Reklama

Akcja przeprowadzona została przez trzy grupy operatorów afgańskich. Jak zaznaczył minister Macierewicz, polskie wojska udzieliły im wsparcia oraz były odpowiedzialne za ich trening. Informacji na temat miejsca przetrzymywania więźniów udzielić miało SKW. Za wsparcie lotnicze akcji odpowiadali natomiast Amerykanie. 

Wśród przetrzymywanych znalazło się czterech policjantów, dwóch żołnierzy oraz pięciu cywilów - wszyscy narodowości afgańskiej. Grupa ta więziona była przez talibów przez ok. cztery miesiące. Osoby te były "torturowane, bite, straszliwie traktowane" - podkreślił Macierewicz. 

W spotkaniu z mediami uczestniczyli również Dowódca Operacyjny RSZ gen. dyw. Sławomir Wojciechowski oraz dowódca Centrum Operacji Specjalnych - Dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych gen. bryg. Wojciech Marchwica. Jak podkreślił gen. Wojciechowski, zadanie przeprowadzone przez siły afgańskie świadczy o ich samodzielności i znaczącym postępie w realizowaniu zadań. Poinformował również, że PKW Afganistan ma siłę 200 żołnierzy, ale już niedługo będzie to 230 wojskowych (na prośbę sił koalicyjnych). Działają oni w kilkunastu bazach w całym Afganistanie.

Kontyngent składa się z sił specjalnych, ale też z całej grupy doradców, którzy wykonują zadania na poziomie Ministerstwa Obrony, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (…) działają w kilkunastu bazach w Afganistanie.

Gen. dyw. Sławomir Wojciechowski, Dowódca Operacyjny RSZ

Czytaj więcej: "Kluczowy element systemu bezpieczeństwa”. Polscy Doradcy Wojsk Specjalnych w Afganistanie

Operatorzy JWK stacjonujący w południowym Afganistanie wspierają ATF-444 w planowaniu i prowadzeniu policyjnych operacji antyterrorystycznych. SF (Special Forces) w ramach „Resolute Support” mają za zadanie nie tylko doradzać na wszystkich szczeblach funkcjonowania określonych pododdziałów afgańskich, ale również bezpośrednio uczestniczyć w operacjach prowadzonych razem z afgańskimi „specjalsami”. Z czasem okazało się, że taki model kooperacji wypracowany przez Siły Specjalne jest najefektywniejszy. Podsumowując okres największej aktywności operacyjnej (fighting season) okazało się, że jednostki specjalne szczebla narodowego były kluczowymi elementami utrzymania stabilności Afganistanu.

Rano o udanej akcji przy współudziale polskich komandosów informował za pośrednictwem oficjalnego konta na Twitterze sekretarz stanu w MON Michał Dworczyk.

Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. Marek1

    Dzień bez kamer i gaduły do nich - dniem straconym. Zwrócił ktoś uwagę, że AM wręcz szaleje w mediach - otwiera, zagaja, podsumowuje, chwali/gani, podpisuje, patronuje, ect.ect.ect. Realnych efektów dla WP z tego nie ma jak zwykle żadnych, ale za to w potencjalny elektorat idzie przekaz - JAKŻE ciężko tyra nasz "kochany minister", by wzmocnić obronność kraju. W sumie dość żenujące(i szkodliwe) widowisko ...

    1. Pref

      To faktycznie straszne. Zupełnie inaczej, niż gdy ministrem był Siemoniak. Wtedy było mało gadania, a dużo roboty.

  2. Frodo

    Cos mi się zdaje, że dobra passa z brakiem zamachów terrorystycznych w Polsce się kończy!

    1. Marek

      No nie wiem. Polska mentalność różni się "co nieco" od francuskiej czy na przykład angielskiej. Nie do końca więc jestem przekonany, czy zamach terrorystyczny, choć także możliwy w tym kraju, ze względu na późniejsze skutki zalicza się do najlepszych pomysłów na świecie.

  3. Normalny

    Brawo Panowie! Najważniejsze, że bez strat własnych.

    1. dof

      jak mogliby mieć straty, jeżeli nie uczestniczyli w akcji?

  4. Krak

    Politycy nigdy się nie zmienią, - po serii nieforunnych wpadek Ministra, PR-owcy postanowili ocieplić jego wizerunek - jakims sukcesem , który w normalnym powaznym państwie raczej się nie nagłaśnia ze względu na mozliwość narażenia żołnierzy na odwet ze strony talibów. Zwoływanie konferencji przy całej sympati do Pana jest trochę desperackim pomysłem PR. Prwdziwe sukcesy czekają przed tym Ministrem który uporządkuje struktury dowodzenia WP, wdroży program modernizacji sprzetowej armii, tu czekają prawdziwe wyzwania.

  5. mux

    Ciekawe czemu było w to zaangażowane SKW. Myślałem, że takie operacje leżą raczej w kompetencjach SWW.

    1. Lewandos

      A to ci uwolnieni nie byli policjantami i wojskowymi...? Nie byli torturowani...? A po co się torturuje pojmanych jeńców? Czy tylko tak sobie, żeby ich pomęczyć? A może żeby zdobyć jakieś informacje i zaszkodzić przeciwnikowi? A czy szkodzenie przeciwnikowi (czyli "rządowym" i naszym) to nie jest domeną SKW?

  6. Ptak

    Ho ho niesamowity sukces. Może jeszcze wygramy tą wojnę.

  7. vivo

    nie pierwszy raz specialsi cos ogarniaja na bliskim wschodzie. ciekawe dlaczego teraz jest to naglasniane.

    1. ccc

      Oczywista oczywistość. Ponieważ szef MON potrzebuje rozpaczliwie jakiegokolwiek sukcesu, bo PR ma ostatnio marny

  8. axa

    ja tam wyczytałem że to afgańscy komandosi odbili więźniów

  9. Major rezerwy

    Panie Ministrze zajmij się Pan procesem modernizacji SZ RP .Przypominam że Pan jest od KIEROWANIA resortem a nie od DOWODZENIE ................o dowodzeniu nie ma Pan zielonego pojęcia................ zwoływanie konferencji nie unowocześni Naszej armii

    1. czytelniczka.

      Jeśli się nie potrafi modernizować, to się zwołuje.