- Przegląd prasy
Środowy przegląd prasy: Jeńcy wagi państwowej; Tankowanie na wojnę; Wojsko układa przetarg z wojskiem; Cyfrowy moździerz z HSW
Środowy przegląd prasy pod kątem obronności i bezpieczeństwa.

Andrzej Łomanowski, Rzeczpospolita, Jeńcy wagi państwowej: po tym, jak oddziały ukraińskie pojmały "(...) dwóch rosyjskich żołnierzy oddziały GRU gwałtownie wycofują się do Rosji". Zeznania jeńców postawiły Kreml w dosyć kłopotliwej sytuacji. Stąd też wynikać mogą decyzje Rosjan o wycofaniu części żołnierzy i sprzętu, gdyż strona ukraińska dysponuje obecnie szczegółowymi informacjami na ten temat od zatrzymanych.
Marcin Austyn, Nasz Dziennik, Tankowanie na wojnę: "wojsko przygotowuje koncern paliwowy Orlen na wariant konfliktu zbrojnego". Na wybranych stacjach trwają szkolenia z obsługi w sytuacji kryzysowej, pracownicy koncernu uczeni są również obsługiwania pojazdów wojskowych i pochodzących z mobilizacji.
Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, Wojsko układa przetarg z wojskiem: Autor artykułu opisuje sprawę przetargu na naprawę pojazdów opancerzonych BRDM-2rs, który napisano - jak się wydaje - z myślą o konkretnym urządzeniu rozpoznania skażeń AP4C. W radzie nadzorczej jedynej firmy, zajmującej się importem tego sprzętu zasiada były szef wojsk chemicznych i były logistyk wojskowy. Zdaniem Miłosza specyfikacja przetargu z góry wskazuje, że zamawiający chce w przyszłości zamontować na wyremontowanych pojazdach urządzenie sprzedawane przez ich firmę. Zdaniem informatorów dziennikarza, nie jest to ani najtańszy, ani najlepszy sprzęt tego rodzaju dostępny w Polsce.
Tomasz Dybalski, Gazeta Wyborcza, U nas będzie fabryka Airbusa: w poniedziałek koncern podjął decyzję odnośnie inwestycji w Radomiu. "Co najmniej 250 osób znajdzie zatrudnienie w fabryce podzespołów Airbus Helicopters". Teoretycznie miejsc pracy powstałych dzięki koncernowi, który potrzebował będzie podwykonawców czy kooperantów, może być więcej - nawet 2 tysiące.
Michał Fiszer, Rzeczpospolita, Kupujemy karabiny za cenę armaty: były pilot wojskowy, a obecnie wykładowca Collegium Civitas pisze o złym przygotowaniu strony rządowej do przetargu. Zwraca uwagę, że świadczy o tym decyzja polskiego rządu o zakupie "od Airbusa 50 śmigłowców EC725 Caracal, choć przetarg dotyczył 70 maszyn". Zdaniem autora, wybrany śmigłowiec to konstrukcja przestarzała, kupowana za cenę wielokrotnie wyższą, niż przewidywana, a także niż produkty potencjalnej konkurencji. Cena - 260 mln PLN, tj. 70 mln USD za sztukę, czyni z kupowanych śmigłowców jeden z najdroższych helikopterów świata. W tekście możemy też przeczytać o tym, czy forsowana koncepcja jednej maszyny do wielu zadań jest rzeczywiście słuszna.
Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, Cyfrowy moździerz z HSW: po zakończonych testach polska armia "szykuje się do zamówienia superbroni ze Stalowej Woli". Rak to moździerz samobieżny o kalibrze 120 mm. Jego cena jeszcze nie jest znana, a negocjacje z MON trwają.
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133