Reklama

Siły zbrojne

Stany Zjednoczone rozmawiają z Rosją na temat koncentracji wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą

Fot. kremlin.ru
Fot. kremlin.ru

USA poruszały w rozmowach z Rosją temat koncentracji jej wojsk przy granicy z Ukrainą - powiedziała w czwartek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki w odpowiedzi na pytanie PAP. Nie wykluczyła, że dojdzie do kolejnej rozmowy prezydentów USA i Rosji.

"Podjęliśmy niedawno dyskusje z rosyjskimi urzędnikami na temat Ukrainy oraz stosunków USA i Rosji" - powiedziała rzeczniczka podczas konferencji prasowej w Białym Domu. Odpowiedziała w ten sposób na pytanie, czy Stany Zjednoczone są zadowolone z rezultatów ostatniego spotkania prezydentów USA i Rosji w Genewie, biorąc pod uwagę napięcia związane z koncentracją rosyjskich wojsk przy Ukrainie oraz kryzysem na granicy polsko-białoruskiej.

Psaki dodała, że choć w tej chwili nie ma nic do ogłoszenia jeśli chodzi o następną rozmowę Joe Bidena i Władimira Putina, nie wyklucza, że dojdzie do niej w przyszłości.

Według komunikatu Kremla przygotowania do następnej rozmowy między liderami były tematem środowej rozmowy doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake'a Sullivana oraz sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Nikołaja Patruszewa. Według strony rosyjskiej mieli oni rozmawiać na temat sytuacji na Ukrainie oraz na granicy polsko-białoruskiej. Psaki powiedziała jedynie, że doradcy omówili "szereg tematów bilateralnej agendy oraz spraw regionalnych i globalnych".

image
Reklama

"Podczas ostatniego spotkania tego lata zgodziliśmy się, że podtrzymamy poziom kontaktów i zaangażowania na wysokim szczeblu i od tego czasu miało to miejsce" - powiedziała Psaki. "Nie wykluczam, że prezydent Stanów Zjednoczonych odbędzie rozmowę z prezydentem Rosji na jakimś etapie w przyszłości" - dodała.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (6)

  1. Tadek

    Austin podczas wizyty pod koniec października dal Ukrainie zielone światło. Amerykanie doskonale wiedzą co się dzieje i jaki jest powód obecności Rosjan przy ukraińskiej granicy. Rosja nie może pozwolić na powtórkę z Wołynia na terenie Donbasu ale pałeczka jest po stronie USA i Ukrainy.

  2. kelechi

    Gdyby Trump był prezydentem... Putin nie ważyłby się grać na nosie Ameryce. Porozmawiałby z Putinem tylko raz... a gdyby to nie przyniosło rezultatu z pewnością uczyniłby coś czego Putin się obawia najbardziej. Niestety Biden nie ma "gromowych" jaj.

    1. nogopląs

      Ponoć to Rosjanie wybrali afroameryce prezydenta.Wy to sieniedlugo w własne nogi poprzewracacie.

    2. Fala 7

      Dokładnie .

    3. K.O.

      Trump nie wiedziałby nawet, o czym ma z Putinem rozmawiać. Abstrahując od oceny Bidena i jego działań, to jednak niebywałe, że tylu ludziom, czasem nawet inteligentnym dość, się wydaje że Trump to jakiś niezwykły mąż stanu czy choćby po prostu ktoś, kto z grubsza ogarnia co się dzieje na świecie. Bo ani jedno, ani drugie.

  3. 44

    Fajne zdjęcie. Putin patrzy na nowego prezydenta USA i myśli " z bliska jesteś i stary i śmieszny" i robi minę jak na foto.

    1. Alo

      A Biden patrzy na Putina i myśli "z bliska faktycznie wyglądasz jak Gollum, tylko tamten jest sympatyczniejszy".

  4. gosc

    no to putin ma racje,zadajac gwarancji,bo ssameryka chce ich napasc.

  5. Fanklub Daviena i GB

    Rosja nie wtrąca się do koncentracji wojsk USA na granicy z Kanadą czy Meksykiem, więc pokazała USA środkowy palec. :D

    1. Trzcinq

      Przestań. Daleko jestem od USA i Davirabi taniej propagandy. Wiele masz racji również w tym co piszesz ale Białoruś propadzi przy pomocy FR wojnę hybrydowa przeciw Polsce a Zachód rozmawia z nimi bez nas. Nie pora na te bzdurne przepychanki. Jesteśmy w strefie zginiotu.

    2. yaro

      Białoruś odwdzięczyła się nam pięknym za nadobne za wtrącanie się w ich wybory i zrobienie zadymy po nich, bo tam maczaliśmy paluchy.

    3. Jurek

      Mówisz językiem propagandy, nasz wywiad potrafi włączyć ekspres do kawy jak zrobią zebranie. Oligarche łukaszenke popiera może 20% ludzi, resztę trzyma za gardło.

  6. expert

    Czyli czas jest najlepszym lekarstwem na pamięć. Nie tak dawno bo kilka lat temu, Putin nie był nigdzie zapraszany i każdy traktował go jak powietrze, zwłaszcza po aneksji Krymu i destabilizacji w donbasie. Minelo troche czasu....ii..... jak widać Putin jak gdyby nic jest traktowany z nalezytymi godnościami.

Reklama