4. Nobel

    Za dużo w służbach generałów i pułkowników a za mało fachowców. Czy ochraniarz to musi być oficer? a nie może być sierżant-komandos?.

  5. say69mat

    @def24.pl: Premier Beata Szydło poinformowała o odwołaniu gen. bryg. Andrzeja Pawlikowskiego ze stanowiska szefa Biura Ochrony Rządu. Jego obowiązki pełni obecnie zastępca szefa BOR płk Tomasz Kędzierski. say69mat: Jedną z podstawowych cech determinujących kandydata na tego typu funkcję powinna być ... asertywność. Czyli zdolność do wytłumaczenia prostej jak drut zasady, że to standardy bezpieczeństwa determinują zachowania i decyzje pensjonariuszy R-ki. I nie ma lądowań to tu to tam i nie ma szaleńczych konwojów 130 na godzinę przez Polskie Drogi. I to pod groźbą dymisji całego zespołu odpowiedzialnego za bezpieczeństwo osób pełniących kierownicze role w strukturach naszego państwa. Tak na marginesie, skoro Panu Ministrowi Antoniemu Macierewiczowi tak bardzo się śpieszyło, dlaczego Pan Minister do Torunia nie poleciał śmigłowcem??? Ponoć planowanie i zdolność do przewidywania negatywnych konsekwencji podejmowanych decyzji jest kluczową w segmencie ON???

  6. Autor komentarza

    Nie dziwię się. Nie sposób z nimi wytrzymać.

Reklama