Reklama
  • Wiadomości

Syria: amerykańsko-rosyjskie "starcie" wozów bojowych

Jak donoszą lokalni obserwatorzy w mediach społecznościowych, w północno-wschodniej Syrii w prowincji Al-Hasaka miało dojść do kolejnego incydentu pomiędzy amerykańskim i rosyjskim konwojem wojskowym w pobliżu lokalnych pól naftowych, do których obie strony próbują utrzymać bezpośredni dostęp.

Fot. Spc. Elisebet Freeburg/U.S. Army
Fot. Spc. Elisebet Freeburg/U.S. Army

Według dostępnych informacji do incydentu miało dojść rankiem 24 sierpnia br., kiedy to rosyjska kolumna wojskowa próbowała dotrzeć do kluczowych w regionie pól naftowych na zachód od Al-Hasaka. W jej skład wchodziło kilka różnych typów pojazdów wojskowych, a w tym: kołowy transporter opancerzony BTR-80, opancerzony pojazd minoodporny KamAZ-63968 Tajfun-K, opancerzony samochód patrolowy GAZ-2330/2331 Tigr czy wojskowy samochód ciężarowych Ural-4320, wspierane z powietrza przez śmigłowiec wielozadaniowy Mi-17 i śmigłowiec szturmowy Mi-35.

Próbę powstrzymania rosyjskich żołnierzy podjęła amerykańska kolumna wojskowa złożona z kilku opancerzonych pojazdów minoodpornych klasy MRAP dwóch typów: International MaxxPro i M-ATV obsadzonych przez Zielone Berety. Przypadki blokowania konwojów rosyjskiej armii w kurdyjskiej Rożawie przez amerykańskich żołnierzy miały wielokrotnie miejsce w ostatnich miesiącach, co  prowadziło do różnego rodzaju incydentów.

Tym razem jednak w odwecie rosyjska kolumna miała podjąć szereg agresywnych działań, w tym pościg za próbującymi wyprzedzić ją amerykańskimi pojazdami. Dwójka rosyjskich wozów w tym BTR-80 i Tajfun-K podjęły próbę przechwycenia, taranowania i zepchnięcia z drogi jednego z amerykańskich MaxxPro, wymuszając ostatecznie jego zatrzymanie.

Od początku roku w kurdyjskiej Rożawie w północno-wschodniej Syrii regularnie dochodzi do licznych incydentów pomiędzy wieloma stronami trwającej nadal w Syrii wojny domowej. Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest bezpośredni i ciągły kontakt pomiędzy różnymi pododdziałami wojskowymi poszczególnych stron syryjskiej wojny domowej oraz ich zagranicznych sojuszników. W rejonie tym operują m.in. kurdyjskie Syryjskie Siły Demokratyczne, reżimowa Syryjska Armia Arabska i wspierające je bojówki, protureckie bojówki rebelianckie, a także patrole amerykańskiej, rosyjskiej i tureckiej armii. Mimo oficjalnego zawieszenia broni pomiędzy wszystkimi stronami konfliktu w syryjskim Kurdystanie sytuacja jest jednak bardzo napięta, a w trakcie spotkań różnych patroli wojskowych często dochodzi do mniejszych lub większych incydentów, włącznie z wymianą ognia.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama